Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość magol

znow czuje okropny bol - przez ex....

Polecane posty

Moze my tez powinnismy sie zmienic cos typu PPiW..znasz to??....a tak wogole..to nic na sile..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie leczylam 5 lat
To prawda, ze oni lubia czuc kontrole nad nami. Tylko to ich kreci, bo tak naprawde kochaja tylko samych siebie, a my ich utwierdzamy w przekonaniu,ze sa tacy wyjatkowi i moga krecic kobietami jak im sie podoba. Np moj, jak stracil kontrole, pisal Wiem,jestem beznadziejny,ale daj mi czas itp... A jak sie nie odzywalam przez tydzien i raz mu odpisalam na GG,to zaraz innym tonem do mnie,ze to JA popelnilam blad itp. Juz mu nagle wrocila wiara w siebie i to nie on dal plame,tylko JA zrobilam blad. Otoz nie zrobilam zadnego bledu, bo mu bylam wierna, bylam jego najlepszym przyjacielem i bardzo wiele mi zawdziecza. Jedyny blad byl taki,ze mu zaufalam,ale skoro on potrafi uwierzyc w swoje wlasne klamstwa to jak ja mialabym nie uwierzyc... Musialo dojsc do takiej sytuacji... Najgorsze,ze nie kumam, moglam z nim sie przyjaznic, chcialam nawet taki luzny zwiazek bardziej,zeby moze czasem sie bzyknac,ale byc przyjaciolmi, to ON nalegal,ze mamy byc zwiazkiem, a nie taka luzacka para. Widocznie bal sie,ze z etykietka singla ja sobie kogos innego znajde... A sam robil co chcial, mimo,ze wiedzial jak bardzo ja sie brzydze zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orange wife
moj byly jest b. szczesliwy - tak wnioskuje, z tego co czasem napisze bo mamy ciagle ze soba kontakt, jako tako bo rozstalismy sie w zgodzei - tzn,. on mnie zostawil dzis pytal w sms jak spedzam dlugi weekend - on ze swoja nowa lady wyjezdza.... kurde jak boli! -- widac jak na dłoni zazdroscisz mu! ze ma inna, a ty sama! tyle, zazdrosc to okropna rzecz a wiesz jak boli, gdy ty kochasz tesknisz, on nic, az tu nagle bach widzisz go z inna, a niby wy para, niby on cie kocha i ma za złe, ze nieokazujesz mu uczuc! ale niech on spojrzy jak on okazuje! super nie? to boli, jak z tobą, ale z inną! a były to były nic ci do niego!to zwykla zazdrosc! fe wstydz sie1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przestan o zazdrosci...fakt moze troszke jej jest ,ale nie o to sie rozbija..ona cierpi...i czuje ze to ona powinna byc na miescu tamtej...w tym rzecz a nie w zazdrosci chyba nigdy w takiej stuacji nie bylas skoro tak piszesz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magol
witajcie Dziewczynki! wpadlam na chwile.... no, coz, widze w ostatnim wpisie, ze mowa o zazdrosci! moze zazdrosc jest straszna i nieladna! ale czuje to w sercu, miesza sie z bolem.... ja zakochana po uszy, swiata nie widze poza nim i w ogole uwazam, ze jest super facetem! az nagle mowi, ze chce przerwy.... wspominam sytuacje z przed 2 lat potem dowiaduje sie, ze jest z inna - w gardle gula, w sercu bol, czulam jakbym miala zaraz zemdlec.... cos strasznego! a mialo byc tak pieknie.... nie moge sie otrzasnac z tego, nie chce nikogo poznawac mam blokade przed facetami tych, ktorych poznaje, stawiam na pozycji kumpla juz sie pogodzilam, ze bede sama i nie zaznam szczescia w milosci moze po prostu jest mi to niepisane?\ a juz napewno nie bede szukala innego nie znosze tekstow typu - taka fajna dziewczyna jak ty, nie ma faceta? spotkasz kogos, bleble, ble... co ma sie stac to sie stanie ale na powtorke z rozrywki nie mam sily! zwyczajnie sie boje i nie ufam mezczyznom! poza tym troche z innej strony teraz, moze gdybym od poczatku postawila swoje stanowisko - ze jestem wsciekla, zla, nieszczesliwa, i zerwala kontakt definitywnie byloby mi latwiej.... coz teraz ja od nowa cierpie jakby to bylo wczoraj, a on spedza milo czas.... odchodzi ochota na cokolwiek i smutek ogarnia mnie cala! ok, nie uzalam sie nad soba juz.... lece do obowiazkow... pozdrawiam i do nastepnego spotkania! ps. i jeszcze jedno pyt. dlaczego zycie nas tak doswiadcza?\ wczoraj mow siostrzeniec powiedzial bardzo fajne slowa - ty ciociu jestes szczesliwa, nie wyrzucili cie z pracy, jestes zdrowa, masz rodzine.... wszystko jest ok, nie marudz, bo jak tak mowisz, ze jest ci zle, to sprowadzasz na siebie te smutki... i wiecie co, ja wierze, ze tak jest, ze jak sie narzeka to zle sie dzieje! bo przeciez pozytywne myslenie to polowa sukcesu! reszta to praca i szczescie :-) ok. przyznalam mu racje, ale akurat mam chwile zwatpienia, bo znow wspominalam bylego! i by zrealizowac plan musze skombinowac szybko wieksza sumke pieniedzy - to da sie zrobic, ale zwyczajnie jak to ja przejelam sie w pierwszej chwili.... i stad znow uprawialam czarnowidztwo :-))) ok. koncze sle majowe usciski i duuuuuzo slonca i pozytywnego myslenia zycze!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×