jakiego psa wybrać

drogi/a 543215 otóż wiem to z doświadczenia zawodowego (jestem LEKARZEM WETERYNARII) !!! Uwież mi lub nie ale w swoim życiu spotkałam juz nie jednego AGRESYWNEGO labradora. A swoja drogą co to znaczy ze pies jest genetycznie pozbawiony agresji????? :D Mnie uczono czegoś zupełnie innego... ;) No ale może to jakieś nowe odkrycie.... Być może kiedys dostanie za to nobla! Buhahah Pozdrawiam i życze owocnych odkryć ;)

Ja polecam Owczarka niemieckiego, setera irlandzkiego .... labradory są słodkie- tylko nie bardzo sie na stróża nadają....

a może kup dziecku np świnke morską? :D nie są tak wymagające jak psy bo wystarczy jej dać jeść i czasami wypuścić żeby pobiegała po domu czy w ogródku; zobaczysz jak szybko jej sie znudzi :P

kot-szkot>>> a cóż niepoważnego jest w moich wpisach, hę? ja radzę z autopsji:o a moje rozważania sa czysto empiryczne:o

Leanne Ja także bardzo lubię collie, chociaż widywałem je dotąd tylko w blokach, a mój mieszkałby w budzie. bez żadnego łańcucha ani kojca, bo ogródek jest "w stylu angielskim" ;-) Anusia Nie oceniaj mnie tak źle :-) A dziecko chodzi do gimnazjum i jest dość rozsądne.

aż mordę... prośba o powagę była oczywiście do tych, którzy piszą "po co Ci pies, co zrobisz jak się znudzi" Są to oczywiście mądre słowa, ale ten temat już uważam za przerobiony i przemyślany.

---->szkot kot jeśli rzeczywieście racjonalnie podchodzisz do sprawy i jesteś świadomy/świadoma swojej decyzji proponuje ci wzięcie psa ze schroniska. Najlepiej żeby to był w miare młody pies (żeby nie było problemów z akceptacją miejsca i DZIECKA) ale nie musi to być szczenię. Jeśli będzie to ok 1,5 roczny pies bedziesz doskonale wiedziala jaki bedzie duży (wiec nie bój sie że wyrośnie z niego jakieś bydle). Najlepiej jeśli od razu zostanie wykastrowany/wysterylizowany - ze względów zdrowotnych i w celu uniknięcia problemów z cieczkamy i niechcianymi szczeniakami a także w przypadku samców - ucieczkami. Psy wielorasowe tzw. mieszańce sa dużo bardzij odporniejsze na różnego rodzaju choroby. A to dzieki specyficzności dziedziczenia genów za to odpowiedzialnych. Psy rasowe krzyżowane są ze soba TYLKO I WYŁĄCZNIE w oparciu o wzorzec rasy (czyli chodzi o wygląd) nikt nigdy nie berze pod uwage zdrowia:( Tzw. kundle krzyżują sie same tym samym w wiekszosci przypadków dobierają sie najsilniejsze osobniki (wyst. tzw. selekcja naturalna) tym samym dziedziczone i kumulowane sa najsilniejsze geny które odpowiadaja za zdrowie i odporność psa.

skoro tak, więc nic tu po mnie, spadam:D

A co zrobisz.... powiedz mi dlaczego ma psa wykastrowac?????

myslisz,ze jak nie wykastruje,to pies bedzie chorowal????

