JAK JUZ JESTEM NAGA...

Dzisiaj uslyszalam od swojego mezczyzny, ze uwielbia moment, kiedy (przed seksem) nie jestem jeszcze rozebrana i delektuje sie sciaganiem ze mnie majteczek tudziez stanika... Pytam sie a jak juz jestem naga to juz tak bardzo nie jestes podniecony? On na to, ze jest tylko wtedy najbardziej! I teraz sobie tak mysle, ze jak juz jestem naga to go tak bardzo nie podniecam... :(

pierdolisz corko az glowa boli...

faceci tak lubia... moj lubi jak od czasu do czasu mam na sobie bielizne podczas sexu..

czyli co? jak jestesmy nagie to juz nie taka sama frajda?

Zapomniałam dodać, że całą pupę i piersi mam pokryte wrzodami, to może dlatego woli mnie oglądać w bieliźnie? Co sądzicie?

bez podszywaczy poprosze... :O idealisto przeraza mnie Twoje podejscie do kobiecego ciala....

Zawsze najbardziej nas pociąga nieznane lub to, czego nie widać. Pewnie dlatego bardziej nas kręcą sąsiadki czy koleżanki z pracy niż własne żony.

ja zawsze mówię, ze ludzie lepiej wyglądają ubrani:p

kobiety wygladają lepiej rozebrane ,a ludzie lepiej ubrani

Zakompleksiony nie masz racji, bo ten mój mężczyzna to właśnie kolega z pracy...

co ciekawe dziś gość ma moim zdaniem rację :)) poza tym nic mnie z nim nie łączy bo to popapraniec :)

Miauczydełko nie jesteś z tej strony barykady co Ty o tym wiesz :))

ktos kiedys powiedzial ze kobieta wyglada sexsowniej w dlugiej pieknej sukni podkreslajacej jej figure, niz w kusej spudniczce... ja potrafie to zrozumiec... po prostu dziala wyobraznia, wzrasta podniecenie... jak wszystko odkryjesz niczym juz nie zaskakujesz... moze dlatego jest tak jak piszesz

he baby baby... my to tak zawsze... powiedzial ci komplement kurna, ciesz sie z niego! a nie doszukuj sie drugiego dna !

nie chodzilo mi o to czy ma byc ubrana czy naga,.,...tylko chodzilo mi o ten caly dylemat....ja raz sie kocham gola a raz nawet w gatkach tylko przesunietych na bok ...i nie zastanawiam sie czy go jaram czy nie...skoro mnie bzyka ,,znaczy sie jaram ...a ze bzyka tak namietnie to znaczy ze mu sie podobam i to bardzo...

zakompleksiony ---- trafiles, bo ja tez uwazam. Facet jest taki, ze jak widzi ladna, zadbana kobiete to zaczyna dzialac mu wyobraznia! Wczoraj spytalam sie go, czy tak nie ma... Zasmial sie i powiedzial ze nie! Ze on ma wszystko inaczej poukladane w glowce! Wierzyc? Bo mi jakos trudno uwierzyc, ze widzac kobiete, piekna kobiete nie pomysli sobie Bog wie co.... :O

Ja ze swoją żoną często uprawiamy sex gdzies w plenerze, jak gdzies wychodzimy to nie zakłada pod sukienke bielizny, i wtedy szybki seksik np. w samochodzie czy windzie. Chociaz jest ładna i ma zgrabną figure to i tak podnieca mnie chyba bardziej sama sukienka i szpileczki.

ja mojemu facetowi robie striptiz... i jak już mamtylko stringi ... to on ...hi hi hi...lize mnie TAM!!!