Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

desiree83

Gdy chce wrocic...

Polecane posty

Jakiś czas temu ze mną zerwał... Bo \"to nie to\"... Ostatnio na imprezie dał mi do zrozumienia i powiedział wprost, że chce wrócić... Fakt, że trochę wypił, ale jednak... Nie wiem, co mam o tym myśleć... Prawdę mówił, czy nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja chyba nie chcę go olać... Tylko na razie nie jestem pewna, czy mówił szczerze... To dość trudne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczekaj, moze sam sie odezwie i powie o co mu chodzi, decyzja nalezy tylko do Ciebie bo to Ty wiesz czy kochasz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedział, że musi przemyśleć parę spraw... Odzywa się... A ja?? Z jednej strony chcę, bo sprawa jest jeszcze dość świeża... A z drugiej boję się, że za miesiąc-dwa znowu się rozmyśli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak bedzie chcial wrocic to ci bedzie o tym mowil takze poczekaj, on powienien sie teraz mocno postarac wlasnie, jak bedzie silnie o ciebie walczyc tzn ze mu zalezy a to skolei raczej wyklucza to, ze rzuci cie ponownie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minęło kilka dni, a ja nadal nic nie wiem... Odzywa się codziennie, pisze smsy... Ale żadnych konkretów, żadnej propozycji spotkania... Sama nie wiem, co o tym wszystkim myśleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jak tu zrozumieć facetów...?? Po tym co pisałam wcześniej odzywał się codziennie, raz się widzieliśmy, było tak, jakby to była pierwsza randka... Potem wciąż pisał smsy... Czułam, że mu naprawdę zależy... A od czwartku się nie odzywa... Wczoraj nie wytrzymałam i napisałam do niego. Odpisał, ale tak jakoś dziwnie... I do teraz znowu nic... Wiem, że wymyślam i marudzę, ale naprawdę już nie wiem, o co mu chodzi... Co o tym myślicie?? A mówią, że to kobiety ciężko zrozumieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawdził czy jeszcze jesteś
ZAKOCHANA a teraz już mu przeszło testuje sobie proponuję olewać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczekaj spokojnie i zobacz co dalej bedzie robil. To ciezkie ale on musi na nowo zdobyc Twe zaufanie. Niech sie stara! powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że to nie o to chodzi... Znam go na tyle, żeby wiedzieć, że nie jest tak perfidny. Ale z drugiej strony czy można tak nagle się rozmyślić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawdził czy jeszcze jesteś
nie chodzi o bycie perfidnym taka męska natura nie mówię, że on celowo chce Ciebie wykorzystać chodzi o wybadanie, o wahanie się sam nie wie czego chce przecież widzi, że się martwisz i ma w dupie olewać go!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faceci sa dziwni i skomplikowani :P Czesto nie wiedza do konca czego chca (patrz: moj byly Jasiek) Mysle ze powinnas dac mu i sobie czas i zobaczyc co on chce od Ciebie. Staraj sie podejsc do tego z dystansem choc wiem jakie to ciezkie ale wtedy bedzie Ci latwiej. Trzymaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hemhem
Wlasnie! Niech sie stara, niech Ci udowodni ze chce byc z Toba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie o to chodzi, że mógłby się w końcu zdecydować... Niby wcześniej pisał, że jest zdecydowany, a teraz nagle cisza... A czy widzi, że się marwtię?? Akurat tego raczej nie dałam mu do zrozumienia... ==> Mikunia87 Czytałam Twój topik. Ale u Ciebie to jakieś totalnie zagmatwane jest... A w ogóle to czuję się jak jakaś głupia nastolatka, przeżywam jak mrówka okres, ale nie potrafię inaczej... Kurde, chyba mi zależy na nim bardziej, niż myślałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Cie rozumiem. Tez mi zalezy na Janku. I rzeczywiscie jest to u mnie zagmatwane ze sama sie w tym gubie...Dlatego czekam niech to sie samo jakos rozwiaze...:( mysle ze u Ciebie tez sie samo ulozy, nie trac nadziei! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie tracę. I obiecuję sobie, że nie będę się wkręcać i dołować... A może zacznę stosować jakieś afirmacje, jak w innym topiku :) Może ktoś ma jakieś przykładowe?? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie!!! ja tez chce afirmacji! :) Moze one nam pomoga! Dajcie jakies przyklady i piszcie jesli Wam to pomoglo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frege
Mikunia87 mozesz podac mi link do twojego topiku dessire a ile nie byliscie razem??i jak dlugoz nim bylas?i o co asie rozstaliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hemhem
Ten Twoj Janek sam nie wie czego chce. ale moze sie dowie :) a co z afirmacjami?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajemdełan
bawi sie z toba juz wie ze ma cie w szachu, ze nadal go kochasz - tyko tego chcial a teraz bedzie trzymal cie w rezerwie a ty oczywiscie bedziesz rozkminiac temat na forum powodzenia w marnowaniu czasu na dupka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byliśmy razem krótko, ale znaliśmy się już trochę wcześniej. Potem on zerwał, bo po prostu stwierdził, że to nie to... Ale nie zerwaliśy kontaktów, zresztą to nie byłoby możliwe, bo mamy wspólnych znajomych. Dlatego też siłą rzeczy spotykaliśmy się czasem. I potem nagle mu się \"odmieniło\"... Wprawdzie był trochę pijany, jak mi to powiedział, ale na trzeźwo potwierdził, może nie konkretnie słowami, ale zachowaniem. Naprawdę wyglądało na to, że mu zależy. A teraz nagle cisza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hemhem
Bez przesady z dupkiem....Jasne,nie marnuj calego czasu na czekanie ale z drugiej strony zobacz o co mu chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to właśnie on bardziej mi okazywał, że mu zależy... Ja podchodziłam trochę z dystansem, żeby nie myślał, że jestem na każde jego zawołanie... Ale też nie wycofywałam się. Nie chciałam, żeby rezygnował... Chociaż z drugiej strony to dopiero jeden dzień, jak się nie odzywa... Ale ja tak mam, że zaraz zaczynam się martwić, coś sobie wkręcam... Tylko że w sumie przed zerwaniem było tak samo... Dużo mniejszy kontakt, taki był wycofany... Nie chcę tego znowu przechodzić... To chyba niemożliwe, żeby doszło do niego, że mu mnie brakuje, a po tygodniu znowu się rozmyślił...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczekaj, skoro tak malo czasu sie nie odzywa....Mysle ze mu nie przeszlo tak nagle :) A jak mu przeszlo tzn. ze z nim cos nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×