czy to jest niemoralne?//////////

poznałam faceta nie kochamy się w sensie emocjonalnym jesteśmy z róznych śwatów nie pasujemy do siebie. WYJATEK-ŁÓZKO Tu dogadujemy sie wspaniale Spotykamy się wiec tylko na seks kiedy ktosz nas ma ochote. Mieszka w klatce obok.Ja nie mam chłopaka on dziewczyny. mamy po 18 lat myslicie,że to niewporżadku?

stano wolnego nie wice w tym nic złego

Facet z pewnością Ciebie nie szanuje i traktuje jako zabawkę do sexu. Kiedy Ty do niego przychodzisz z potrzebą też jest ok.. bo faceci zawsze mają chcice.. Wiec sama sobie odpowiedz czy to jest w porządku... sex bez związku..

Chociaż, jeśli dobrze się z tym czujesz to jak najbardziej w porządku ;]

jestes

czy Ty sie z tym czujesz w porzadku, ale pamietaj ze mozliwe , a nwet bardziej mozliwe ze opowiada swoim kolegom ze ma taka sasiadke co ja bzyka kiedy chce.

ja sie z tym czuje w porzadku tylko kolezanki ostatnio mi zaczeły walic morały jaka to ja nie jestem i zaczełam sie zastanawiać co na ten temat ludzie mysla

kurwa i szmata z ciebie,totale zero

pipka nie mydlo nie wymydli sie, ale pozniej jest niemily niesmak, w duszy w sumieniu bo ja wiem.....

Spokojnie! Dziewczyna nie pisze tu po to, żeby zostać obluzgana.

boze przestancie ja karcic jezeli ona uwaza ze jest spoko to to luz a nie ze sie z sapami tu ryjecie! wedlug mnie taki niezobowiazujacy seks to tez fajna sprawa zazdroszcze takiej mozliwosci bo sama bym kozystala:) pozdrawiam angie

skoro obojgu Wam jest dobrze w takim układzie to nie widzę żadnego problemu. Gdyby któreś z Was miało partnera, to byłoby już gorzej, bo ktoś by cierpiał, a tak to pozostaje mi napisać że przecież seks to samo zdrowie ;) Uwaga tylko na wpadki!

do do autorki-szmaty a co skarbie seksu ci brakuje żeś taka agresywna i się na mnie wyrzywasz?? Nie każdy tak może na zawołanie kiery tylko zapragnie.. Ja mam takaą możliwość doniczego się nie zmuszam najwazniejsze aby mi było dobrze a mnie to przyjemosc sprawia i to sie liczy!! Nie mam dzieci ani meza ani chłopaka nie robie tego za kase mam prawo robic to co sprawia mi przyjemnosc! Odwołuje pytanie przemyslałam to i nie mamm zadnych wyrzutow sumienia

ta granice

Escada-piszesz ze facet nie szanuje autorki...,ze ja wykorzystuje,traktuje jak cos tam... .W zwiazku z tym mam pytanie:a co z dziewczyna?ona nie ma potrzeb seksualnych?Bo ja rozumiem,ze wykorzystywac mozna kogos wtedy,gdy jedna strona czerpie z tego jakies korzysci a druga nie. Zatem Twoim zdaniem my wykorzystujemy was,biedne dziewczyny do zaspokajania naszych potrzeb seksualnych,a wy biedne nawet nie wiecie o co w tym wszystkim chodzi...,tak?

do "to zalezy"-piszesz,ze chlopak chwali sie swym kumplom-to przeczytaj sobie tuz pod twoim postem,co autorka pisze o swoich kumpelkach.Tak przy okazji-z nas tylko niektorzy(glownie malolaty)opowiadaja o swoich podbojach seksualnych.W wieku dojrzalym mezczyzni nie gadaja o tych sprawach,natomiast wy wciaz opowiadacie sobie wszystko z najdrobniejszymi szczegolami,wiec moze troche uczciwosci?

przeciez wolna jesteś, ale dbaj tez o swoje przyjemności :p