Trądzik różowaty czy co?

witam. problem jest mniej wiecej taki. mam 18 lat... raczej nigdy nie mialam zwielkich problemow z cerą...owszem pojedyncze wypryski i zaskorniki...niestety od paru miesiecy teraz jest to nasilone. na twarzy scislej na podbrodku i na policzkach w okolicach nosa mam takie nieestetyczne zaczerwienienie, pojawiają sie takie grudki ,skora jest ogolnie napieta. Co do kosmetykow stosuje zel z serii Vichy Normaderm, kremy lagodzace AA, z podkladow stosuje L'oreal True Match... dodam,ze po uzyciu zelu do mycia twarzy w tych okolicach (tylko)odczuwam lekkie pieczenie.. pytanie: czy w tym wieku mogą to byc poczatki tradziku rozowatego czy jak ? piszcie

up

czesc :) idz do dermatologa, po jakis antybiotyk to Ci przejdzie. Nie od razu, ale po jakisch 2 miesiacach.. ja tak mialam i udalo mi sie wyleczyc :) powodzenia

acha. apropos tego antybiotyku czy moze on wywolac jakies skutki uboczne typu nadmierne tycie ,zaburzenia trawienia itd?

a bo obilo mi sie o uszy kiedys ze specyfiki dawane na tradzik, chodzi akurat o sterydy typu encorton powodują tę przykrą dolegliwosc...