Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość natka1233

nasz przyjaciel-pies

Polecane posty

Gość natka1233

PISZCIE WSZYSTKO O WASZYCH POCIECHACH PODZIELCIE SIE Z INNYMI WASZYMI WIADOMOśCIAMI ZADAWAJCIE PYTANIA POZDRAWIAM WłASCICIELKA OWCZARKA KAUKAZKIEGO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc🖐️ Jestem właścicielką jamnika:) jest uparciuchem, ale zawsze mnie słucha jak do niego mówię:) I taki zakochany jest we mnie:) Potrafi długi czas patrzeć na mnie bez mrugnięcia okiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w życiu nie podałabym 6 miesięcznemu psiakowi karmy gotowej-chyba że mówimy o karmach z gabinetów weterynaryjnych tudzień dobrych sklepów zoo żadne Chappi i inne pedigripale-to już lepiej gotować.Royal,Acana ,Purina,rozumiem,ale te marketowe świństwa-to radzę sobie odpuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorka miałam na myśli 6 tygodniowego,zresztą 6 tygodniowy szczeniakto powinien u suki jeszcze być conajmniej 2 tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce polemizowac,ale pozwole sobie wkleic jedno zdanie Karmienie szczeniąt zaczyna się w okresie odłączenia od matki. Odłączenie odbywa się w sposób naturalny, gdy szczenię osiągnie wiek 3-4 tygodnie (Edney1992).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m-a-ga
moj jamniczek jak byl maly jadl sucha karme marki Nutrena. Teraz ja ciezko kupic a za innymi nie przepada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam beagla i jest psem strasznym.... gdybym miała wybór to na pewno bym takiej rasy nie wybrała... ale przybłąkał się do nas i co my mieliśmy zrobić.... A co do samego pieska .. w ogóle się nie słucha jest z nami już rok a ja nie odważyłabym się go wypuścić bez smyczy... Uczy się szybko takich sztuczek jak siad czy łapa, leżeć, ale to wszystko tylko w domu, na podwórku głupieje wszystko ciekawi tylko nie pani.... A już chodzenie przy nodze.... można zapomnieć... Do szkoły się nie nadaje, bo nic do niego nie dociera jak widzi inne psy szaleje i nic innego go nie interesuje... Ze swojej miski je tylko jak już naprawdę jest głodny za to z talerzy innych wsunąłby nawet cebulę... Choć uważam na to żeby nikt mu nic nie dawał prz stole i tak ślęczy jak jakiś żebrak. Na początku mu gotowałam, różne zupki z kurczaczkiem z wątrubką z kaszką jęczmienną, z płatkami owsianymi z ryżem i w ogóle wymyślałam potrawy jakie tylko z warzywkami oczywiście wszystko.. Teraz daję mu tylko karmy i to nie weterynaryjne bo tego to nawet nie tknie jak byłby umierający z głodu... tylko zwykłe.. a najbardziej smakuje mu pedigri.. tak mu smakuje że podejrzewam iż mogą tam dodawać czegoś żeby te psiaki chciały to wcinać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam psa rasy collie.Nazywa się Remik.Też się do mnie przybłąkał. Jest dobrze wychowany,czasem tylko zawącha się i zapomni o bożym świecie.Troche jest już stary,leniwy się zrobił i w ogóle, ale to świetny przyjaciel.Bardzo łagodny,dzieciaki mogą z nim robic co chcą.On ich w życiu nie tknie.Zresztą uwielbia wszytskich bez wyjątku:D Znajomi się śmieją,że nawet złodziejowi pokazał by drogę do skrytki z pieniędzmi:D OTO ON:D http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a822ad75e16c6580.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e2dbe0edae6e5979.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ab121fc47fdffa1e.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/080ddbb521b3a198.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wlascicielka pieska
