jak to jest?

niby jestem atrakcyjna, niby inteligentna, niby wygadana, pewna siebie, itp. ale jeśli chodzi o kontakty damsko - męskie to totalna katastrofa! pewnie nikt z moich znajomych nie uwieżyłby mi, gdybym powiedziała, że tak naprawdę jestem nieśmiała. jeśli jest jakaś sprawa, trzeba coś załatwić, zorganizować, to zawsze jest jasne, że ja to zrobię, bo: "ty jesteś taka odważna, umiesz przekonać innych". mam 17 lat i jeszce nigdy się nie całowałam, nie mówiąc nawet o jakimś "poważnym" chłopaku. tak, wiem, mam jeszcze czas, jeśli mi to pisane to znajde kiedyś tego jedynego, itd. tylko powoli mnie dobija, kiedy moje koleżanki mają coraz to nowych chłopaków, a ja cały czas taka samotna:( i nawet nie chodzi o to, że mam jakieś ogromne wymagania. nie czarujmy się, drugiego johnny'ego deppa nie znajdę. ale chciałabym znaleźć jakiegoś normalnego chłopaka (nie żelboy'a po solarium, któremu trudno jest wyartykułować jedno złożone zdanie), z którym mogłabym rozmawiać o wszystkim nie narażając się na śmieszność, któremu mogłabym się prezentować z tłustymi włosami, w rozciągniętym dresie, a on i tak uważałby, że jestem piękna, itd. wiem, że długie, ale po prostu musiałam się wyżalić;)

no to się wyrzaliłaś;) spoko, jesteś jeszcze taka młoda, rze wszystko pżed Tobą:)

ja też tak mam !!!!!!! dlaczego tak się dzieje??????

spoko. widocznie jeszce nie trafiłaś na swoją drugą połówke.ale na pewno będzie wyjątkowy. zobaczysz!!!

ha ja tez tak miałam niby ze mnie super laska a chłopaka takiego prawdziwego miałam dopiero po 17 i tez wtedy dopiero pierwszy raz sie całowałam.a jeszcze przed tym zanim poznałam mojego ukochanego to tez myslałam ze nie mam szans na miłość a to sie tak trafiło z nienacka jak juz dałam sobie spokój z szukaniem chłopaka=) jestem juz z nim 10miesięcy i jest super