Wchodzenie drugi raz do tej samej rzeki...

cvs...one chyba maja racje...napisz mu zeby napisal do ciebie tylko wtedy gdy bedzie wiedzial...i juz!!

spoznilam sie widze co pisalyscie:) no ja w zasadzie mam taki zamiar caly czas...byc twarda i zeby sie okresil..tyle sie juz mu opisalam wtedy w niedziele....o tym..a on mi wyskoczyl z tymi rybkami....tylko boje sie ze ja go naciskam zmuszam....do podjecia decyzji..i ze tak naparwde teraz bedzie sie bal odezwac bo wie ze znowu bede wymgala odp od niego....ktos mi kiedys powiedzial ze wroc jak ja go totalnie oleje..jak powiem dosyc i sama powemm ze mam dosc czekania...ciezko mi go wyczuc:(

dziewczyny ale ja juz mu to pisalam!!!! !ja sie wiecej ludzic nie bede!!!i czekac z nadzieje az zdanie zmienisz!!!!!!wyjedziesz zapomniesz szybko!!i cie nawet korcilo nie bedzie zeby napisac!!!! daj mi odetchnac!!chce sie nauczyc zyc bez ciebie!!!!nie chce miecnadzieji!!!kurwa to tal boli!!!!ja nie daje rady!!zwariuje !!!!nie chce z toba rozmawiac......nie chce miec kontaktu nic....bo to do niczego nie prowdzi.....gdybys chcial ze mna byc...to bys byl to bysmy odbudowyali to na nowo..ale ty nie chcesz!!!i ja nie moge zrobic nic!!! probuje godzic sie z tym caly czas ze to koniec!!!! to byl twoj wybor..ja niemoge zrobic nic.wiecej...nie mam sily...pa AGATKA (22-04-2007 15:57) prosilam..daj znac jak przemyslisz wszystko...jak bedziesz wiedzial czego chcesz...i wtedy porozmawiamy....i moze wtedy pojedziemy...w co i tak juz nie wierze....dajmy sobie czas....pomysl nad tym....przemysl...moje zdanie znasz...... piotrek (22-04-2007 15:57) :( i to co wczoraj. AGATKA (27-04-2007 17:38) nadal nic nie rozumiesz?? tyle sie opisalam...nie chcesz wporzadku...ale nie umiem z toba pisac jak gdyby nigdy nic....dalam ci czas...na podjecie decyzji...zrobisz jak bedzisz chcial...a raczej juz zrobiles...tylko licz sie z tym ze nie bede z toba pisala....a dlaczego?sam wiesz............pa on o tym wie!!!zema dop sie odezwac jak sobie przemysli!! tylko jak sieodezwie to co ja mam zrobic??odnowa sie zapyatac czy pzremyslal

Natia...wiesz tu jest jakas sznasa ze on wroci nawet duza...facet moze po prsotu sie wystarszyc...moze niech ma jednak troszke czasu...a potem albo albo... cvs=> tak naprawde nikt za ciebie decyzji nie podejmie...sama wiesz jak jest miedzy wami...co czujesz zrob tak jak ci serce dyktuje...ale czasami rozumu tez warto posluchac...niech kobieca intiucja ci podpowie;)

Natia...no jest pewny...wiesz co cvs...jak cos napisze i nie bedzie to zwiazane z jego decyzja po prsotu milcz!

wlasnie nie..on sie odezwie jak wczoraj..zagada i dalej nie bedzie wiedzial czego chce... i co ja mam zrobic wtedy:(od nowa zadac to pytanie on sam mi nie napisze

nie odzywac sie,az nie napisze konkretnie tego oco gp pytalas czyli az sie na cos nie zdecyduje

