Pomocyyy

No powiedzcie, czy to normalne?:o Jestem dziś w domu, sprzatam i takie te domowe pierdoły robię, a on ciągle wydzwania:o juz chyba od rana z 10 razy z beznadziejnymi pytaniami typu: -dlaczego nie odbierasz telefonu? a ja sie wtedy kąpałam; za 10 minut znowu to samo -wysłałas juz ten faks?; za pół godziny ponownie, tym razem nieco banalnie: -co robisz?; szlag mnie trafi za chwilę, nawet na kafee nie mogę spokojnie posiedzieć, bo muszę odpowiadać na bzdurne pytania:o Jak myślicie? wyłączyć telefon, czy go porządnie zjechać?:p

a ty to chyba w zyciu większych problemów nie masz. wytłumacz ze jest sobota i nie masz czasu,w czym widzisz problem

no nie wiem poziomko, czy chciałabyś znaleźć sie w mojej sytuacji, bo to mój mąż i stąd ten dylemat....obrazi się i szlaban na kase zrobi:o

w domu??

bo w pracy jest, kurde, a strasznie tam nie lubi chodzić, w przeciwieństwie do mnie - ja lubie jak go nie ma:p:p:p

a może on coś z kimś teges w tej pracy a teraz żeby nic nie było - niby cię kontroluje.. wyrzuty sumienia zagłusza, odwraca uwagę i takie tam.. pomyśl ;)

Szlaban na kasę zrobi! Boże żałosne!!!!

tak myślisz? że mógłby mi to zrobić? a niech tam - w końcu z mydła nie jest- nie rozmydli się:p

trochę luzu Catie:D

a może on cię chce sprawdzić?

ale co sprawdzić ? przeciez ja mu nic złego nie zrobiłam:o

dzwoni bo może podejrzewac cię że jestes z innym facetem stąd te telefony.to tylko moje domysły