Balbi --> ale słodziak w stopce :D

Zabieram głos w sprawie jako 4 letni wlaściciel goldena retrievera. Ludzie kochani! Kierowanie się stereotypami jest gorsze od faszyzmu! Skąd się biorą te bzdury na temat w/w rasy? Pojęcia nie mam. Otóż moj pies jest doskonałym stróżem, mądry, inteligentny obrońca. Nie raz był szczuty przez dresów z amstafamii, i wiecie co? Ma na sumieniu amstaffa, i dobremana, oczywiście nie zagryzł, ale dupsko przetrzepał. W razie potrzeby obroni własciciela. A zębiska ma tak ogromne,ze nikomu nie życzę spotkania - szyję indyka grubości łydki kobiety przecina jednym kłapnieciem szczęki. (Szyje kupowane w sklepie mięsnym a nie \"polowane\" :) ) Wybieramy sposród 11 szczeniąt,(tak, aby nie był zbyt tchórzliwy ale tez niezbyt dominujący w miocie) okazał się psem dominującym i podczas dojrzewania wymuszał ustalanie hierarchii w stadzie, zaczepiając domowników do stoczenia walki. MAm taka walką za sobą i naprawdę - nikomu nie życzę. Od tamtej pory mam spokój z moim pewnym siebie psem. i jeszcze w sprawie kastrowania samców. Moj pis zna swoje meijsce w domu czyli w \"psim stadzie\" i wie, ze rozmnażac się moze tylko samiec alfa. I mi9mo swoich 4 lat jest jeszcze prawiczkiem. Prosze pytać, chętnie zdementuje fałszywe wyobrażenia co niektorych z państwa na temat goldenów. Pana doktora obecnego na forum serdecznie pozdrawiam :) Aha i jeszcze jedno, chcesz drogi autorze kupic psa dla dziecka i ma to biedne psisko meiszkac w budzie???? Jaoś nie wyobrazam sobie rasowego psa w typu golden, labrador( i przypominam pisze się labRador a nie lablador, qrde...blablador :P)

A co zrobisz Bardzo dziękuję za ostatnią wypowiedź, jest cenna tym bardziej, że pochodzi od zawodowca! Strony schronisk penetruję od początku swojego zainteresowania i przyznam, że doszedłem do identycznych wniosków! Kundelek ze schroniska jest jedną z najsilniejszych opcji. Obecny topik założyłem w nadziei, że uzyskam również wskazówki ze strony praktyków - właścicieli psów czystej rasy, ponieważ wzorce z opisów kynologicznych wydały mi się zbyt wyidealizowane, by się na nich oprzeć.

Misiu z okienka, Ty masz psa? :D A z kotami się zgadza?

Balbi! Suuuper kitkens i sliczne zdjącia!:D Tez mam kota ;)

Miś z okienka To się nazywa opinia praktyka, dzięki! pies będzie mieszkał w ogrodzie, bo ogród jest duży a mieszkanie małe, i jeszcze z paru innych ważnych powodów. Tak więc typ psa musi być stosowny do warunków.

Anusiu, zgadza się wszystko :D Moje kocurzysko spi wlasnie w swoim letnim legowisku - pudełku po bananach wypełnionym sianem, a wszystko to schowane pod biurkiem, hihihi. Ech, tez miałem kiedys Kicią....ech. i zeby wątpliwosci nie było - króliczka też mam :D

Psy niekastrwane: - częsciej maja zaburzenia hormonalne (szczególnie niesterylzoane suki -m.in.ropomacicze które może skończyć sie tragicznie rownie często robią sie wszelkiego rodzaju gózki -szczególnie jeśli suka ma skłonności do ciąż urojonych, a u samców problemy z prostatą i inne nieprzyjemności związane z hormonami) - psy niekastrowne dużo częściej bywaja agresywne (to też wpyw hormonów) -często właścicil przychodzi z takim psem i mówi że ma dość, pies sie nie słucha, stał sie agresywny, nerwowy itp.... kastrujemy i... po problemie pies - prawie aniołek ;) - po trzecie szkotkot napisal ż pies ma mieszkać w ogródku - niekastrowany zwieje razem z zapachem pierwszej suczki z cieczką...

kocie, pis ktory będzie miał swoje ogrodzone terytorium chcąc nie chcąc będzie je zaznaczał szczekaniem, i chcąc nie chcąc stanie się szczekającym psem strózującym. Wybierz takiego, ktory nie będzie dygotał w zimie, a wiec lepiej z dłuzszą sierścia, niz z którszą(skoro ma mieszkać w budzie). Weż też pod uwagę,ze dziecko byc moze za kilka lat wyemogruje z domu i kto wtedy będzie opiekował się psem? I jeszcze słow kilka nad \"wyższością mniejkszej rasy nad większą\" . Własnie moj 45 kg (wielki i dorodny)pies jest chory, ma bakteryjne zapalenie skóry i strasznie cierpi. Wczoraj u weta trzeba było 3 dorosłych ludzi w tym dwóch chłopów do okiełznania go , wetka chciała mu tylko ostrzyc sieść w chorym miejscu by lepiej obejrzeć skóre, a to nie bolało. Dziś czeka mnie pryskanie chorych miejsc antybiotykiem i wiecie co....aż się boję ;)

doktorze, bez przesady! Moj pies jest niekastrowany i jakos jeszcze nie pogonił za suką! W ogole suki go \"nie ruszają\". Jak weterynarz zaczyna pisac trakie bzdury to tez zaczynam wątpic w jego wykształcenie, z całym szacunkiem ...no i ten \"góz\" :P Przy okazji sam przepraszma za literówki. W tekście powyżej miało być \"wyemigruje\" dziecko...Wybaczcie,

