Dlaczego tak sie ze mna dzieje

Ja nie. Ale ta niezwykle cenna informacja o laczkach- owszem;) Ale tylko 12 groszy, żadna inna:) Uważaj, zebyś się na autobus nie spóźnił:p

jak sie spóznie to pojade do wawy :P i zatrzymam sie u Ciebie na obiedzie no dobra niech strace taki majuntek , dam Ci te 12 groszy i już nie płacz prosze :)

Nie płaczę. Oddam to dla sierot- nie mają ojca, matki... Pakuj Bolo manatki i przyjeżdżaj do A-tki:p Nie robię dzisiaj obiadu, za gruba jestem

Pare razy w żartach mu o tym mówiłam.Raz wkurzył sie i powiedział,żebym sobie szukała bo męża już nie mam

dla mnie zrobisz:) bede miał czym pakować w ubikacji , ale pamietaj ze rosół pije przed wszystkimi :P to gdzie sie spikniekm??

To mu nie mów, ze chcesz inego, tylko porozmawiaj z nim poważnie, co u Was szwankuje. Ja tam uważam, że porządny chłop powinien wszystko zrozumieć

Sieroto nieboska, jedź do domu:p Spikniem się jakoś w tygodniu. Dzisiaj jestem zajęta Mam jeszcze jakieś 10 godzin na skończenie czegoś, a jak nie skończę, to....:O Ale się nie mogę skoncentrować

ale raczej nie licz na to że zgodzi sie na twoje balety najlepiej rozejdzie sie w pokoju :-O

No coś Ty, Juken, a Ty bys się nie zgodził??:)

jesteś zajęta a ja myślał naiwnie ze wolna ;) a cuż to za ważny projekt dla rzadu wykonujesz??? :> ??

Nie chce się z nim rozstawać....

zaproponował bym rozwód na miejscu tego gaha, ten zwiazek jest bez przyszlosci :-O jestem stricte monogamista i nie lubie sie dzielić :-O

No wiem, żartuję;) Ja uważam, ze jednak nie rozwód, tylko pwoinniście się postarać jakoś pertraktować. Ale jeżeli on się od razu obraża itd., to też jest niepoważne trochę... No ale w sumie nie wiem, jak to powiedzieć- bez sensu ten cały ślub, ta ciąża, wszystko...:( Juken, no muszę się doedukować. Ale kiepsko mi idzie dzisiaj:(

jak to nie poważny ????? pomysl ze facet Ci mówi że chyba zacznie romans bo jebać mu sie chce okrutnie??? i co ty na to??? ze stoickim spokojem powiesz opanuj sie???? szkoda że nie ma gorrcej25 ona miła zdrowe podejscie to spraw dużego tempramętu kobiet Ucz sie ucz, muszisz sie załapać na stypendium dzieki temu bedziesz mi mogła wreście \"postawić\" :P

Juken nie chodzi mi tylko o sex.

wiec może Cie zle zroumiałem, rozszez temat

:O:O:O Sam sobie postaw, jak trochę poćwiczysz, to może Ci się uda Ja bym takiego faceta starała się zrozumieć, dlaczego takie ma potrzeby i czym mogę coś zrobić. A jakbym nie mogła, to bym się rozwiodła. Ale nie ma się co obrażać. Nie zadaję się z takimi prymitywami, którzy by mi wyskoczyli z tekstem, ze im się jebac chce:o Poza tym jak się kogoś długo zna, to jednak się ma jakieś pojęcie o podejściu do seksu tej osoby, jej temperamencie itd. Ja bym nigdy nie wzięła ślubu z powodu wpadki. Pewnie dlatego, ze raczej nie mam szans jej zaliczyć:P Ale to też jest celowe

jechanaaaaa

przecież ty byś nie wzieła slubu :P moja wypowiedz to uproszcznie :-O mówie Ci że żaden normalny facet nie zgodzi sie na to aby jego kobieta miła ronans:-O autorka pisała że on ją zaspokaja ale cche czegoś wiecej :-O a troche z doświadczenia wiem że rozmowa rozmową ale jak ktoś ma silną ochotena kogoś innego to raczej słowa go nie powstrazymją , raczej konsekwencje już doknanaego czynu, ale wtedy jest za pózno :-(