Wiecie co smutek mnie dopadl tak sobie czytal meila ktorego mi kiedys wyslal takie piekne rzeczy tam pisal ateraz to nic nie warte slowa czy naprawde tak jest,ze nagle wszytsko co sie mowilo pisalo nic nie znaczy?:( ja chyba juz nigdy,zadnemu facetowi nie zaufam

cvs==> dziewczyny dobrze Ci radza....Milcz! dopiero jak napisze co do decyzji to wtedy sie odezij na wszystko inne nie odpisuj!

wkleje wam najlepsza koncowke to meil zgrudnia:Konczac tego mejla chce Ci napisac ze wiem gdy sie obudze rano a Ciebie nie bedzie to tak jakbym juz w ogole sie nie obudzil...I nic dla mnie nie bedie miec znaczenia. A teraz zrozumialem, gdy mi powiedzialas, ze mozna miec wszystko, ale jak sie nie ma osoby by cieszyc sie tym wszystkim to tak jakby sie tego wszystkiego nie mialo. Kocham Cie...

boje sie etgo co bedzie:(on mi tak miesza ze daramt:( ja juz mu tyle razy o tym pisalam a on swoje AGATKA (22-04-2007 12:53) ja mam dosc...usuwam sie!!!rob co chcesz ja juz sie wykanczam!!! nie mam sily walczyc zabiegac....zrobisz jak bedziesz chcial...twpj wybor....moje uczucia znasz..i uszanuj je...nie dokladaj mi wiecej.....ja przyjelam do wiadomosci ze to koniec..nawet po dzisiejszej rozmowie.....i wiecej juz mi nie potrzeba........nie chce wiezyc to twoje \"moze kiedys\" i \"Ze czas poakze co bedzie\" !!co NIC nie pokaze!!!!dalej bedzie jak jest czyliosobno...zycze ci dobrze...ale nieodzywaj sie do mnie prosze..chyba ze zmienisz zdanie..ze sie na cos zdecydujesz.... piotrek (22-04-2007 12:53) ok dam znac piotrek (22-04-2007 12:53) AGATKA (22-04-2007 12:53) ja niemam sil juz wykanczam sie piotrek (22-04-2007 12:53) ok to nie poisz piotrek (22-04-2007 12:54) piszesz mi to samo co chwile piotrek (22-04-2007 12:54) a podobno niechcesz piotrek (22-04-2007 12:54) uciekam papa piotrek (22-04-2007 12:55) i nie smutaj sie :P AGATKA (22-04-2007 12:57) przstan prosze... moje sampoczucia nie zmienisz...obys ty mial w zyciu lepiej niz ja!!zycze ci tego!!!a mi daj juz spokuj!!!nie chce slyszec ze ty w nas wierzyc ze wiesz ze tak czy owak i tak wrocimy!!bo to BZDURA!! to koniec!!zdalam sobie sprawe!!!i nie ran wiecej prosze..zajmij sie swoim zyciem..ktore juz masz i tak...a mi nie dokladaj tylko1!!!!!:(( oby ci sie ukaldalo.............. piotrek (22-04-2007 12:57) Ty bedziesz miec lepeij piotrek (22-04-2007 12:58) mnie to nikt niezechce piotrek (22-04-2007 12:58) za Toba sie kazdy obraca AGATKA (22-04-2007 12:59) dla mnie byles sliczny!!!!!najldniejszyna swicie! wyjatkowy!!!!taki moj!!!ale teraz moj nie jestes!!!!!!i nie odzywaj sie do mnie nie przypominaj o soebie!!ja mam tego dosyc:(( NIE DAJE PIOTREK RADY!!!!!!!!nie chce mi sie zyc!!!uszanuj moje uczucia chociaz raz!!Zajmij sie soba......nas juz nie ma --sam to powiedziales.. AGATKA (22-04-2007 12:59) zegnaj:(( i uwazajna siebie....pa:(( piotrek (22-04-2007 12:59) niee piotrek (22-04-2007 13:02) zobacz jak myslisz piotrek (22-04-2007 13:02) przeciez za 2 tyg bedziemy sie widziec piotrek (22-04-2007 13:04) co kierunek zmienisz? piotrek (22-04-2007 13:04) albo co nie bedziesz sie do mnie odzywac? piotrek (22-04-2007 13:05) pomysl ze mamy jeszcze 1,5 roku szkoly piotrek (22-04-2007 13:05) i co wyobrazasz sobie nie odzywanie sie przez taki czas? piotrek (22-04-2007 13:05) nie mysl tak nie skreslaj tego bo to jest smieszne AGATKA (22-04-2007 13:06) i co z tego ze bedzmy ale to mi tylko bol przynosi!!trudno szkola jest i jakos wytrzymam!! nie zrzygnuje z niej!!!ale nie bede sie juz wiecej ludzila!!!!sam to skonczyles.i juz nie mieszaj mi w glowie mi juz wystarczy!!!nie chcesz ze mna byc dacnam szansy ok..dla mnie to jest jednoznaczne z jednym...a pisaniem MOZE KIEDYS tylko robisz mi nadzieje...pokaz ze tak jest bo slowa nie znaczac wiele!! nie martw sie jakos dam rade w szkole.. niebede ci plakac....ani nic innego...nie mysle az tak do przodku co bedzie za 1i pol roku.....ale wiem ze nas juz nie bedzie!!!!! a jak sobie z tym poradze to nie wiem!!!nie chce nawet o tym myslec!!chce chociaz na chwile poczuc ulge..uwlonic sie od tego uczucia..od bolu ktory mi srduszko rozrywa!!!ja nie moge tak dluzej!!!zajmij sie swoim zyciem ktore masz..i prosze nie krzywdz juz nigdy!!!! nie chce juz plakac.... piotrek (22-04-2007 13:07) a ja i tak Cie bede tulil AGATKA (22-04-2007 13:08) naparwde zycze ci najlepiej jak sie tylko da...oby ci sie udalo za granica...ja nie wiem jak sie moje zycie potoczy.. niemam gdzie i do kogo wyjechac.... nie wiem co zrobie.....i nie pisz zemnie bedziesz tull!!!!!!!!!bo nie jestes zemna!!!!!!kolezanek sie nie przytula!!!! aja nawet kolezanka byc nie umiem!!! paaa:( piotrek (22-04-2007 13:08) ale zabiore Cie piotrek (22-04-2007 13:08) nie martw sie;) piotrek (22-04-2007 13:08) ajj juz nie przesadzaj AGATKA (22-04-2007 13:09) przestan!!!!! nie pisz tak!!nie rob nadzieji!@!rozumiesz!!! nie tego czyatc!!ze mnie zabiezresz!!!bo wiem ze nie!!Ze nas nie bedzie rozumiesz!!! dotego czasu mzoesz miec 10 dziewczym i kazda zabierac!!!chce sie wyleczyc!!!! przestac czuc!!!!!nie chce cie juz kochac ja nie daje ardy z nim:(i on sie tearz bedzie bal odezwac ......wiem o tym:(