A co zrobisz To, że jestes lekarzem weterynarii, choc w to wątpię ( buhahaha) nie znaczy, że znasz sie na rasach psów i ich cechach. Tak sie sklada, ż e jestem czlonkiem związku kynologicznego i hodowcą retrieverów. Mowisz, że widzialas groźnego labradora. A jego papiery widzialeś? Ja nie piszę o psach labradoropodobnych, bez rodowodu, bo to są kundle. Każdy pies bez rodowodu to, niestety, kundel. Jesli urodzi sie agresywny szczeniak rasy labrador to przez hodowcę rasowców jest eliminowany, bo nie spełnia kryteriów rasowych. Pewnie, że sprzedaje sie coraz więcej psów bez rodowodów, ale, niestety, jest to proceder szkodliwy dla rasy. Więc zanim zaczniesz z kogos się wysmiewac to sie najpierw przekonaj czy warto, noblistko, z bożej łaski. W zyciu bym do ciebie nie poszla po poradę weterynaryjna. Ale tak jak stwierdziłam na początku - wątpię w twoja profesję. Czy zawsze na każdym topiku musi znaleźć sie jakas sfrustrowana pańcia, która tylko czeka aby narozrabiać i z kogos sie wysmiac?

Misiu, Od początku wiem, że nie zamierzam "radzić sobie" z psem ok 50 kg :-) Co do zaznaczania terytorium szczekaniem, to różnie bywa. Zauważyłem, że zachowanie niektórych psów wybitnie zależy od tego, czy właściciele są w domu, czy pies jest sam. Raz są pobudzone i hałaśliwe, innym razem przeciwnie. Ale u każdego wygląda to inaczej. Znam ogromnego rotweilera, który wcale nie szczeka, bo jest pewny swojego. Ale nie podjąłbym się współpracy z takim psem, to nie dla mnie.

ooo, widze ze gadam sam do siebie cenzura?

kocie, nie miałem na myśli pobudzonego psa - raczj \"rozmowy\" psów, szczególnie wieczorem:) One w ten sposób nawołują się i ze sobą rozmawiają na odległość(każdy w swoim ogródku :) )

Co do kastracji, to zauważyłem, że - o dziwo - jest to zabieg popierany również przez "zielonych", a już np. podcinanie uszu czy strun głosowych - jest na indeksie. Dziwne, chyba, że zgodzimy się z argumentami

Moderator Może bez cenzury, co?

widzę,że poruszony został problem kastracji,przepraszam,że nie na temat ale czy kastracja jest niewskazana z jakiegoś powodu? i chodzi mi tu o kotka,bo właśnie wet.do którego chodzę z moim kociakiem lekko podszedł do tego i zalecił wykastrowanie mojej kocicy,ja ponieważ jestem laikiem zaufałam mu i mam nadzieję,że nie skrzywdziłam w ten sposób mojego zwierzaka? czy ktoś kompetentny miałby ochotę się wypowiedzieć? jeszcze raz przepraszam autora,że wtrąciłam się do temetu :)

A co zrobisz.... Mialam juz pare pieskow ,ktore nie byly kastrowane .nie chorowaly i nie byly agresywne (no jeden byl ale dostalam go od walnietego goscia,wiec sie nie dziwie)!!! agresja psa zalezy od jego wychowania i agresji wlasciciela!!! a jesli moj maz zacznie byc agresywny,tez mam go wykastrowac??? dla mnie kastracja,to koniecznosc! znam paru wetow i zaden nie zaleca kastracji!!!to nie jest zgodne z natura!!!

Jeśli nie zapewnisz kotce100 - procentowej opieki i bedzie Cię obdarzac za każdym razem kociakami, z ktorymi nie wiadomo co zrobic to lepiej kotkę wykastruj.

Przew. PZK do ktorego należę jest lekarzem weterynarii , milosnikiem retrieverów oraz międzynarodowym sędzią kynologicznym. Wspaniały, oddany psom facet. On jest zdecydowanym przeciwnikiem kastracji. To jest okaleczanie zwierząt.