Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

desiree83

Gdy chce wrocic...

Polecane posty

Gość ajemdełan
dziewczyno wrzuc na luz bedzie chcial sie odezwac to to zrobi, bedzie chcial wrcocic to zrobi wszystko zeby ten cel osiagnac a ty nie siedz jak ta kwoka na miedzy i nie badz na kazde jego skinienie poza tym faceci baaaaaaaaaardzo czesto robia cos pod wlywem chwili, impulsu... rownie czesto po przemysleniu wycofuja sie z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajemdełan
jak to nie masz innego wyjscia? a czy on jest sensem i celem twojego zycia? kobieto ile ty masz lat? obudz sie, obudz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie siedzę jak kwoka na miedzy, tylko co innego mam zrobić, jak nie czekać?? Że nieby powiem sobie \"nie będę o tym myśleć\" i nagle tak się stanie?? Przecież to bez sensu... Jeśli mi zależy, a tak jest, to nie przestanę o tym myśleć. A że piszę na forum?? Co Ci to przeszkadza?? Może jak ktoś powie miłe słowo, to mi się przyjemnie robi?? Czy to coś złego?? A jeśli Ty jesteś taka do przodu i zwisa Ci, czy komuś na Tobie zależy, czy nie, to jak to sie mówi słodkiego miłego życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie,wiadomo ze jak komus zalezy to to nie przejdzie. Trzeba miec dystans ale bez przesady. Jak sie kogos kocha to warto czekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruuzia
ja myśle, że powinnaś spokojnie poczekać... przynajmniej jak przyjdzie już sam do Ciebie to możesz mieć wieksza pewność że sytuacja się nie powtórzy niż jakbyś sama go zachęcała do powrotu... ale też nie czekaj w nieskończoność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może nie jest celem i sensem, ale na pewno kimś ważnym... Mam swoje lata, zresztą już pisałam, że wiem, że zachowuję się nie tak jak na mój wiek przystało... Choć z drugiej strony kto powiedział, do jakiego wieku można tak się zachowywać?? Jakaś zasada na to jest?? Akurat jemu nie mówię o tym, co tutaj piszę, to chyba oczywiste... Wie, że mam swoje życie i wcale nie daję mu do zrozumienia, że tylko on się liczy. Bo jakby tak było, to bym już parę godzin temu wisiała na telefonie i do niego dzwoniła... A to, że cały czas mam go w głowie i o nim myślę, to już nic na to nie poradze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajemdełan
kochanie chce ci po prostu uzmyslowic zebys nie marnowala swojego zycia i nie zadreczala sie myslami jak troche sie oderwiesz myslami od swojego "problemu" to gwarantuje ci ze on sie odezwie i zaraz poczujesz sie lepiej wcale nie jestem taka do przodu, po prostu kiedys bylam w podobnej sytuacji, lecz nikt nie dal mi wtedy takiej rady... niestety... ok ide stad bo widze ze wolisz przytakiwanie i nie znosisz konstruktywnych rad za jakis czas twoj "problem" sie sam rozwiaze pozdrawiam aha i pamietaj "nie ten to inny"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruuzia
no bo łatwo komus gadać " nie myśl" ale jak się samemu jest w takiej sytuacji to dopiero widać że to nie jest proste...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja go wcale nie zachęcam, w żadnym wypadku się nie narzucam. Napisałam tu żeby się wygadać, bo jestem sama w domu i nie mam z kim pogadać... A w nieskończoność czekać też nie będę. I wiem, że jeśłi naprawdę stwierdził, ze jednak nie, to mi o tym powie, a nie zostawi sprawę niewyjaśnioną... Chciałam się tylko wyżalić, że mi smutno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie myslec sie nie da :( nawet gdyby sie chcialo :) jak jestescie spbie przeznaczeni to sie w koncu zdecyduje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wcale nie chcę słodzenia i przekonywania mnie, że będzie dobrze. Jak już napisałam, chciałam się WYGADAĆ... Może napisałam coś w stylu co o tym myślicie, ale to tak samo wyszło. I nie oczekuję przytakiwania, ale konstruktywnych rad też nie potrzebuję. Sama potrafię myśleć. Ale z tym \"oderwaniem się\" to trochę pojechałaś... Jakby to było takie proste... Bo jak można wyłączyć myślenie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruuzia
ja jednak nie bede sie wypowiadac bo widze ze samam popelniem bledy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajemdełan
a masz w domu jakas ksiazke? to moze poczytaj co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jak sie w ogóle będę mogła skupić nad książką, to sobie poczytam... Naprawdę umiesz się tak wyłączyć?? To zazdroszczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajemdełan
ok mała widze ze jestes skazana na myslenie o nim:P czuje ze wroci pytanie tylko na jak dlugo:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez sie o to balam... Ale ktos tu juz wczesniej napisal, ze jesli zobaczyl, jak to jest beze mnie i powiedzial, ze chce wrocic, to znaczy ze zrozumial... Ale nie chce sie za bardzo nakrecac tez... Wiem, jestem głupia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruuzia
nie nakręcaj się... ja też się nakręcałam... i co? sobota a ja w domu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to że się nie umówił ze mną na dziś, to akurat mnie nie martwi, bo wyjechał na kilka dni. Ale mógłby chociaż jakiegoś smsa napisać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruuzia
faceci są do dupy.... taka prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No moja koleżanka mawiała, że faktycznie FACECI SĄ DO DUPY. WYŁĄCZNIE. Ale to żarty oczywiście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruuzia
ja wcale nie żartuję :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekaj cierpliwie ale tez zajmij sie czyms, przynajmniej sprobuj. Mysle ze sie odezwie jak wroci. bedzie ok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruuzia
nie myślcie za niego.... on sam da sobie radę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hemhem
Pewnie tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hemhem
To do jutra! Milej nocki :* Spij dobrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×