co sądzicie o 23-letniej dziewicy???

mam 23 lata i jestem dziewicą. co o tym sądzicie? pyt. do panów: jak zareagowalibyście gdybym wam to powiedziała na którymś tam spotkaniu? (nie pytam fetyszystów błon szukających dziewicy na żonę - jakich pełno na kafeterii - bo takich osobników omijam szerokim łukiem) dodam że nie jestem dziewicą z powodu wiary czy przekonań - tak się złożyło w moim życiu że jeszcze nie poszłam z nikim do łóżka nie jestem katoliczką - wręcz przeciwnie:P nie przywiązuję do dziewictwa wagi jako do symbolu- czystości czy czegoś tam mam raczej "swobodne" poglądy - "nie toleruję"co prawda puszczania się na prawo i lewo z byle kim - ale to ze względów zdrowotnych i światopoglądowych dlaczego jestem dziewicą? moje potrzeby seksualne rozbudziły się dosyć póżno - teraz myślę że to dobrze - jak sobie pomyslę jaką głupią kozą byłam w wieku kilkunastu lat... to aż strach pomyśleć co by wyniknęło z seksu:( za to teraz potrzeby są już w pełni rozbudzone, nawet zbyt bardzo - a trafił się potencjalny rozdziewiczacz:P - który jeszcze nie wie ze jestem dziewicą i chyba tego nie podejrzewa - nie wiem jak reaguje? uprzedzam ewentualne uwagi - nie jestem koszmarnie brzydka, myślę że mieszczę się w szeroko pojętych normach społecznych:P jestem studentką - podobno dzisiaj łatwiej sptkać dziewicę wśród studentek niż gimnazjalistek:( jak powiedzieć o tym facetowi i jak zareaguje???

* miało być : nie toelruję pusczania się na prawo i lewo zw wzgl. zdrowotnych A NIE światopoglądowych czy morlanych

że: - ma 23 lata - jest dziewicą p.S. Kolejny głupi temat. Mam nadzieje że wkrótce umrze śmiercią naturalną (temat, rzecz jasna, a nie dziewica :D ).

no wiem że głupi aczkolwiek dla mnie ważny z przyczyn osobistych:P

kompleksy ?

:)

nic normalka

jakie kompleksy??? :( nei mam kompleksów - wydaje mi się że mało jest 23-lenich dziewic dlatego pytam jak zareaguje mężczyzna na taką wiadomość czy już nie można mieć w życiu głupich problemów?

nie chcę być żoną :P przynajmneij w ciagu najbliższych 10 lat:P

Moja KMŻ (Kobieta Mojego Życia) była dziewicą znacznie dłużej niż Ty, i to w dodatku aż do naszego ślubu. Ale, chwała Bogu, nie miała wcale takich głupich rozterek.

Ja myślę, że... przegrałaś życie:)

do: muszę już iść: prfawdopodobnie Twoja żona przywiązywała do dziewictwa pewną wagę - że czeka do ślubu iitd. ja nie mam takich zasad wbrew pozorom jestem istotą amoralną:P

dla mnie 23 letnia dziewica, prawdziwa kobieta ktora nie dala sie wybolcowac bez zandego uczucia, ktora szanuje siebie i seks, ma na niego ochote ale nie z kim popadnie. miala zwiazki ale sie nei udalo i nie czula sie gotowa oddac sie facetowi, bo chodzilo im tylko o 1. dla mnie taka 23 latka to skarb ktorego nie znajde, jestes marzeniem kazdego prawdziwego mezczyzny, w tym i moim. nie daj sobie wmowic pierdol o dziewicwie, ja jakbym spotkal super kobiete, +20 lat (bah, 30 nawet) to niewazne czy dziewica czy nie, dla mnie ideal. podziwiam ciebie, masz swoje zdanie i przekonania a to rzadkie u obecnych kobiet (sa bez wlasnego zdania, przewaznie powtarzaja telewizor albo kolezanki). a do tego jestes studentka ehhh .... szkoda ze mi na studiach nie wyszly zwiazki, teraz jestem sam i moi znajomi znaja tylko kretynki, nikt sie nie pojawia z nowych lyudzi i bede skazany na samotnosc, bo z idiotka sie nie zwiaze. mialem pecha i nie poznalem takiej kobiety jak ty wczesniej, oby twoja druga polowkay miala wiecej szczescia :)

