Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

żuczek88

zrobiłam z siebie idiotkę

Polecane posty

witam wszystkie kafeterianki:) Założylam ten temat bo mam problem:( Myślę, że dla wielu wydawać się może z lekka głupi i błahy, ale wybaczcie nie moge sie powstrzymac zeby nie napisac, bo potrzebuje rady:( Otóż od x lat jestem zakochana;] po uszy w moim koledze, z którym chodziłam do liceum ( teoret. jeszcze chodze przez 5 dni;] - mam mature w tym roku:() Jednak zawsze to wyglądało mniej więcej tak, że ja do niego wzdycham, ale nic nie robie nic w kierunku żeby się do niego zbliżyyć ;] Uważam się za osobę towarzyską, mam świetny kontakt z innymi facetami, ale z nim jakoś normalnie nie potrafię gadać, strasznie mnie onieśmiela i zachowuję się przy nim co najmniej jak głupek, albo w ogóle się nie odzywam :]. Jednak w tym roku okazało się, że ja mu się też podobam - nie wiem w jakim stopniu, ale zawsze to nadzieja na coś więcej :). A dowiedziałam się o tym, bo zaczęliśmy troche więcej rozmawiać, jednak tylko przez internet:( Pytał, dlaczego tak troche dziwnie w stosunku do niego się zachowuję - a bo zapomniałam wspomnieć, że gdy dochodzi do spotkania np w szkole;] to boję się okazać to że coś do niego czuję i staję się dla niego oschła i obojętna:( Nie wiem dlaczego tak się dzieje, ale robię to zupełnie podświadomie, a potem żałuję, bo to w sumie wytwarza niepotrzebny dystans między nami:( Nie umiem sobie z tym poradzić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja rada
Spróbujcie więcej pogadać przez net. Małe spotkania w necie, czekanie na kolejnego maila (lepsze niż czat) może trochę to poprawić. No i cholera .... uśmiechnij się do niego, to nie oznacza od razu , że na niego lecisz. Można być niedostępną, ale do czasu. Widziałaś żeby ktoś zlapał zwierzynę strasząc ją ;) Jeszcze trochę powarczysz i koniec, nic nie wskurasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga_28
a w którym momencie zrobiłas z siebie idiotke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje BMI to 19,5 :] Myślicie, że powiedzieć mu to co do niego czuję, tak prosto z mostu? Czy dać mu do zrozumienia jakos?;] (Jak??)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zadnej idiotki z siebie nie zrobilas a jesli chodzi o twoje pytanie -to najpierw sie z nim zżyj ,a nie tak od razu z wyznaniami troche wspolnych rozmow potrzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj był u mnie - wpadł z kolegą, który wcześniej prosił mnie o pomoc w pewnej sprawie (która wymagała spotkania) , a ja zręcznie to wykorzystałam i zaprosiłam ich obu:D (kumplują się to czemu nie?;]) ale zachowywałam się nienaturalnie i jakos nie mogłam tego zahamować :( stwierdzili, że chyba miałam zły dzień ;] ehh:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj jeszcze troche twoich fochow i przestaniesz mu sie podobac.. jeszcze jakas cwana podprowadzi ci go sprzed nosa ja dawno temu bylam w twoim wieku ale pamietam jak mi sie jeden chlopak podobal cale liceum ,tez nic nie umialam wymyslec a internetu nie bylo... chyba bardziej sie osmielicie przez net ,sprobuj tak na razie ,szukaj z nim kontaktu w sieci i badz mila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wam się wydaje że faceci
to idioci? koleś pewnie już dawno się skapnął o co biega i prawdopodobnie się tobą bawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×