czystość

a co sądzicie o dochowywaniu czystości(wstrzemiezliwosc),jak przez was postrzegane sa takie osoby???

nie rozmyslam nad zyciem seksualnym innych ludzi osobiscie nie czekałabym do sluibu z zseksem (no i nie czekałam), bo po prostu nie widziałam takiej potrzeby

A co sądzicie o szaletach miejskich i dębie Bartku?

na szaletach się nie znam dąb Bartek to już truposz, o ile wogóle jeszcze go podtrzymują ale taki młody, silny dąbczak... mrrrrrr...

nie podszywaj sie rąklu

A co sądzicie o masturbowaniu się przy pomocy nogi od taboretu? Czy to nie jest troszkę niehigieniczne?

dla mnie indywidualny wybór każdego..ja nie potepiam ani nie wychwalam...komus pasuje przed to oki,ktos zachowuje czystosc do slubu dla mnie tez oki :) ja biorac slub nie byłam dziewcia i wcale mi z tym zle nie jest :) pozdrawiam

Ze wstrzemięźliwością jest tak jak z wiernością - nie warto zachowywać ;) .

Przeżytek w dodatku związany tylko z kościołem katolickim. Nie widzę powodu dla którego miałabym się powstrzymywać od tak naturalnego zachowania, jakim jest uprawianie seksu ze swoim partnerem. Co więcej, to że i ja i mój mąż mieliśmy przed sobą już kilkoro partnerów, w pewien sposób nas "rozwinęło", nauczyło czego tak naprawdę potrzebujemy i szukamy. Zazwyczaj przy pierwszym partnerze ludziom wydaje się że cały akt tak właśnie wygląda, tak się go odczuwa itd, a po zmianie partnera okazuje się że może być zupełnie inaczej, może nawet 100razy lepiej. Proste - jak masz porównanie, możesz dokonywać świadomych lepszych wyborów. W moim przypadku jest tak że z mężem jesteśmy bardzo bardzo dobrani do siebie jeśli chodzi o sferę seksualną (ale oczywiście nie tylko) i jest mi z tym naprawdę dobrze. Można sobie pogadać że seks jest najmniej ważny w związku ale to nieprawda! Nie chcę też powiedzieć że jest najważniejszy, ale na pewno jest bardzo bardzo istotny, wiele związków rozpada się tak naprawdę z powodu niedopasowania temperamentów - od sypialni się zaczyna a potem sypie się reszta..

a jak ocenicie fakt, że codziennie rano kręcę młyńca lewym sutkiem, krzycząc jednocześnie "Dydol Michnika! Dydol Michnika!" ???