to mówię...............

Rany, czy ja jestem jakaś niedzisiejsza? Co rusz to czytam, jak to ktoś się cieszy, ze jego zona ma ochotę na trójkąt (!) albo idzie z partenrem do łóżka z inną parą. Czy wiele jest takich par, gdzie facet ma takie oczekiwania wobec partnerki, bo jak tak to ja chyba na zawsze zostanę sama :o Dziękuję za uwagę.

zgadzam sie apokalipsa:) tez dziekuje za uwage mowilam ja:)

ej, dlaczego się wyglupiasz? nie mozna juz powaznie pogadac?

nie wyglupiam się < sadze to samo, ale nie uzdrowimy swiata, mozemy miec tylko nadzieje, ze pozostaniemy zawse takie same i trafimy na odpowiednich partnerów:) juz dobrze?

teraz ja cos powiem, prosze nie przeszkadzać ja sie zgadzam z autorką topiku w całej rozciagłości. Dziekuję, do widzenia.

ja nie trafiam niestety na normalnych:( ze mna cos nie tak zwyczajnie

ja trafilam na normalnego:)) jestem wierna ale czasem fantazjuje o innych

a ja nie mam jak poznac a z facetem z internetu juz się nie umowię ;?

to za mna musi byc calkiem zle:) bo ja tez nie trafiam, moze nie ten czas , nie to miejsce

ja mam zajebistego meza i nie musze nawet fantazjowac o innych:))

a dlaczego juz nie chcesz z internetu? ( z dosw wlasnych _ tu tez nie trafilam na nikogo normalnego) - ale wlasnie umowilam sie z kolejna ofiara, ale chyba sie tez poddam

po co w necie szukac? wystarczy wysc do pubu-- sami sie znajda:))

nie chcę z netu, bo mam dość facetów co szukają babki na boku ając partnerkę albo umawiają sie z 4-6 rownolegle zwyczajnie przestałam wierzyć w te relacje

Moje kntakty z męzczyznami doprowadzil do tego, ze się zwyczajnie zaniedbałam. Inna sprawa, ze mam jakiś defekt osobowości, że takih przyciągam, ale myślę,z e psycholog powinien w tym przypadku pomóc. Wybieram się do niego niedlugo/

a ja wlasnie kogos poznalam i chyba jestem b. naiwna, bo wydaje mi sie , ze to w koncu ktos uczciwy+ale rozczarowania mam wpisane w kazdy dzien zycia

wiem to juz bylo -->dlaczego masz wpisane rozczarowania w codzienne zyce? czy cos sie takiego dzieje, co Cię niepokoi?

nie wiem jak to ujac? chyba mam zbyt duze oczekiwania od zycia i innych ludzi... i marzenia mi sie nie spelniaja ,,, wsumie juz soe pogodzilam z tym... ja jzu nic nie planuje ..bo i tak nic sie nie udaje,.. wiec ucze sie zyc chwila

a masz oazę poznawac nowe osoby? bo jesli masz to nie jest tak calkiem do luftu ;)

okazję a nie oazę..rany jak ja piszę :P

moze niezbyt czesto, ale jakos nie mam juz ochoty, boje sie kolejnych rozczarowan_ w sumie temat nam sie zmienia

oj, nie martw się- mam to samo;)

a jesli chodzi o facetów, to juz mam tak totalny brak zaufania, ze az w piatek przerazilam tym przyjaciołke)_ nie wiem,, czy którys kiedys zdola mnie przełamc:D

o rany...jak ja zupełnie :(;(

;)widzisz takich ludzi jest chyba teraz duzo: ja jestem tez niedzisiejsza, bo moje zasady i wartosci wywoluja u innych smiech i takie wielkie galy:) ale nie bed esie dostosowywac do reszty:

a co to za niedzisejsze zasady? jeśli można spytac:)

ja to myślę, ze nawet jak by doszło do seksu z kimś do kogo coś czuję to bym nie wyrobiła:(

niedzisiejsze:) takie , które nie sa popularne do przesady uczciwa, nie umiem komus zrovbic specjalnie krzywdy, jak milosc to taka do bolu, jak zwiazek to na cale zycie. lojalnosc, wiernosc...

i chyba nawet jakby to był ktoś komu ufam :o niedzisiejsze zasady? no np. to, że nie umiem latać za facetem :/ a inne latają i kuszą

wiesz ja dzis po raz pierwszy w zyciu zlamalam 1 zasade i dalam facetowi do zrozumienia, ze chcialabym sie umowic, az sie potem polakalm i dostalam goraczki, bylo to niby zartem, ale po 1 udalo sie aczkolwiek zlamanie zasady mnie boli

czyli zupełnie normalne:) szkoda, że normy się ostatnio pozmieniały...