niezłe..;)

jeszcze to:Moze mi ktos powie ze jestem glupi, bo przeciez pierwsze stwierdzenie faceta do drugiego faceta na zerwanie z dziewczyna to:'nie pierwsza, nie ostatnia' lub 'ze tyle innych kobiet jest na swiecie'. Ale ja tak nie mam wiem ze bardzo Cie Kocham, a kochalem zawsze i na pewno jeszcze dlugo kochac bede. Teraz na mysl przyszlo mi to gdy opowiadalas, o Twoim kuzynie i jego dziewczynie. Ja nie chce poznac innej dziewczyny bo ja w takie zwiazki nie wierze- takie dla swietego spokoju by zapomniec. Taka dziewczyna moze lubiec to co ja ale to juz dla mnie nie bedzie miec znaczenia, we mnie zawsze bedziesz tkwic Ty- to Ciebie pokochalem i nie chce kochac nikogo innego. I nikt nie wynagrodzi mi Ciebie, tych wszystkich pieknych chwil, ktore razem spedzilismy- nawet nasze klotnie byly piekne..bo z milosci.Tyle zawsze chcialem dla Ciebie robic dobrego, tylko dlatego ze Cie Kochalem. Bardzo bardzo niczego bardziej na swiecie nie pragne by byc z Toba, tak potarfil pisac w grudniu a wlutym znowu rozstanie potem w marcu i znowu teraz,z tym,z etpo na zawsze juz bo zarowno te w lutym i te w marcu rozstania byly przeze mnei lagodzone i to ja chcialm by byl ok,moz eon jzu nie chcial

