starszy facet-lepszy w lozku?

czy to prawda ze starszy facet jest lepszy w lozku?

Nie. :O

i tak i nie

Wedlug mnie zdecydowanie tak-ale mysle ze to sprawa indywidualna.

nie starszy, najlepiej 20-max 30lat, kiedy jeszcze może wiele razy i dłuuuugo ;) no i już jakąś wiedzę posiada, ale najmilej razem wiedzę poszerzać, wiadomo.

maxymalnie do 30 lat .. potem to juz facet moze tlyko raz bo juz potem nie ma sily albo mu sie nie chce.. wiem cos o tym

co ty wymyslasz?:o widzisz jakis racjonalny powód dlaczego ma tak być? To czy ktos jest dobry czy nie zalezy od wieku

chyba jest to oczywiste,nic nie zastapi doswiadczenia,dojrzalosci.Jezeli chodzi o sprawnosc i sile-drogie panie-my mozemy uprawiac seks i miec dzieci az do konca zycia.W okresie pozniejszym nie spada sila,tylko...szybkosc.Kazdy zdrowy mezczyzna moze byc wciaz sprawny.

to nie od wieku jest uzależnione tylko od werwy i doświadczenia mężczyzny;)

od wrazliwosci, fantazji i inteligencji faceta.

po 30 spada nie szybkość ale w ogóle "moc", to ze plemniki macie i mozecie nimi zapładniać nie znaczy ze strzelacie całe życie tak samo.. kobieta jest podobno najlepsza po 30, faceci (wiem, sprawdzone) do 30. możecie się dowartościowywać młodymi siksami, jaaaaasne, ale niestety taka prawda..

\"a w życiu\" ma rację. :O

mlodsi sa lepszymi kochankami ba sa wszystkiego ciekawi nie boja sie eksperymentowac:P

do freak Zgadzam sie.Starszy dba tylko o swój interes-dosłownie i w przenośni,a partnereke traktuje jak dmuchana lalę.

jestem z 30latkiem -nie zgadzam sie to wszystko zależy od człowieka a nie od wieku

wiem co pisze jestem z facetem mlodszym od siebie:D

matko kobiety równie dobrze może 18 zachowywać się jak śpiący niedźwiadek a 30 latek szaleć jak młody nie wyżyty ja w łóżku z moim nie mam żadnych problemów...jest rewelacyjny nie skromnie mówiąc:D

ja nie twierdze ze starszy jest gorszy:) wszystko zalezy od temperamentu tak jak napisala ciekawska. mlody moze byc w lozku ospaly a starszy jurny jak ogier:P ale ja ze swojego doswiadczenia wole mlodszych:P:P

ale 18 czy 30latka do 45latka nie ma co porównywać, akurat wiek ma tu znaczenie, tak jak w sporcie - są wyjątki, ale zasadniczo większą siłę i wytrzymałość prezentuje młody chłopak, nie podstarzały amat, jak bardzo kasiasty by nie był ;)

To zależy jakie są potrzeby kobiety. Dużo na ten temast znajdziecie na topiku: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3420651&start=0

jestem po 30tce i nie zgadzam sie... teraz forma dopisuje PRZYNAJMNIEJ tak samo jak 5, 10 lat temu - nie generalizujcie:)

rozpustnie...nie przejmuj się tym, co tu te baby piszą...:p ABSOLUTNIE SIĘ NIE ZGADZAM!!!!! młody facet, owszem, może częściej ale nie pociągnie dłużej niż kwadrans, bo od razu ma wytrysk, nie patrząc czy partnerka miała czy nie.. starszy facet jest już wybuchany i ma lepsze podejście do kobiety, potrafi mnie pieścic pół godz bez jęczenia, że już chce do środka, potrafi się kochać 45 min...mnie sie taki trafił!!!! i za zadna dopłatą nie zamienię na młode mięcho... z takim "starszym" w łóżku jest super, seks co dzień, a jak jest potrzeba to 2-3 razy dziennie tez da radę...nie dlatego, by się spuscić, tylko żebym ja dobiegła!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

nie patrząc czy partnerka MIAŁA WYTRYSK ???!!!! :D

"młody facet, owszem, może częściej ale nie pociągnie dłużej niż kwadrans, bo od razu ma wytrysk, nie patrząc czy partnerka miała czy nie.." mój obecny ma 22lata i to ja czasami mam już dość i proszę żeby skończył bo nie wytrzymuję.. 15minut to chyba chłopcy w liceum.. po 40. pomarzyc możesz i o tych 15 minutach wolę młodych;)

..nie patrząc, czy partnerka miała orgazm... to chyba oczywiste???

a przepraszam, mój ma skończone 50, ja 32 i uważam układ za super. Ja właśnie mam potrzebe długiego seksu, 2, 3 orgazmów i mój facet jest AKURAT!!! próbowałam z równolatkami, młodszymi i każdy wymiękał... pozostaję przy swoim...tylko starszy!!!

ja mialam romans z facetem starszym o 25 lat, potrafil mnie doprowadzic do 4 orgazmow w jeden wieczor, nie narzekal na forme, 3-4 stosunki w wieczor to byla norma, 3 razy w tyg.zadnemu z mlodszych do tej pory sie to nie udalo

dla mnie też lepszy starszy, ale to rzecz charakteru chyba i temperamentu.

moze bal sie ze go zostawie, jak sie nie bedzie tak staral, nie wiem