Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Grasias

Czy istnieje przyjaźń między kobietą a mężczyzną???????

Polecane posty

Wielu facetów to egoiści, robią coś dla nas tylko dlatego, iż wiedzą, że im się odwdzięczymy... (Nie mówię, że wszyscy ;) ) A kiedy my ich potrzebujemy to odwracają się od nas i wykręcają z pomocy (nawet w błahej sprawie) dziewczyną, mamą, pracą, przekonaniami... Takich też trza kantem puścić, i nie litować się jak wrócą na kolanach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem istnieje ale tylko do czasu.Jeśli nie oprzesz przyjaźni o łóżko to będzie istniała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doskonale wiem co to znaczy starcić kogoś kogo uważałam za przyjaciela,dokładnie z powodów ,które opisujecie.Boli potwornie..... Ale wiem również ,że przyjaźń między kobietą a mężczyną istnieje:) I jest naprawdę fantastyczna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jak widać przyjażn między kobietą a mężczyzną ma szanse przetrwać nie tylko gdy jej nie oprzemy na łóżku, ale i kiedy każda ze stron zarówno potrafi dawać,jak mi brać...u mnie ta przyjażń byla chyba nastawiona ze strony \"przyjaciela\" na braniu nie dajac nic w zamian... Nie od dziś wiem ze faceci to egoiści...ale nie wszyscy,tylko ja na takiego jeszcze chyba nie trafiłam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mechaniczna pomarancza
taka przyjazn istnieje, ale wymaga uwaznej pielegnacji. facet inaczej daje niz kobieta, inaczej manifestuje swoja przyjazn i oczekuje czego innego niz kobieta. trzeba sie tego nauczyc. ja mam przyjaciela. nawet go kocham, bo nie ma nic zlego w kochaniu przyjaciol (moim zdaniem), ale nie sypiam z nim, bo seks psuje przyjazn powodując zmiane oczekiwan wobec drugiej osoby i tego chyba uniknąc sie nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak na mój gust
nie ma:classic_cool: obracam się głównie w męskim towarzystwie, koleżeństwo owszem ale przyjażń prędzej czy później szlag trafia miałam takich trzech przyjaciół, pierwszy się we mnie zakochał,kontakt nam się urwał na kilka lat, teraz dopiero zaczynamy go powoli odnawiać, w drugim ja się zakochałam po 8 latach "przyjaźni" - obecnie kontakt urwany:P a z trzecim w łóżku wylądowałam nie wiadomo kiedy:P nie wiem jak taka przyjaźń wygląda w przypadku ludzi z poukładanym życiem, może ma to jakieś szanse istnienia. Kiedyś sie dowiem:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mechaniczna pomarancza
no, ale chybab w miare cywilizowany czlowiek panuje nad swoimi popedami. jesli pojdziesz z przyjacielem do lozka, to juz po przyjazni. co znaczy zakochac sie w kims po 8 latach, na boga? nie mozesz nad tym zapanowac? to przeciez nie jest sycylisjki piorun.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak na mój gust
no i co ja na to poradze, że mnie nagle po ośmiu latach trafiło:O a co do łóżka...z zasady panuję nad popędami w tym przypadku obydwoje nie zapanowaliśmy...no i być może na dobre nam to wyszło bo do tej pory budzimy sie obok siebie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tvenik
uważam ze istnieje przyjaźń między kobietą a mężczyzną. Mam takiego przyjaciela,znamy sie ponad 5 lat, poznał nas ze soba mój były, bo to był jego kolega. I o dziwo od naszego 1 spotkania od razu przypadliśmy sobie do gustu, odpowiadało nam nasze towarzystwo itd. po 4 latach związek się rozpadł a przyjaźń z kolega przetrwała. Uważam go za mojego przyjaciela bo wspiera mnie duchowo, mentalnie, wygłupiamy sie razem, smiejemy, jak zadługo sie nie widzmy to czegoś nam brakuje, pomaga mi bezinteresownie, ja mu równie jesli istnieje taka potrzeba, dodam że jes w związku już teraz ponad 3 lata, z jego dziewczyną równiez sie przyjaźnimy, spedzamy razem w 3 dużo czasu, jak jest jakas impreza to śpi w 3 w jednym pokoju nawet i nie ma żadnego problemu. dodam że uważam ze raze tworzylibysmy idealny zwiazek, ale do niego nigdy nie dojdzie bo żadno drugiego nie pociąga. Choc uważam że ładny chłopak z niego:D:D:D i chyba tylko w takich momentach można powiedzieć że przyjaźń damsko-meska stnieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie jest piękne
Uważam, że taka przyjaźń nie istnieje. Nawet jeżeli komuś tak się wydaje to druga strona może ten układ odbierać inaczej i to jest najbardziej niebezpieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem juz nic
ale zalezy jaka przyjazn....... ja nie wiem czy to mozna nazwac przyjaznia... poznałam kiedys chłopaka.... na poczatku sie spotykalismy, przez jakis czas bylismy razem... on wyjechał do włoch, ja mam meza. jak tylko mam jakis problem albo cos to wystarczy ze mu napisze smska a on dzwoni i dwie godziny potrafimy przegadac... maz o nim nie wie, bo ak to bym zycia nie miala w domu. a ja go bardzo lubie. chociaz nie wiem co by bylo jakby on wrocil do polski..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mechaniczna pomarancza
ale przecież nie mozemy odmawiac sobie cieszenia sie towarzystwem kogos, kogo lubimy w obawie, ze sie w nas zakocha. to jest chore podejscie do sprawy. poza tym kochac kogos, nie musi oznaczac, ze trzeba stworzyc z nim zwiazek, miec dzieci, jeepa i psa rasy labrador. opanujta sie baby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się!Nie popadajmy w skrajności.Przecież poznając daną osobę nie zdajemy sobie sprawy jak ułoży się znajomość.W co sie przerodzi a przede wszystkim - jak i czym zakończy:) Wszystko sie okazuje \"w praniu\". Szkoda tylko ,że czasem trafiamy na osoby,które nawet po kilku latach przyjaźni okazują się w rzeczywistości kim innym...... \"Przed wrogami obronię się sama,przed \"przyjaciólmi\" strzeż mnie Boże\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mechaniczna pomarancza
mysle, ze problem z tą przyjaznią polega na tym, że jesli facet jest aktrakcyjny, to chcemy zeby byl nasz. tylko nasz i juz. nawet jesli tak naprawde nie chcemy miec z nim tych dzieci i psa :) zazdrosc o przyjaciolke jest dla nas normalna, bo mamy tak dziecinstwa. nie bylyscie zazdrosne jak przyjaciolka zaczela poswiecac wiecej czasu chlopakowi niz wam? jak bylam. ale to bylo 15 lat lemu :) zazdrosc o przyjaciela, tez przeciez naturalna, mylimy z miloscia. przynjamniej ja u siebie tak to jakos definiuje i oswajam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba ja juz pozostane w relacjach kolezanka-kolega..i nie bede pakowac się w żadne przyjaźnie bez pokrycia...bede wtedy duzo zdrowsza;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a myslicie ze przyjazn ma szanse i bedzie czysta w momencie kiedy 2 stronom zaleyz na sobie ale nie moga byc razem bo dzieli ich odległosc????ale nie chca siebie stracic i postanowili sie przyjaznic???Pomocy:(((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×