ja caly czas mlcze i wiem ze sie nie moge odezwac. ja sie go nie wypytuje co i jak itd...czy jzu wie..zapyt sie wczoraj bo sie umowilismy ze sie odezwie jak da znac.....no i sie odezwal....

Co za koles....masakra....on robi z siebie ofiare..bede cie tulił...o co mu chodzi???...ja pierdole...juz nic nie rozumiem...typowy facet ktory nie wie czego chce... i te teksty..mnie nikt nie zechce a za Toba sie wszyscy ogladaja??...to o co mu chodzi....pisze jakby byl totalnie w tobie zakochany...a nie chce byc z toba...banał...i zrozum facetó...no po prsotu sie nie da:(

ja wchodzilam pare razy ..>dajcie sobie czas....terazmacie jakis kontakt bo juz sie w tym pogubilam..:)

mamy kontak na studiach widujemy sie 4 razy wtygodniu ostanio wizielismy sie we wtorek,a teraz dopiero po tym wolnym w maju

tyle,ze on juz mnie nie chce:(wie ckalpa,Ciebei pzrynajmniej Twoj chce

moge wam wkleic cos lepszego jeszcze:) ale pzreczytajcie w calosci na poczatku pisze tak a za chwile....inaczej AGATKA (21-04-2007 17:21) mam nadzieje ze zrozumiales ....ja nie potrafie inaczej....nie chce ze mna byc ok rozumiem to..ale nie licz na to ze bede twoja kolezanka....napisalam ci slowa nic nie znacza licza sie czymy..bo powiedziec mozesz co ci slina na jezyk przyniesie... piotrek (21-04-2007 17:21) temat skonczony piotrek (21-04-2007 17:22) a czy ja chce?? piotrek (21-04-2007 17:22) nie odzywalem sie 2 sni piotrek (21-04-2007 17:22) gdyby nie szkola nie odezwalbym sie piotrek (21-04-2007 17:22) juz wiecej tego nie zrobie piotrek (21-04-2007 17:22) ja mam swoje zdanie piotrek (21-04-2007 17:23) wiec pisanie takie do niczego nie prowadzi piotrek (21-04-2007 17:23) jade na dzialke z mama papa AGATKA (21-04-2007 17:23) zycze ci wszystkiego dobrego..szkoda ze rozstajemy sie definitynie.... jak zawsze na gg...ale coz....chcialam inaczej.....chcialam ci powiedziec to w 4 oczy jak czlowiek piotrek (21-04-2007 17:24) wiem ze cierpisz wiec dlatego uszanuje to i nie bede pisal AGATKA (21-04-2007 17:25) mam nadzieje ze bedziesz szczesliwy mimo wszystko dobrze ci zycze.... pa piotrek (21-04-2007 17:26) teraz bez przeszkod mozesz sie z nim widywac piotrek (21-04-2007 17:26) i tylko czekac piotrek (21-04-2007 17:26) jeszcze wspomnisz moje slowo piotrek (21-04-2007 17:26) pa AGATKA (21-04-2007 17:32) NIE BEDE SIE Z NIKIM WIDYWAC!! chcialabym nie czuc do ciebie tego co czuje!!ale nie porafie!!!! nie umiem przestac cie kochac a szkoda bo moze byloby mi latwiej....!! tak masz racje teraz nie bede miala przeszkoda ale nie po to zeby sie z nim widywac tylko po to zeby zaczac sie leczyc sie z uczucia do ciebie!!!! ...nie chce miec nikog.... prawidziwe kocha sie tylko raz!!a ty to uczucie zniszczyles!!!oby ci teraz bylo lepiej.....zegnaj AGATKA (21-04-2007 18:27) ((((piotrek (16-04-2007 19:32) tez bym chcial zeby bylo jak na poczatku piotrek (16-04-2007 19:32) po pracy lezec w lozeczku