Ja mam tez przyblede, kundelka. Mial ok rok jak go znalazlam. Umial wszystkie sztuczki! ale bal sie i boi sie jak cos spadnie, stuknie... Jest kochany, sasiedzi mowia ze to ich kochany piesek:) Jak idziemy na spacer to kazdy musi go poglaskac, pogadac z nim, haha! Smieszne to jest ale fajne:) Teraz jest juz stary i troche chory ale i tak ucieka czasami na panienki :/ Karmimy go Chappi, gotujemy miesko z kasza i marchewka. Uwielbia roznego rodzaju smakolyki! Zlodziejowi najchetniej dalby buziaka (umie na komende - buziaczki). Jest kochany i traktuje go jak synka:) A najbardziej kocha moja babcie. Znalazlam go niedaleko jej domu i to ona postanowila ze mam go wziac a ona to juz zalatwi z rodzicami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja bym z tym zaufaniem bezgranicznym do psa trochę uważała... Zawsze jak mówili o przypadkach pogryzienia przez psa najbliższych sądziłam ze pies wariat, wychowany na mordercę przez właściciela albo ktoś coś mu zrobił i się bronił... do czasu.... Jak jeden z takich piesków pogryzł mojego męża... Ten przełagodny piesek to Nowofunland.. duży to prawda, ale przesympatyczny przełagodny i przeleniwy... Pieska tego mają nasi sąsiedzi od 5 lat. Jak tylko kogoś zobaczy od razu biegnie i się nadstawia do drapania, szczeka tylko przyjaźnie (do innych piesków.. tak łagodnie) Jak się poznały z naszym psiakiem to od razu stali się przyjaciółmi od zabawy.. i to trwało cały rok.. Aż pewnego razu podczas takiej zabawy dołączyła do nich suczka (która znała tamtego a nie znała naszego) zaczęła warczeć na naszego Fafika, no to on oczywiście zaczął ją przekonywać swoim szczekaniem, aż ta zamerdała ogonem.. Na to tamten jakby dostał fioła... Zaczął gonić naszą kruszynę.. Oczywiście mąż zareagował błyskawicznie jak nasz zwiał to on złapał nowofunlanda za obrożę i trzymał aż się uspokoi a ten go obgryzał ze wszystkich stron przez ten czas.. Na swoją właścicielkę też zaczął warczeć i z zębiskami startował jak chciała go wziąć na smycz... Oczywiście jak się trochę pies opanował zaczął przepraszać, dawał łapę i się łasił taki zawstydzony... No ale od tamtej pory już piesek warczy i na fafika i na mojego męża... Dodam, ze właścicielka była w szoku sama bała się do niego podejść, nie znała go od tej strony... Nasz piesek też jest łagodny, uwielbia dzieci.. zresztą sam zachowuje się jak dziecko i na pewno będzie super \"bratem\" dla naszego dzieciątka które jest w drodze... Ale na pewno nie zostawię ich samych razem.... A jakby do nas wszedł złodziej to Fafik by go załatwił... lizaniem i skakaniem z radości :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To i ja się przyłączę z moją blondynką, która jest najfajniejszym psem na świecie:) foty dziewczyny są w mojej stopce:) dziczek malutki - przeczytałam twojego posta i trochę prawdy w tym jest - tzn. zgadzam się z twierdzeniem, że z bezgranicznym zaufaniem naprawdę trzeba uważać. Bo nawet jeśli nie specjalnie to niechcący pies może zrobic krzwdę np. dziecku. Ale sytuacja, którą opisałaś nie jest dla mnie jednoznaczna. Bo - po pierwsze, właściciele chłopaków powinni wiedzieć, że jak na arenę wchodzi panna to może z tego być awantura i powinni zareagować wcześniej - czyli wy i sąsiadka. Psy - bo o samce głównie chodzi, często fajnie się dogadują póki, albo nie podrosną i testosteron im nie skoczy, albo póki nie pojawi się dziewczyna na horyzoncie. Po drugie, jak pies jest rozawanturowany to jest duża szansa, że złapany znienacka za obrożę, dziabnie uznając to za atak, szczególnie jeśli to nie jest jego właściciel tylko osoba obca, choć znajoma. