Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AsiaAska

Dlaczego on MILCZY??

Polecane posty

Gość blue daffodil
:D ex-kolega_piekne:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaAska
Jak tak zastanawiam sie co ja pisze to dochodze do wniosku,ze zachowuje sie jak szesnastolatka:P;)Jak to chlopak potrafi namieszac w glowie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue daffodil
ja tez wiem, ze jestem dziecinna, moze nawet naiwna:P albo po prostu chyba za bardzo wierze ludziom tylko dlaczego musze zawsze sobie radzic sama_ nawet z bratem, ktory mi sila zabiera kompa:) Ci faceci to zarazy i gangreny:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue daffodil
ciekawe ile mamy lat:D stawiam, ze asia jest najmłodsza;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedno jest pewne, jak się kocha, to w każdym wieku głupieje się tak samo. Chciałam Wam powiedzieć, że zajęłam się swoim życiem, przestałam żyć jego problemami. Nic mu nie jest.Jestem pewna. Ma pewno doła na którego ja mu nie pomogę, bo sam świadomie z tego zrezygnował. Minęło 7 m-cy kiedy ostatni raz się widzieliśmy. Moje wspomnienia są nadal świeże. Decyzję, gdy powiedziałam-stop, ale nie potrafię być tylko jego przyjaciółką podjęłam na początku lutego.Jak widzicie do dziś to boli, do dziś rozdrapuję rany. Dlatego niech milczy. Niech nie posypuje na moje rany soli jakimi są jego słowa. A kiedyś...kiedyś na pewno się odezwie. Mam rację???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaAska
Ja mam 23 lata:P;) Stara dupa juz ze mnie a w pewnych kwestiach psychika i zachowanie dziecka:P;) Wandeczka-----> Mysle,ze minelo juz sporo czasu i dlatego przyzwyczailas sie mysli,ze on jest jaki jest z ta swoja depresja. A to,ze sie odezwie to jest pewne. tacy ludzie maja z reguly wahania nastrojow. Kiedys zateskni na pewno i sie odezwie. Blue----> tez za bardzo wierze ludziom i zawsze na poczatki ich idealizuje, czasami duzo za duzo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabel1
asia to pojechalas z tym wiekiem:P w sensie ze niby stara :D co ja bym dala zeby miec teraz te 23 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue daffodil
odzyskalam kompaa_ja juz mialm 23 ale nie chcialabym sie wrocic w czasie_tylko byc mniej naiwna wandeczka_ nie da sie zapomniec, wraca sie wciaz i czeka tez:( nie znosze tego u siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no Europe
heh to chyba ja jestem najmłodsza z was...mam 20 lat:) ale zapewniem, że nie mam natury szalonej szestnastki i raczej mocno stąpam po ziemii, co jednak nie uchroniło mnie przed takim zawodem:( cieszę sie, ze nie spotkałam go zaraz po tym jak sie przestal do mnie odzywac, bo byłabym mu w stanie nieźle nagadac, a juz na pewno robić jakies glupie aluzje;P ale minelo tyle czasu, ze jak go spotkam, to po prostu potraktuje najzwyczajniej w swiecie, ale z dystansem. Gdyby kiedykolwiek sie odezwal w celu odnowienia "związku" to bez zastanowienia mowie NIE, bo nie mam zadnej pewnosci, ze znow tego nie zrobi, a poza tym nie czuje już te4go co kiedyś. I dobrze, ze tez jestem raczej bierna na poczatku zwiazku, bo gdybym to ja go wtedy pierwsza pocałowała, to chyba teraz nie moglabym sobie tego wybaczyc:P Weronika, gratuluję:) mam nadzieje, ze do Wandeczki też się ten chłopak prędzej, czy póxniej odezwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Europe, Dziękuję. Tobie też życzę by Ci się poukładało:) Wiem, że się odezwie, tylko tyle czasu już minęło, tyle bólu, tyle pytań retorycznych... Sama nie wiem, czy tego chcę. Czuję się zraniona pomimo myśli, że zrobił to dla nas. A ja już nic nie wiem...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no Europe
ja wierze w to, ze on robi to dla Was, dla Ciebie, ale mimo wszystko też pragnie bliskosci i zrozumienia, mysle, ze jesli zawsze bedziesz mu to okazywac, to zaufa ci i nie bedzie sie obarczal wina za swoja chorobe. Poza tym depresje mozna skutecznie leczyc, wiem, bo moja ciocia chorowala ok 2 lat, dlatego tak dlugo, ze sie nie leczyla systematycznie, pozniej trafila na swietnego lekarza i od kilku lat nie ma problemu z ta choroba, jest nawet bardziej szczesliwa, niz przed choroba:) także podtrzymuj go na duchu i pokaz, ze jestes z nim, ale decyzje i tak podejmie on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no Europe, Jak mam to zrobić, gdy nawet nr. telefonu zmienił? Milczy. Ja próbowałam tyle czasu, ile mogę pisać maili na które nie odpisuje? Przecież to jasne-dla niego to koniec. On wie, bo w każdym piszę mu o tym, że niczego nie przekreślam, że wie jak mnie odnaleźć. Nic więcej nie mogę już zrobić. NIC. Ale też nie chcę czekać. Bo może być tak, że się nie doczekam. Mówią, że co ma być, to i tak będzie. Trzymajcie się. Jesteście mądrymi kobietami. Dacie/damy sobie radę:) Dziękuję Wam za wsparcie.🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha! Wciąż ma nowe pomysły na życie. Napisał, że jeśli ostatni mu nie wyjdzie, to pójdzie się leczyć. ON nie CHCE się leczyć! Ale kto wie, może faktycznie zaczął i stąd ta cisza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue daffodil