piotrek (16-04-2007 19:32) i sie tulic piotrek (16-04-2007 19:32) chcialbym zeby kiedys to wrocilo piotrek (16-04-2007 19:32) i znowu miec tego noska malego obok siebie piotrek (16-04-2007 19:32) chrapiacego piotrek (16-04-2007 19:32) i zlego jak bylo wyganiane piotrek (16-04-2007 19:33) a Ty nawet niechcesz mnie juz znac piotrek (16-04-2007 19:33) coz)) AGATKA (21-04-2007 18:30) takimi slowami ranisz holernie!!!!tylko ze szkoda ze co innego pokazujesz..... napisac mozna wszytsko nawet latwiej niz powiedziec....szkoda ze tego nie rozumiesz.....mam nadzieje ze bedzie ci sie w zyciu wiodlo....bo ja juz nie chce z toba wiecej rozmawiac:((to do niczego wiecej nie prowadzi tylko do mojego bolu...:(( zawsze bede cie miala w serduszku..ale zwyczajnie juz brakuje mi sil.....pa ja Cie nigdy nie zapomne piotrek (21-04-2007 18:49) i wiem ze sie uda piotrek (21-04-2007 18:49) wyrwe serce i wloze do siebie piotrek (21-04-2007 18:50) dzisiaj jak Cie przytulilem to az sie mi milo zrobilo piotrek (21-04-2007 18:50) gdybys sie nie poplakala to bym dluzej sciskal piotrek (21-04-2007 18:50) mnie tez boli to ze niechcesz sie do mnie odzywac piotrek (21-04-2007 18:50) mimo tego wszystkiego piotrek (21-04-2007 18:51) wiadomo przypominaja sie dobre chwile piotrek (21-04-2007 18:51) przeciez nie bylismy miesiac piotrek (21-04-2007 18:51) nigdy tego nie zapomne piotrek (21-04-2007 19:00) ja tu niechce zadnymi nerwami piotrek (21-04-2007 19:00) ja tam wierze w to piotrek (21-04-2007 19:00) ze bedzie dobrze piotrek (21-04-2007 19:00) chyba ze Ty bedziesz juz z innym piotrek (21-04-2007 19:00) bo na to sie zapowiada i co?jeden wielki metlik:(

Eh...zycie...nas nie chca...i nie wiedza co traca...:D

ja wchodzilam pare razy ..>a jak sie zachowujcie w szkole??gadacie ze soba??itd jaki on dla ciebiejest??powiedzial ci ze koniecna zawsze???moze rzeczywiscie poakz mu ze sie zmienilas ale nie pod wzgll fiz..powiedz o co wy sie rozstaliscie??teraz...

w sumie o nic tak sie zlozylo,ze znowu zaczelo byc neimilo bo ja cos chcialm on nie chcial poem sie namnie wkurzyl bo caly czas powtarzalm,ze bez sesnu byc razem potem chcialm wyjasniac,bo on wyjezdzal bysmy sie nie rozstawali w gniewie on nie chcial wyjasniac-ale powiedzial,ze przyjedzie do mnei i pogadamy,potem do mnei dzwonil,z epzryjedzie pozniej bo musial siostzre klucze oddomuzawiesc,ze ma autobus dopiero zagodzine,czekalm na niego i dostal smsy,ze sie zle czul byl glodny i ze nie ma juz na to wszystko sily-nie pzryjechal do mnie,potem mu jeszcze napisalm,ze mu zycz epowrotu do zdrowia i ze w sumei dobrze z enie pzryjechal bo mialm pelno roboty,on tylko odpisal,ze nie bedzie go nastepnego dnia na zajeciach i ze idzie spac-na to ja juz nic nie odpisalm i od tego momentu nie mamy kontaktu to juz9 dni-od tamtego momentu nie jestesmy razem,a na uczelni sie kontaktujemy tylko formalnie w sparwach zwiazanych ze szkola