wcale ci sie nie dziwie ,a to ze jestes dziewica w wieku 23 lat to zupelnie normalne,ja stracilam dziewictwo w wieku 21 lat,a wszystkim dookola wydawalo sie,ze jestem jakas nienormalna,jako nastolatka bylam bardzo rozbrykana,impreza za impreza,chlopaki,szybkie i dobre fury,kasa i szalenstwa non sto p.mialam oczywiscie kolezanki,ktore imprezowaly razem ze mna,tylko,ze one dawly chlopakom to czego oni oczekiwali,a ja [jak to nazywali ]bylam dinozaurem,ktory juz dawno wymarl.i niestety skonczyly sie imprezy,kumple itp.troche zalowalam tego,ale z perspektywy czasu wiem,ze wyszlo mi to na dobre...dlaczego...bo uczylam sie w meskiej szkole i wiekszosc imprez zaliczylam z kumplami ze szkoly a pozniej sluchalam jakie zdanie maja na temat moich kolezanek....dzis jestem szczesliwa mezatka,bo mam cudownego meza i to wlasnie on byl moim pierwszym facetem,i nie zaluje tego ze tak dlugo czekalam na te chwile.bo wazne jest z kim idziesz pierwszy raz do lozka,to nie moze byc pierwszy lepszy facet,i nie mozna zrobc tego byle gdzie i byle jak,tylko dlatego,ze kolezanki maja to za soba,bo od tego zalezy przyszle zycie erotyczne,a po co miec jakies urazy po 1-szym razie gdzies w dyskotece w wieku 15 lat.

mam tak samo tylko ze mam 21 lat, i kurcze zawsze mi sie glupio przyznac, tez nie chce czekac do slubu , nie wiem tak sie zlozylo , spotykalam sie z wieloma facetami , ale jakos nigdy z nimi sie kochac nie chcialam , i wcale nie jest tak ze mam maly temperament :P

obecnie spotykam sie z jednym chlopakiem i zastanawiam sie czy mu powiedziec, ale nawet nie wiem czy mi uwierzy , i kurcze glupio... jak jakas paskuda ktorej nikt nie chcial , a to nie tak , i w ogole mysle czy sie z nim przespac ( bardzo go lubie) i miec juz ten problem z glowy :D

dzięki buhuaieie choć myśle że mnie przeceniasz ja toleruję coś takiego jak seks bez miłości - pewnie bym się na coś takiego zdecydowała ze wzgl. na moje potrzeby problem w tym że to nie może być seks z byle kim, pierwysz lepszym - takie coś nigdy mnie nie pociągało:( musze mieć jakieś poczucie bezpieczeństwa, pewność, chociaż w moim przekonaniu nei oznacza to od razu dozgonnej miłości nie oceniam pochopnie tzw. osób puszczających się - chociaż nie rozumiem jak można narażać swoje zdrwoie (hiv:( i bezpieczeństwo (dla kobiet seks wiąże się z pewnymi zagrożeniami, bo ze wzgl biologicznych i technicznych są ta "bierną" stroną

i mam podobnie jak ty z tymi imprezami , tez zawsze 1 -sza:) ,i ile to razy juz nie slyszalam ze sie puszczam itp. i tak nie wiem czy ktos by mi uwierzyl :(

malutkaaaa jakbym siebie słyszała:D chociaż dziewictwo nie jest moim problemem problemem stają się moje rozpasane potrzeby:D

Czekasz i czekasz i sie niczego nie doczekasz. Stracić dziewictwo to podstawa. Gdy się bzykasz, wtedy wiesz, że żyjesz. Skołuj jakiegoś fajnego kolo i zrób to z nim.

