Choroba czystych kobiet

Może przeczyta to ktoś kto ma podobne dolegliwości do moich i zabierze głos w sprawie. Moje problemy zaczęły się od infekcji pecherza i cewki moczowej. Strasznie mnie piekło więc często się myłam. Potem, po kuracji antybiotykiem dotkliwe pieczenie ustało, ale nie ustąpiło do końca. Zaczęło się pieczenie sromu. Właściwie to już nie wiem co mnie piekło, czy cewka moczowa, czy przedsionek pochwy, czasem paliły mnie nawet pośladki. Zostałam przeleczona czałą masą leków przeciwgrzybiczych i przeciwbakteryjnych, kilkoma antybiotykami, a dolegliwości zostały. Robiłam posiewy moczu, wymaz z pochwy, z cewki z warg sromowych i nic. Z pochwy wyszło e coli więc brałam globulki z amoksiklavem, a potem antybiotyk doustnie. Byłam już u kilku ginekologów i urologów. Nikt nie wie co mi jest. Poszłam do jeszcze jednego ginekologa i pierwszym pytaniem jakie mi zadał, po przedstawieniu mu mojej historii, było: jak często się pani myje? Odpowiedziałam, że od czasu tej choroby kilka razy dziennie. Pokiwał głową i stwierdził, że cierpię na chorobę czystych kobiet. Zbyt częste mycie nie służy sprzyjającej nam florze bakteryjnej. Powiedział, że takich kobiet jak ja przychodzi dużo więcej, i mimo braku bakterii odczuwają takie dolegliwości. Nie wiem czy postawił trafną diagnozę. Ciekawa jestem czy jest faktycznie więcej osób z takimi problemami. Jeśli tak to proszę o odpowiedź. Może będziemy mogły wymienić doświadczenia.

juz od dawna wiadomo ze zbyt czeste podmywanie sie niszczy flore bakteryjna. wystarczy 2 razy dziennie a jak masz okres czesciej

Wydaje mi się, że to trochę uproszczenie. Miałaś infekcję, która spowodowała podrażnienie błon śluzowych, więc środkami higienicznymi, stosowanymi w dobrej wierze i w sumie w słusznym celu, tyle że akurat pewnie nieodpowiednimi przy Twoim stanie, spowodowałaś nasilenie tych dolegliwości. A teraz robi się błędne koło. Ale gdybyś zaniedbała higienę, to znaczy nie zwiększyła jej przy infekcji, byłoby, moim zdaniem, tak samo: miałabyś również podrażnienia i dolegliwości, tyle że spowodowane bakteriami. Na www.forum.pecherz.pl gdzieś w dziale Leki jest wątek o kwasie hialuronowym i tam jedna forumowiczka daje link do maści z tymże. Ona jest droga, ale kwas hialuronowy odbudowuje śluzówki i osłania je. Sądzę też, że powinnaś restrykcyjnie zmienić środki do mycia. Poza tym nie zgadzam się z opinią, że to wynik nadmiernej czystości. Gdybyś była zdrowa - to być może, ale zobacz, ile Ty zjadłaś niszczących florę bakteryjną i jak silnie drażniących błony śluzowe antybiotyków! To jest problem, a nie higiena.

osobiscie podejrzewam ze gdybys nie poszla do lekarza i przeczekala problem z pecherzem, w ciagu paru tygodni bylabys zdrowa i bez powilklan tak to jest gdy jest sie przewrazliwiona i bierze wszystko co do recepty zechce sie wpisac lekarzowi

a co do mycia, tu tez nie wydziwiam, myje sie mydlem po kazdym sikaniu i jestem zdrowa jak ryba

Taaa,a alergie to się pewnie z brudu biorą?Nie,moje drogie,zbyt często się myjemy,podmywamy,czyścimy wszystko dookoła środkami chemicznymi.W tym siebie.Nie powiem,żeby się nie myć,ale nie wpadajmy w paranoję.Nie bez kozery mawia się,że zbyt częste mycie skraca życie.

PO KAZDYM SIKANIU SIE MYJESZ???? chyba sobie jaja robisz mialabym sie myc 20 razy na dzien??

ja sikam bardzo rzadko, tak średnio ze trzy razy dziennie, czasem dwa jeśli jestem poza domem, no i i tak myję wtedy ręce to i tę intymną część ciała