w sumie o nic tak sie zlozylo,ze znowu zaczelo byc neimilo bo ja cos chcialm on nie chcial poem sie namnie wkurzyl bo caly czas powtarzalm,ze bez sesnu byc razem potem chcialm wyjasniac,bo on wyjezdzal bysmy sie nie rozstawali w gniewie on nie chcial wyjasniac-ale powiedzial,ze przyjedzie do mnei i pogadamy,potem do mnei dzwonil,z epzryjedzie pozniej bo musial siostzre klucze oddomuzawiesc,ze ma autobus dopiero zagodzine,czekalm na niego i dostal smsy,ze sie zle czul byl glodny i ze nie ma juz na to wszystko sily-nie pzryjechal do mnie,potem mu jeszcze napisalm,ze mu zycz epowrotu do zdrowia i ze w sumei dobrze z enie pzryjechal bo mialm pelno roboty,on tylko odpisal,ze nie bedzie go nastepnego dnia na zajeciach i ze idzie spac-na to ja juz nic nie odpisalm i od tego momentu nie mamy kontaktu to juz9 dni-od tamtego momentu nie jestesmy razem,a na uczelni sie kontaktujemy tylko formalnie w sparwach zwiazanych ze szkola bylismy ze soba 3lata

widze ze wy sie taknaarwde nie rozstalsicie...nie bylo pow KONIEC!! wiesz..mysle ze nie mozesz zrobic nic inengojak czekac...ale pogadac z nim..bo w sumie dziwnie to wszytsko wyglada...albo tez pokaz mu co starcil....zeby widzial zejestes inna...ze sie smiejesz ze on cie juz nie rusza...jak ciekocha to podziala to na niego...

zawsze tak robilam,ale tym razem obawiam sie,ze nie podziala,nistety a u nas to koniec definitywny zjego strony zawsze sie tak u nas konczylo,jak pzrestawalismy sie do siebie odzywac=my tak sie zawsze rozstajemy kiedys chcialm porozmawiac to uslyszalam,ze to konie cna zawsze-wiec w takich sytuacjach wiem,ze juz nie musz epytac czy to koniec

wiem..ale on mi tak maci z tym co pisal ze maskara..i dlatego ciagl mam nadzieje...ja raz juz tam zrobilam..ale drugi sie wytrzymalam...obym teraz byla silna:(

moze u was to kolejnytylko roztanie..ciezko wyczuc:(ale muisz byc cierpliwa.. radze tobie a same tego nie umiem:(ehhh a powiedz jak zawsze to bylo ze sie chodzilscie..i przypomnij mi ile razy.. noo i jakie dlugie to byly rozstania?

ze schodzenim bylo roznie zawsze jdna lub druga strona chcial wrocic,chod zmusze pzryznac,ze ostatnie2 razy ja chcialm wrocic,a rozstajmy sie sredni co 2mce czasem co miesiac ostanio tak bywa ze czesto,moze dlatego powiedzial,ze ma dosyc,najbrdziej pzrezraz mnei to,ze on jzu mnei nie kocha:(

to nei ejst kolejne rzostanie takie oo to jest niestey definitywne:(

nigdy nie bylo tak bysmy tak dlugo z soba nie byli,ale z ejako ja ingerowalm po naszych ostatnich dwoch rozstaniach teraz czekam w sumei tylko to mi zostalo:(