Pytanie do mężczyzn.Czy lubicie -puszyste-

ja mam nadwage ale dzieki niej mam piekne duze piersi, ladne wciecie pod nimi, i wcale nie odstaje mi brzuch, ma fajny tyleczek, itd, widze wiele zalet u siebie wiec nie pierdocie ze kobieta gruba nie dba o siebie bo to nie prawda a u mnie jest to rodzinne a nie z przezarcia

Mój facet mnie nawet próbuje utuczyć :D Chciałaby, abym miała większą pupę :)

Ten topik byl z 2005 i widac jak sie zmieniaja gusta i gusciki , powiem tak moj mezczyzna kategorycznie zabrania mi sie odchudzac waze 60 kg na 175 cm wzrostu ja bym chciala troche mniej moze z 4 kg teraz powraca znow moda jak mozna to tak nazwac na panie wygladajace zdrowo a nie jak wyciagniete z obozu konc. Biodra,Pupa i piers musza byc!!

A co to za przyjemność tykać szkieletora? Połamać można i jeszcze sobie siniaków narobić. Ciało musi być i już.

przy rozmiarze 36 mialam powodzenie. przy aktualnym rozmiarze 42 rowniez. i tyle w temacie. teraz mam faceta ktory uwielbia wprost moje cialo.

dla mnie grubaski sa brzydkie, sama mam 65kg obecnie na 180cm i chce schudnac do 60kg, bo sie czuje zle, dla mnie grube cialo nie jest estetyczne, nie lubie teraz siebie....

ja Lubie puszyste kobiety bo bardzo fajne fajniejsze od tych szczupłych są wesołe

Było 69 odpowiedzi tak długo napawałem się tą liczbą że aż mmmm:) Wracając do tematu mam puszystą kobiete waży 75kg, ale jest taka słodka i zwariowana że w ogóle mi to nie przeszkadza i w ogóle w niczym mi nie przeszkadza:)

Było 69 odpowiedzi tak długo napawałem się tą liczbą że aż mmmm:) Wracając do tematu mam puszystą kobiete waży 75kg, ale jest taka słodka i zwariowana że w ogóle mi to nie przeszkadza i w ogóle w niczym mi nie przeszkadza:)

Przestańcie z tym określeniem "PUSZYSTE"-takie moga byc jakies fajne małe zwierzątka typu kotki czy szczeniaki. Jak jesteście grube i otyle to mozecie miec pretensje tylko do siebie. Nikt nad wami z batem nie stoi i nie kaze jesc na potege. Sama mam tendencje do tycia i musze bardzo uwazac co jem i do tego ćwiczyć. Dlatego nie robicie z siebie ofiar losu. Jest to zwykle zaniedbanie A co do tematu to to nie wiekscosc takich wielorybów nie lubi, smieje sie z nich czasem nawet jawnie-tyczy sie to facetow. Nie znam zadnego Pana a pracuje pratycznie z 50 panami, ktoremu by sie podobaal gruba otyla baba!! I nie piszcie mi tu ze to wina lekow-takia otylosc to naprawde znikome procentowo zjawisko.

Ja mam 160 cm, 70 kg (próbuje gubić), po 30-tce i powodzenie lepsze niż jak ważyłam 50 kg mając 20 lat ;) i nie potrafię tego racjonalnie wytłumaczyć :P Zdaniem panów mam "to coś" i do ładną bużkę, b. kobiecą figurę, ponętną pupę i biust, przy którym pojawiają się same grzeszne myśli ;) I słyszę to od młodych i starszych :D

jw.

Kora nie zgodzę się z Tobą :P Zawsze byłam szczupła - max. 50 kg !! po urodzeniu dziecka w wieku 27 lat - w przeciągu 2 lat utyłam 15 kg, ograniczając żarcie itd. Lekarz pierwszego kontaktu wysłał mnie do endokrynologa. Okazało się, że mam zaawansowaną niedoczynność (prawdopodobnie zaburzenia hormonalne w czasie ciąży). W pierszym roku przyjmowania leków od razu spadło mi 8 kg. Z resztą walczę jak mogę - dieta, ruch, dietetyk, ale do wymarzonej wagi bardzo daleko :(

to daj maila :D to daj swojego pierwszy ;)

mojego maila chcesz ?

ładnie proszę;)

nie złość się ;) po co marszczyć śliczny nosek i czułko ;)

nauczona doświadczeniem innych nie wyskakuję z mailami tu na forum ? zanim do Ciebie zaklikam powiedz jeszcze ile masz lat i błagam obiecaj, że nie wyślesz mi od razu zbliżenia męskości ;)

nie wyślę,słowo harcerza;)

a ile masz lat ??

nie

nie"naście";)

ufff ... ale cosik więcej niż 20 ?

co to,licytacja?cosik,cosik

czyli młodziutkie jednak ciasteczka z Ciebie ;) dopytuję, bo nie chciałabym takiej swieżynki na "złą drogę sprowadzić" ;)

grube sa oblesne

nie takie młodziutkie

ja znam i chude obleśne :( zapuszczone, niechlujnie ubrane, śmierdzące petami - ale bardzo szczupłe :P

Ja jako puszysta widze kobietę lekko zaokrągloną np. Liszowska. Który by nie chciał takiej kobiety ??