mam faceta rowiesnika..i..

mam 22 lata.moj chlpoak tez.niby jest wszystko ok, fajnie itp.ale..on jest mamnisynkiem, mamusia najwazniejsza,robi z mamusia ciasa, z rodzicami mieszka, malo tego, potrafi powiedzeic, ze sie nie spotkamy, bo musi jechac z rodzicami odwiedzic ciocie.kolezanki ktore maja stareszych facetow, o kilka lat, sa zareczone, albo juz po slubie, albo mieszkaja z facetami.moj studiuje, ciagle ma duzo nauki i malo czasu.o wspolnum mieszkaniu nie mysli,bo nie ma kasy.slub niby by chcial, zareczyny tez, ale kasy nie ma.a bez slubu tez chyba nie cche ze mna mieszkac, bo by mamusia sie nie zgodzila.przykro mi jest z tego powodu.widze sie z nim raz, dwa razy na tydzien na kilka godzin, takie zwiazki to moje kumpele mialay jak mialy 16 lat..:( smutno mi bardzo:(

Moja Droga, ja nie jestem pewna czy to kwestia wieku:)

no cóz faceci dojrzewaja później...dużo później...tez kiedys spotykalam sie z takim...był rok ode mnie starszy...mamusia była wychwalana pod niebiosa przez niego...jak z nim zerwałam wlókł się za mną przez pół miasta, ryczał i biadolił ze nikt go nie kocha...ależ mi wtedy cisnienie podniósł...teraz mam faceta 8 lat starszego...

nie trać nadziej, kochaj sie z nim bez antykoncepcji(jesteś młoda to wyjaśniam prezerwatywy) i złap go na dziecko, głowa do góry nie takich facetów dziewczyny łapały tym sposobem

nie bede go lapac na dziecko, nie lubie dzieci.poza tym ja sie zastanawiam czy z nim byc, a Ty mi tu mowisz ze mam go "lapac":O

na takie decyzje? od razu ślub?

O masz... A Ty się nie uczysz? Ciebie stać na mieszkanie? Z tą mamusią gorzej, ale wiesz... mamusia będzie z nim zawsze,a Ty go za tydzień możesz puścić z jakims bucem z dyskoteki, który ma mieszkanie:o

widze ze sama nie zdajesz sobie sprawy czego chcesz a to jasne: "..kolezanki ktore maja stareszych facetow, o kilka lat, sa zareczone, albo juz po slubie, albo mieszkaja z facetami.moj studiuje.." też uważam że studia to strata czasu

nie chce wcale slubu jeszcze:O chcialabym z nim mieszkac, na slubie mi w ogole nie zalezy, moze go nie byc nigdy( ale on jest wierzacy wiec moze bedzie kiedys chcial, moja rodzina tez se nie wyobraza cale zycie bez slubu) mi to wisi.ale on nic nie robi w kiedunku zeby jakos nasz zwiazek posunac do przodu.:O

mi zalezy na tym, zeby nasz zwiazek nie wygladal jak zwiazek 16 latkow- chodzenie za rączke po parku itp.seks tez jest u nas od niedawna, z mojej inicjatywy raczej:O

Bo może on go wcale nie chce posuwać? Nie każdy musi od razu sobie robić dzieci w wieku 23lat i brać ślub zaraz po 20. Jak bedzie chciał, to na pewno Ci o tym powie. A jak chcesz razem mieszkać i sama nie studiujesz, to zarób na mieszkanie i je wynajmij. Ale pewnie takie rozwiązanie Cie nie satysfakcjonuje.

ja mam odlozona kase, w kazdej chcwili moge sie wyprowadzic i wynajac mieszkanie.on nic nie zarobil , tzn zarobil, ale wszystko od razu wydal, wiec oszczednosci na zycie nie ma.poza tym mam wysokie stypendium naukowe, pracuje dorywczo starczylo by mi na zycie.ale nie wyprowadzam sie jeszcze, czekam czy sie zdecyduje ale i tak nie czekam juz dluzej niz rok, nie bedzie chcial, bede mieszkac sama:(

i po raz kolejny mowie- nie zalezy mi wcale na slubie- nie znosze wesel, jestem niewierzaca, nie jest mi ten papier potrzebny teaz to niczego.slub moze byc za 10 lat,dzieci nie znosze, moglabym nie miec wacle:O

No to widocznie nie pasujecie di siebie, Ty mu będziesz ciągle zrzędzić, będziecie się kłócić o kasę itd. Jeżeli uważasz, że to niezaradna ciotka i że nie ma perspektyw, denerwuje Cię jego zachowanie, to może sobie znajdź kogos innego?

baw sie ,korzystaj z życia, żyj z nim czy bez niego o co chodzi? aa i jeszcze jedno maminsynkowie z "tego" nie wyrastają:o

temat o MAMINSYNKU który z mamusią piecze CIASTA to zamorduję który to już taki temat? 5, 7 wymyśl coś oryginalniejszego ;) w kółko te ciasta

Dżizas... Jakby mi się ktoś oświaczył jak miałam 22 lata, tobym uciekła z wrzaskiem. Skąd teraz te masowe ciągoty prorodzinne? :o :P

no wlaśnie też sie nad tym zastanawiam. Ja mam prawie 23 lata mój facet też i coś mi juz poburkuje o slubie - powiedziałam mu żeby sobie wybił taki pomysł 5cio kilowym młotkiem z głowy, przynajmniej na 3 - 4 lata :P

Na jakiego zasługuje bejbe widocznie jestes mało atrakcyjna studentka Cóz zostaje Ci tylko zyciu u boku Cioty Mała

no tego to bym nie powiedziała, że sie ma takiego na jakiego sie zasługuje.

a co niby???? jak nie

jestes z gornej pólki dostajesz towar najlepszy Jestes z leksza gorsza dostajesz ochłapki bo te lepsez towary rozchodza sie jak swieze bułki . W szkole na uczelni ,stażu ,pracy a zostaja hmmmmmm

moja kumpela zasługuje na faceta o wiele lepszego niz ma , ale go nie zostawi bo twierdzi ze go kocha, a mogłaby miec o 1000 razy lepszego.

bo w tym cały jest ambaras...