Wandeczka_trzymam kciuki by Ci sie powiodlo🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KURDE!!!!! oni są nienormalni!!! WSZYSCY!! słuchajcie: przedwczoraj cały dzień do mnie pisał, sam zaczął, z własnej inicjatywy. a wczoraj ani słóweczka. to dopiero poczatki znajomości, nie chciałam więc wyjść na nachalną i nie odzywałam się, czekałam. wytrzymałam do 22 i wysłałam neutralnego lekkiego smsa.. i nic. o 10 rano dzisiaj juz z lekka wariowałam, ale twardo trzymałam się postanowienia, że nie będę panikować.. dałam sobie \"deadline\" do 13, bo mieliśmy się umawiac na spotkanie w sobotę a ten wczoraj ani słowa.. postanowiłam awaryjnie, że o 13 zadzwonię z domowego na kom - domowy mam zastrzeżony i nie widać numeru na komie - i... 12:50 napisał,że był bardzo zajęty i dlatego dopiero teraz pisze i ogólnie jakby nigdy nic, i umówił się ze mną.. i to jeszcze jak proponowałam godzinę jutrzejszego spotkania, to poprosił, żebyśmy się wcześniej spotkali, to spędzimy razem więcej czasu.. faceci chyba po prostu nie rozumieja, że kobiety potrzebują bliskości, kontaktu i słów.. ehhhhh.. kurde, musze się przyzwyczaić, bo moi obaj ex przed nim to bardziej byli kontaktowi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue daffodil
nadal sie nie odzywa:( chyba juz przestaje czekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafal89
Jako facet moge wam powiedzic, ze sa wiele rzeczy o ktorych facet boji sie z wami rozmawiac. Bo wy to odbieracie jako slabosc, watbliwosc czy braku zaufania do was. Dlatego jest lepiej milczec i nie zaczynac rozmowe, bo itak czy innaczej to facet jest przegrany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaAska
blue daffodil-----> moj tez milczy, ale ja juz sie od tygodnia przyzwyczailam do tego,ze go nie ma i jest mi lzej niz na poczatku. Staram sie nie myslec "dlaczego?", bo nie chce sie obwiniac:O W kazdym razie ma mnie jeszcze na liscie gg i zupelnie nie wiem po co:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość as....
rafal a mozesz podac jakis przyklad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue daffodil
Asiu - ja sie zastanawiam, czy te 2 miesiace to nic dla niego? kurka nie zakochalam sie, ale znikanie to nie sposob na powiedzenie do widzenia ucze sie jak nie czekac - dobrze, ze mam sporo obowiazkow, przynajmniej sie zanie zabiore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaAska
Ja juz sie nie zastanawiam czy te nasze prawie 3 miesiace to nic dla niego nie znaczy bo juz wiem- NIC NIE ZNACZY!!:O Nic nie znaczylo i nic nie znaczy:O jak sobie pomysle,ze jestwiecej takich osob jak on to niedobrze mi:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue daffodil
tak jest ich wiecej:( bo to w moim zyciu 2 taki juz przypadek - tylko wtedy to byla troche inna relacja i znajomosc - czekam az mi smutek w wscieklosc przejdzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaAska
U mnie wlasnie jest juz etap wscieklosci:P Moze nie tyle wscieklosci co niecheci:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RAFAł, To niby wiemy;) Czyli co, jak mu przejdzie, to się odezwie, czy jak? Czy może lepiej po prostu nie czekać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sobie wybieracie
takich nadetych macho to potem tak macie :O dlatego nigdy bym nie wybrala faceta pewnego siebie :O jak ktos jest zakompleksiony to przynajmniej wiem ze moge sie do niego odezwac nie czekajac az on sie odzwie bo to mu sprawi przyjemnosc a nie potraftuje tego jak narzucanie sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaAska
Tak macho:D jasne:D On akurat na macho nie wygladal:O Bez komentarza z ta teoria:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue daffodil
:D ahahhaha to chyba ja jestem przy nim macho;) a mowilam, kolezankom, ze on grzeczny spokojny, ulozony :) a ja sie 1 nie odezwe nawet jesli wiem, ze on jest niesmialy, w koncu to ja jestem dziewczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafal89
Do as...., i do reszty, pomoge wam, facet ma problem i nie chce odezwac sie, co zrobic. W wiekszoscich wypadkach chce o tym rozmawiac ale nie wie jak zaczac. Naj lepiej to nie poddawajcie sie tylko (wiem ze to zle) wy musicie rozpoczac rozmowe i tak jak dziecka sie pyta, czy o to ci chodzi, czy moze to, czy cos innego :( Ja mam problem z zazdroscia na przyklad i nie lubie mowic kolejny raz swojej dziewczynie ze przeczyna mojego zlego humoru jest bo mysle ze ktos cie zaczepia albo mysle ze patrzylasz sie na kogos. Lepiej nic nie mowic i mi przejdzie. Nie mowie bo ona nie rozumie mnie i nie chcem zeby patrzyla na mnie z jakas nie pewnoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeee
Rafal, cos to cienko wytlumaczyles!!:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×