prosze o konkretne rady dotyczace podwyzszenia poczucia wlasnej wartosci

czemu ne potrafe byc soba przy np chlopakach albo osobach ktore slabiej znam, tylko automatycznie sie zamykam, chowam, czemu to ja musze sie zastanawiac czy tu i tu pasuje a nie inni yh, nie chche tak juz miec, moze komus sie udalo, moze ma ktos konkretne rady dotyczace podwyzszenia poczucia wlasnej wartosci, prosze was bardzo..

dzieki jeb;), ale ja po prostu nie chche sie zamykac, bo wiem, ze przez to moge duzo tracic, nie mowie, ze chche byc super otwarta na kazdego, ale czemu mam czuc sie jakas gorsza w towarzystwie i zamykac sie, bo sie wstydze rozmawiac..pzrez te nerwy brzydko sie wyslawiam itp. ;)

nieśmiałą dziewczyne

eeeeeeeeee tam

czytam tylko lektury, moze teraz o maturze zaczne czytac to co mi sie podoba a nie co musze.. wiem wiem, podobno jak sie duzo czyta to slownictwo sie wzbogaca, nie wiem czy w to wierzyc.

masz jakies pozycje godne polecenia? zaraz po maturze zaczynam sie realizowac ;)

z powodu swej nieśmiałosci jestem jeszcze dziewicą;)

wow, super podszyw, gratuluje, co prawda to prawda, ale to nie z powodu niesmialosci ;)\dla podszywacza

mnie dowartościowują wirtualne rozmowy z facetami...:)

w żadnym wypadku nie myśl, że jesteś gorsza od innych i pamiętaj, ze nie musisz się do nikogo dopasowywać! codziennie rano powiedz sobie przed lustrem 3 komplementy i myśl o Twoich zaletach :)

demona czytalam, a nad tamtymi na pewno sie powaznie zastanowie:) ja moge ci ze swojej strony polecic"ono"terakowskiej, czytalama juz jakis czas temu i wtedy wywarla na mnie ogromne wrazenie, nie wiem jakby bylo teraz, ale polecam!

więc jaki jest powód Twojego życia w czystosci?:)

wiem, ze nie musze sie do nikogo dopasowywac, ale to wychodzi samo z siebie ze w towarzystwie milkne, i jakby dostosowuje sie do ich humoru itp.co mnie bardzo meczy.. musze wyczaic sytuacje a pozniej sie dostosowac, bez sensu zupelnie..po prostu za malo w siebie wierze.. moze skok na gleboka wode by mi pomogl, a mianowicie zmiana towarzystwa na jakis czas, bo juz danwo przebywam tylko w 1 sprawdzonym towarzystwie, ale to moje towarzystwo ma innych znajomych, tylko ja taka jakas..

jestem mloda, mam 19 lat i nie spotkalam zadnego faceta, z ktorym chcialabym sie kochac tyle:) tzn moze go spotkalam i ciagle siedzi w mojej glowie, ale to niemozliwe ;)

nawet dziewica ma swoje potrzeby seksualne które musi zaspokajac w inny sposób ;)

kielbaska krakowska cos o tym wie nie?pewnie jest prawiczkiem w wieku 30 lat

w wieku 40 lat;)

bylam blisko

dlaczego ukradłes mój nick????????????????????????????????podszywaczu.....

bo ciekawe

popieram przedmowce, tez mnie to interesuje ale piszcie odnosnie tematu.pozdrawiam autorke:)

pusc baka, sztachnij sie i idz przed siebie nie zwazajac na gadane ludzi

jestem facetem i mam podobny problem, mam w glebi serca swoje zdanie, ale nie potrafie okazywac go przed osobami nieznanymi

dokladnie mam tak jak koleha wyzej, np spotkalam sie z kolezanka, z ktora nie widuje zbyt czesto i jestemy na zakupach, to nie potrafie do konca swobodnie sie poruszac srod tych ciuchow, boje sie pokazac co tak naprawde mi sie podoba ot taki przyklad na lepsze zrozumienie, wsrod bliskich znajomych nie mam takiego problemu.