Co tam

a serduszka szkoda..przykro, może kupi nowy?

Mumi moj tez czesto bywa padniety wiec wtedy ja przejmuje inicjatywe i nie ma gadania;):D

Hm a u mnie... Jako.ś bywało lepiej... Powiem szczerze że jestem okropna, zła i wredna jak nie wiem co. Z Mateuszkiem (moim facetem) jestem ponad dwa lata. Ja tez nie wiem jak on ze mną wytrzymuje.. Teraz juz przeyzszam samą siebie... :( Nie wiem co sie dzieje. Czasem na niego krzyczę. A on mnie prytula. Ja go bije po twarzy a on nic. Jest mi potem głupio ale tak mam. Bardzo szybko popdama w ataki chisterii. Ale bywaja takie chwile... Iż czuję się jak w niebie. Wiem że tylko on do końca.... I nie zamieniłabym go za nic. Bo inny by mnie już dawno rozszarpał. Mam ciężki charakter raz płaczę po chwile się całujemy i kochamy. Potem płacze śmieje się placze.. W kółko hi hi hi

hihi mumi. A mój też padnięty jest ostatnio. Jutro przyjeżdza na cały dzien. I będziemy się opalać. :) Jak mam zły nastrój to on zawsze poprawia go błyskawicznie ;):)

jakbym czytala o sobie...tylko, ze z moim P jestem juz dobrych szesc lat, czasami w ogole siebie nie rozumiem, czepiam sie o byle glupstwo, drobiazg jest w stanie wyprowadzic mnie z rownowagi...zolza ze mnie jakich malo, staram sie z tym walczyc ..dzien po dniu..

do wcześniejszego *przewyższam *przytula

szkoda że tak nie potrafimy się przyznać ;P Tyllko zawsze moja racja i koniec hihi ;D

ja tez sie jutro opalam:Pponoc w przyszlym tygodniu ma byc chladnawo, niech to szlag:Owiec jutro musze nadrobic:P

tylko ile razy ja mam przejmowac inicjatywę, przykro mi z tego powodu :( rozumiem praca, praca..ehhh zapewne wyszłam na nimfomnkę wJego oczach :( mogłabym ciągle..tak mnie kręci :D ale b.dobrze, że u Ciebie jest Ok :D

chlodnawo**

Gadam z nim na gadu teraz i znowu sie unosze Bo sie czpeia ze jetsem zajeta ciągle Ale Nie ma to jak ploteczki ;)

Mumi:Dbycie nimfomanka nie jest takie zle:P:Dcos o tym wiem:P

jak my sie kiedyś kochalismy 6 razy w ciągu dnia i ja jeszcze moglam To on mi powiedzial ze jestem niewyrzyta i ze on juz nie ma jak sie ruszac hihihi no i sie obrazilam

nie unos sie:D:P

u mnie na porzadku dziennym jest "magda dosyc juz, dosyc":Dcoz widzialy galy co braly:D:P

ojj złe i to bardzo :( w pracy: myślę o sexie w domu, jeszcze jak On sie kręci to jest gorzej atakowałabym non stop co do ilości: 2 x w tygodniu :( :( o ile mam farta

zaraz wracam

Anusia thx :)pyszne kanapeczki byly:) tez dzis prince polo jadlam i to to najwieksze!! do tego 4ty dzien z rzedu na sniadanie zjadlam dzis rozka francuskiego z serem :D

Mumi hm 2x w tygodniu to faktycznie rzadko, byc moze to faktycznie wina zbyt absorbujacej pracy

za duzo tego "faktycznie":D:D:P

na kolacje pora bede pozniej:) (trza zadbac o przyszle boczki:P;))

hehe A jak tam z nałogami Ja pale papierosy. I nie moge się wyrwać. ;/

może i wina pracy, ale jako kobieta - naturalnie upatruję winę w sobie, zresztą czytałam: Mężczyźni są z Marsa a kobiety..widocznie nie pozwalam mu podejmowac inicjatywy, tyle że do cholery gdybym na to czekała to do usranej śmierci, sorki że przeklinam ale nie po to biore tabsy i żyję z fantastycznym facetem, żeby męczyć się jak w celibacie :( o żesz ale przynudzam :( dziewczyny uwierzcie że najlepszy sex to ok 30 -tki

anusia pale ale jak sie obronie w lutym next year to rzucam, pewnikiem zamienię sie w kaszalota i zostane sama :(

3maja bedzie pol roku jak fajki rzucilam za to prawie codziennie piwo pije:o teraz;)

setunia czy to nie początki alkoholizmu? ;) hehe żartuję :D ale gratulejszyn że nie palisz zaczęłam (z głupoty) po rozwodzie 5 lat temu ale głupia pipa ze mnie, teraz cięzko będzie rzucić, przynajmniej nie żrę tyle :P

ja nie pije od Wielkiej Soboty Piłam z kuzynami i sie jeden do mnie zalecał... :( To było straszne...

dobra wiem wiem żałosne to było... Ale ja mam takie szczęście hihi A pale nałogowo i nie żucę za żadne skarby świata ;(

a ja palę i żrę serio :D

Mumi calkiem mozliwe , ze z jednego nalogu w drugi popadam :D ale czlowiek juz ma takie sklonnosc do uzaleznien;) Anusia a myslisz , ze ja to sobie tylko ciagl\\nelam , a sie nie zaciagalam?;) tez palilam nalogowo i tez myslalam , ze nigdy tych smierdzieli nie rzuce ale teraz wiem , ze to mozliwe, tylko trzeba miec odpowiednie nastawienie psychiczne;) wiem, wiem to taka gatka-szmatka ale takie sa fakty:D;)