Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

szantiii

dziwna droga

Polecane posty

Witam Nie wiem nawet jak zacząć, bo to niezrozumiałe i dziwne co mi się ciągle przytrafia. w zeszłym roku wyprowadziłam się od rodziców, postanowiłam zacząć dorosłe zycie, jednak bardzo często ich odwiedzam, ponieważ mama podupadła na zdrowiu i wymaga większej opieki. tydzień temu wracałam z siostrą od rodziców jak zwykle jedną i tą samą drogą, bo w sumie prowadzi tam tylko jedna. jechałyśmy słuchałyśmy muzyki, rozmawiałyśmy. nagle siostra krzyknęła do mnie zwolnij, ktoś stoi na drodze!! starałam się zachamować, ale nie zdąrzyłam, byłam już za blisko. byłam przekonana, że kogoś potrąciłam, ewidentnie na kogoś wjechałam! jednak nie było słychać ani w samochodzie czuć żadnego uderzenia. troche zarzuciło mi tylko samochodem, ale to od bardzo gwałtownego hamowania, jechałam coś koło 120km. było ciemno, ale musiałam wyjść zobaczyć co sie stało. rozejrzałyśmy się z siostrą nikogo nie było. spojrzałyśmy obok samochodu i pod spód było pusto. na samochodzie też nie było żadnych śladów. wsiadłyśmy i odjechałyśmy przerażone. wszystko niby wróciło do normy. do wczorajszego dnia. wracałam od mamy jak zwykle późno, bo zawsze jeżdże do niej po pracy. tym razem jechałam sama, nie spodziewałam się że coś zaburzy mój spokój. nie pamietalam tego incydentu gdzies tam o nim zapomniałam, ale dokładnie na tym samym odcinku drogi gdzie wtedy ktos stał, samochód mi poprostu zgasł-kurcze najnormalniej w świecie przestał pracować,zgasł silnik. myślałam że oszaleje, było ciemno. uspokoiłam się i po kilku próbach samochód ruszył. zdenerwowana marzyłam zeby juz jak najszybciej być w domu. mam teraz dziwne odczucia, boje sie jeździć co mi tym razem wyskoczy na drodze... Nie wiem co o tym myśleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
puk puk? cisza?? co wy sądzicie na ten temat?? może ktoś umie mi to wytłumaczyć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala21
niezłe, skąd spisałaś scenariusz od Hichcooka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie żaden scenariusz! boje sie teraz jechac do mamy... ja naprawde prosze o powazne odpowiedzi..pisze tu na kafe bo mam problem z ktorym nie umiem sobie poradzić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala21
ale jaki masz problem bo nie bardzo rozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shantiii
problem w tym, że... hm jak to wytłumaczyć pojawił mi sie coś, ktos na drodze. ja boje sie teraz jeździć do rodziców. tam droga jest ciemna wokół są lasy. jeśli mi znowu zgasnie samochód nie wiem co zrobie. rozumiecie? on zgasł mi dokładnie w tym samym momencie co ten ktoś stał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala21
a nie wydaje ci sie, ze to poprostu przypadek?przeciez nikogo tam wtedy nie bylo?moze jakies polne zwierze wpadlo ci wtedy pod samochod.najlepiej nie mysl o tym wydarzeniu bo sama przywolasz takie sytuacje jak ostatnio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala21
a twoj problem troche smierdzi mi scenariuszem z "koszmaru minionego lata":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz właśnie chodzi o to, że ja nikogo i niczego nie potrąciłam. specjalnie z siostrą wysiadłam obejrzałyśmy samochód doookoła i wszystko i nic nie było. Boze nawet do głowy przyszło mi że to może jakiś duch, chociaż ja nigdy w takie rzeczy nie wierzyłam... nie umiem o tym zapomnieć,i jeszcze ten samochód...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shantiii
to jakiś film? czy książka?? nie wiem nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala21
tak to napewno duch:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala21
to film, obejzyj go to dowiesz się jak skończy się twoja historia :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shantiii
nie! kurcze czasem zastanawiam się że nie warto ti nic napisać, bo każdy pierwsze co rzuca to ściemna czy coś... chciałam sie poprostu z kims tym podzielić, bo dziwnie mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala21
wątpie, bo dziewczyną z kubiem jestem ja:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shantiii
co? o jaką dziewczynę chodzi z kubkiem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale bzdury
jak mogłyście widzieć że ktoś stoi na drodze i że kogoś potrąciłyście a jednoczyśnie nie wiedzieć co to było. Co za bzdury :O Urzekła mnie twoja historia :O To się nawet kupy nie trzyma. Takich bredni już tu było setki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala21
wypraszam sobie, ona nie jest mną:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shantiii
ciężko dokładnie określić co to było. w momencie gdy się zorientowałam że coś stoi spanikowałam ja nawet nie przygladałąm sie temu. postawa była człowieka... nie było to nic małego jka pies czy kot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala21
widze, że urzekła cie moja historia, ale brak ci polotu dziewcze:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eliiin
samochód masz zepsuty!! idz do mechanika LoL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wiem więcej niż wsystko
szanti a czy to czasem nie jest na odcinku drogi pod Warszawą ?, bo tam jest takie miejsce, gdzie stoi martwa dziewczynka, łapie stopa wsiada ludziom do aut a później znika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja do rodziców dojeżdżam z Warszawy kawałek za na taką wioske. ale mi nikt nie łapał stopa...tak mi sie przynajmniej wydaje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna pantera w paski
niestety, smierdzi stylem "dziewczyny z kubkiem herbaty", za 2 dni dowiemy sie dalszego ciagu, ze znowu wydarzylo sie cos "niesamowitego" 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku, o jaką dziewczyne chodzi?? Ja mam kłopot a wy mi o jakiejś dziewczynie gadacie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheoihdnc
hmmmm wyluzuj i nie mysl o tym, bo jeszcze sciagniesz na siebie jakiegos pecha, albo zeschizujesz i bedziesz wierzyc w jakies duchy... jedz do rodzicow, wez siostre i zobaczysz ze jak bedziecie wracaly to nic sie nie stanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×