Zaraziłam sie różyczką w ciaży i niema już aniołka

Jest mi smutno i żle. Tak bardzo się z mężem cieszyliśmy ale niestety tylko 10 tyg. Moją dzidzię zabiła różyczka. Czy ktoś przeżył coś podobnego???

Agusia trzymaj się mocno !!! Pozdrawiam Ciebie Serdecznie !!!! Ja mam taki problem ze staramy sie już ponad rok i nic :( ale nie tracimy wiary !!!! Bielkie buziaczki dla ciebie !!! Trzymaj sie mocno!!

Ja tez stracilam moja dzidzie tylko, ze w 26 tygodniu ciazy 12.03.2007. Moj synek nie przezyl porodu. Ale jeszcze nie znam przyczyny wciaz czekam na wyniki badan. Wiem ze to boli ale potrzeba czasu no i trzeba miec nadzieje ze wszystko sie jeszcze dobrze skonczy. Ze i nam bedzie dane miec slodkiego bobaska. Ja w to wierze i zycze ci wszystkiego dobrego. Mama aniolka Adasia.

ale nie rozumiem Twojej potrzeby obnoszenia sie z tym na forum :O

no to zrozum, że ludzie mają potrzebę wyżalenia się i pocieszenia, przecioeż jesteśmy ludźmi a nie cyborgami bez uczuć

A ja rozumiem, poprostu szuka kogos zeby sie wyzalic , kogos kto mial taka lub podobna sytuacje i bedzie mogl jej doda otuchy.

Agusia trzymaj sie cieplutko

ona się nie obnosi tylko potrzebuje wsparcia...jak nie potrafisz tego jej dać a nawet nie próbujesz,co ja piszę--dołujesz ją jeszcze bardziej to lepiej idz stąd..:( znasz takie słowo jak empatia????

to jest forum do wyrażania myśli i właśnie mozna w ten sposób podzielić się swoimi radościami , a także smutkami. Załozycielko topiku,nie załamuj się, czas leczy rany i później trzeba myśleć o kolejnym dzidziusiu:) Pozdrawiam:)

Agusia---każdy ból z czasem jest coraz słabszy,na pewno nie zapomnisz ale mam nadzieję,że przed tobą jeszcze wiele szczęśliwych chwil...główka do góry :)

W sumie to nie chce sie z tym obnosic tylko chce pokazac dziewczynom takim co stracily swoje malenstwa ze nie sa same. W koncu na tym forum to raczej szczesliwe mamusie pisza. Ja tez bylam szczesliwa do 26 tyg. 12.03.2007 stracilam synka a juz sie staram o druga dzidzie nie jestem w stanie dluzej czekac pragnienie silnijsze niz rozsadek.

forum ciaza, porod....nie kazda ciaza konczy sie szczesliwie no a forum jest chyba dla wszystkich.

bardzo to smutne :(.Tak ja większość napiszę tylko, że czas wyleczy rany a najlepiej druga ciąża i zdrowy dzidziuś.Trzymaj się cieplutko dziewczyno i nigdy nie poddawaj się trudnościom.

...cholera, płaczecie, ze stracilyscie a inne sobie usuwaja to jest posrane :o

Agusia bardzooooooooo mi przykro i życzę Ci wszystkiego dobrego oraz zdrowego śliczego dzidziusia kochana !!!!! buźka

Dzięki wszyskim za wsparcie. Tak, ja właśnie teraz tego potrzebuje a jak ktos tego nie zozumie to trudno... Podjęcie decyzji o usunieciu dzidzi było najgorsza decyzja w moim zyciu. To był dzień który bardzo długo pozostanie w mojej pamięci, morze łez,rany pod oczami ale nie było wyjścia. Lekarze jednoznacznie stwierdzili, że to patowa sytuacja, że wynik badania jest tak zły, że dziecko na 99% urodzi sie z poważnymi wadami układu nerwowego....

Dziewczyny wszyskie które się starcie zaszczepcie się na to świństwo - różyczkę.. ja też nie przypuszczałam że to może sie mnie przytrafić. Byłam szczepiona w 93 roku ale przeciwciał już niestety niebyło....

Agusia bradzo Ci współczyje tego, że znalazłaś się w takiej sytuacji, mam nadzieje, że jednak będziesz kiedyś szczęśliwą mamusią!!! buziaczki

to czemu ,twoi rodzice zaniedbali zebys w dziecinstwie zostala zaszczepiona?do nich miej pretensje ,sama tez moglas myslec o szczepieniu:-o

GLUPIE PIPY..............znalazla sie taka w moherowym berecie:D sama jestes kretynka zdewociala ,skoro dziecko mialoby w 99% byc uposledzone lub zagrazac zyciu matce dobrze zrobila,jeszce zajdzie i urodzi kolejne tym razem zdrowe dziecko

nie wiem jak to jest w bardziej zaawansowanej ciazy ale moja kuzynka bedac w ok 30 tyg ciazy zarazila sie rozyczka, nie miala specjalnych badan itp, urodzila 2 tyg pzred terminem zdrowego chlopca a te badania na 100% potwierdzaly ze dziecko nie mialo szns przezycia, zycia po porodzie? kurcze strasznie trudna sytuacja, wspolczuje i trzymaj sie

No ale zaraz, to dziecko "zabiła różyczka" czy też dokonałaś aborcji, bo na 90% urodziłoby się chore. Jest różnica.

wyczytalam ze usunela

No to nazywajmy rzeczy po imieniu.

Sama jestes glupia pipa. Moze i czlowiek nie powinien decydowac o tym czy dzicko ma zyc czy nie. Ale wiesz znam taki przypadek ze kobieta wiedziala ze jej dziecko ma powazna wade a mimo to je urodzila dziecko przeszlo wiele zabiegow operacji i po 6 miesiacach umarlo. wiec sama nie wiem co jest lepsze. urodzic i patrzec jak cierpi a pozniej odchodzi... W takich sytuacjach czlowiek ma parwo wyboru i to jego sparwa co zadecyduje. I nie dobijaj ludzi takimi tekstami.

a moze jednak urodzilabys zdrowe nie za pochopnie podjelas decyzje o usunieciu,a teraz mozesz juz nie miec dzieci,po skrobance sa problemy z zajsciem

yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy................ chyba macie racje ,jednak zgadzam sie z wami chociaz do moherowych nie naleze:p

może nie na temat, ale Ty z Bogiem to nie wyjeżdżaj, pseudokatoliczko!!! jeśli wierzysz w Boga to wiesz, że nie wolno tak wyzywać bliźniego, bo to też grzech!!! Mogłaś sobie darować te epitety!!!!

słuchajcie pomarańczowe wydaje mi sie ze pomyliłyście topiki, dziewczynom nie to jest tu potrzebne,kłócić i wyzywać się idźcie sobie gdzie indziej, bo to lekka przesada co wyprawiacie, chamstwo i nic więcej...

ja nigdy nie bylam postawiona w takiej sytuacji wiec trudno mi powiedziec. W I trymestrze ciazy rozyczka moze doprowadzic do wielu wad w rozwoju plodu...w koncu wszedzie sie pisze ze I trymestr najwazniejszy. Ktoras z was pisala ze ktos dostal rozyczke w 30 tyg. moze wtedy zagrozenie dla dziecka nie jest juz tak duze bo dziecko ma rozwinete wszystkie organy.