Jeżeli nie chodzi Ci tylko o seks, to tym gorzej... \\Moim zdaniem ktoś popełnił wiekli błąd wywierając na was presję, ze musicie wziąć ślub. Kolejny błąd to zajście w ciążę tuż po poronieniu. Pewnie byłąś już nastawiona na to dziecko, mimo, ze na początku nie musiałaś być takim obrotem akcji uradowana. Jednak pewnie już wszytsko sobie poukładałaś, no i potem chciałaś mieć kolene. Ale to nie była dobra decyzja. W ogóle nie wiem, co teraz mam Ci powiedzieć, oprócz tego, ze nigdy nie chciałąbym być na Twim miejscu. Gdybym musiała byc z kimś, kogo nie kocham i do kogo nie mam szacunku, to czułabym się podle... Moim zdaniem już dużo lepiej być samemu. Ale ponieważ macie dziecko, jesteście małzeństwem, to musicie to sobie przedyskutować razem. Po to się ma męża. A on na pewno tez nie chce być z nikim na siłę albo być oszukiwany. Lepiej sobie wszystko wyjaśnić i sie rozejść w pokoju, albo jakoś odgadać, niż potem się szarpac o dziecko i robić patologię w rodzinie.

widzisz doszłas do tego samego wniosku co ja :-) tylko okreżną drogą :-O zozejscie w pokoju to dla was najlepsze rozwiązanie w razie czego zawsze możecie do siebie wrócic, przecież i tak łączył was bedzie slub kościelny :-O

Ale ja nie mówię, zeby ona mu wystrzeliła, ze chce miec romans, albo iść na męskie dziwki. Tylko żeby z nim pogadała o tym, co się tam dzieje u nich w rodzinie. No nie mam zamiaru brac ślubu, bo to sie wszystko chujowo kończy potem. A tak- jak ktoś będzie mnie miał dość, to się spakuje i wyniesie, albo ja się wyniosę i po problemie.

on to o czym mają rozmawiać jak nie o tym??? w rodzinie dobrze tylko żona nie umnie docenić tego co ma :-O

Jeżeli i tak będzie ich łączył ślub kościelny, to będąc w innym związku, nawet po rowodzie urzędowym, będą grzeszyć:p

Ja myślę, ze jak się ludzie nie kochają, to nie jest dobrze... No nie wiem, nie wiem, ja tam nie jestem ekspertką od związków międzyludzkich, ani od małżeństwa, jak sam zauważyłeś:O

wiem o tym:-O ale moze zdarzyć sie cud i autorka dojdzie do wionsku ze jednak ważniejsza jest rodzina i dziecko a nie jej cipka :P a ludzie i tak grzeszą na potęge :P Księża też, np . Ks. Borowik z Radia Różancowego :P

nie liczy sie doświadcznie ale mądrość i dojrzałość a moim skromnym zdaniem to akurat posiadasz :P dołowniku :P

Tak, ale czy Ty chciałbyś żyć z kimś, kto Cie nie kocha, a jest z Toba tylko po to, żeby nie rozbijac rodziny, bo tak kościół czy tam ciotka Bronka nakazali? Bo ja nie.

jezli podjoł bym wczesniej decyzje o tym ze wchodze w małżestwo a potem jednak doszedł do wniosku że nie kocham to nic bym nie mówił i robił swoje :-O kasa co miesiac dla żony i dziecka, bo ja skopałem już soje żcycie ale niech mój potomek ma przynajmniej normlane :-O

No to akurat będzie miał normalne, jak się będzie wychowywał w rodzinie, gdzie ojciec się brzydzi matki, nie moze z nią wytrzymać i chodzi na dziwki...:( Nie wytrzymasz 50 lat z kobietą, która zacznie Cię wkurwiać- wierz mi. Nie ma takich twardzieli pod słońcem