Co z tym dalej?

wg mnie on moze bedzie ksiedzem :)

Martenka jestes naprawde dziwna...ja sie nie dziwie ze jestes sama....

co ja mam na to poradzic ze wszyscy jestescie do dupy? jedni to babiarze, drudzy seksocholicy a trzeci znowu szukaja idealu i samej milosci duchowej..to Wy macie ze soba problem

spokojnie...wg mnie ten facet od Mikuni jest dziwny ale tacy sie zdarzaja...musi dojrzec i przestac byc dzieckiem. Martenka ile Ty masz lat? bo Ty juz calkiem masz odchyly...przepraszam ze to mowie ale cos z Toba nie tak

mam 21 lat ;)

to chyba jakas prowokacje tu robisz... Mikunia,zyj swym zyciem a co ma byc to bedzie! na pocieche powiem ze moj tez byl niedojrzaly a przez 4 lata zrobil sie calkiem fajnym gosciem ;)

Dokladnie,wg mnie koles ma prbolemy ze soba i nie moze sobie z nimi poradzic . ale moze bedzie ok :)

wiec znaczy ze kazdy ktory z Was nie moze sie zdecydowac lub oznajmia partnerowi lub partnerce ze nie jest pewny zwiazku jest niedojrzalym, tak? Lub lepiej, ma zachwiania? No wiec smutnym jest stwierdzic ze wiekszasc z Was ma ten sam problem co chlopak autorki topiku

ja nie mowie ze on jest beznadziejny ale troche dziwny...bo skad nagle watpliwosci?

A ja cenie Janka za wartosci i szczerosc. Owszem zabolalo mnie to ze tak sie stalo ale coz...najbardziej mnie boli nie to ze zerwal ale ze przestal sie ze mna kontaktowac mimo ze sam zabiegal o to bysmy byli przyjaciolmi mimo rozstania, a potem nagle powiedzial ze bylismy za blisko by byc przyjaciolmi. Ciagle zmienia zdanie, martwi mnie to troche .