hej malutkaaaaaaa jezeli facetowi na tobie zalezy,to nie wazne czy masz 16,18,21,27....lat i jestes dziewica,jezeli cie szanuje to doceni jaki skarb dostal od losu.bo dla faceta to naprawde wazne,gdybym ja byla facetem to na pewno wolalabym dziewice niz laske ktora miala wiecej kutasow w sobie niz wlosow na glowie....jestesmy prawdziwymi skarbami,i potrafimy w umiejetny sposob wykorzystac to,a warto czekac z tym pierwszym razem,naprawde...

moim tez nie , tylko ludzie jakos krzywo na to patrza. Mialam pelno okazji zeby je starcic, ale jakos , nie chcialam.Eh...... ja juz olewam :) nikomu sie nie musze tlumaczyc, to moje zycie :) Jak bede chciala to sie z kims przespie a jak nie bede 50 letnia dziewica :D Wlasnie tylko ze ja tez mam* te* potrzeby :o

skoro jak piszesz-jestes amoralna,-skad w ogole to pytanie i cala ta(w swietle twoich pogladow)--> chryja ?? Czyzbys sie obawiala ze twoj chlopak zareaguje szokiem iz jego amoralnosc jest moralna w kroku ???...

ten problem wydaje się być ogromny, kiedy jest sie dziewicą mając 23 lata. Przestaje istnieć, kiedy spotykasz faceta, którego pokochasz i z nim idziesz do łóżka. Nawet mając 24 czy 26 lat. Masz to gdzieś w jakim wieku je straciłaś To tak jak z maturą np.- kazdy panikuje, nawet gdy powtarza się że nie ma czym. Po fakcie przyznajemy racje, ale musimy swoje przejść Rozwiązanie jest jedno- wyluzuj. A jeśli facet przyjmie tą wiadomość np ze śmiechem czy nawet pogardą, znaczy to ze trafiłaś na idiote nie wartego siebie

to powiedz o nich chlopakowi,na ktorym ci zalezy.jezeli jest odpowiedzialny i dorosly to na pewno to zrozumie...

No wlasnie on jest chyba inny , mysle ze moze nawet bym chciala :) jest taki slodziutki i na nic nie nalega:) ale glupio mi sie przyznac, i pozatym to nie bedzie ten 1 na cale zycie , bo niedlugo bedziemy musieli sie rozstac:( bo wyjezdzam , ale moge to wlasnie ten z ktorym warto :)

"jak powiedzieć o tym facetowi i jak zareaguje???" Jak powiedzieć ? Normalnie. Można to powiedzieć w dwóch słowach. Bardzo możliwe że wyda mu się to nieprawdopodobne, uzna to za żart lub nie uwierzy. Ale tak naprawde to jakie ma to znaczenie jak zareaguje ? To raczej Ty powinnaś zadać sobie pytania: Czy jesteś w nim zakochana ? Jaki on jest ? Czy on jest wart tego by oddać mu siebie i nie zostać potem zmieszaną z błotem ? Czy traktuje Ciebie poważnie czy może jak chwilową zabawkę ? Jak Cię zacznie traktować po wspólnie spędzonej nocy ?

yago chyba kompletnie mnie nie zrozumiałeś:( po pierwsze - mówiąc o mojej amoralności to była w jakimś stopniu ironia po drugei - chodziło mi o to że nie jestem dziewicą ze wzgl. na moje przekonania (np. religijne) tylko TAK MI SIE W ŻYCIU UŁOŻYŁO a problem polega na tym że: po pierwsze - myślę że mało jest 23-letnich dziewic po drugie - raczej moi znajomi (także ten z którym się spotykam) - nie podejrzewają że jestem dziewicą, wydaje mi się naturalne że o 23-letniej kobiecie nie myśli sie że jest dziewicą

Ja myślałam żeby nic nie mówić , on jest naprawdę słodziutki:) i na pewno będzie delikatny .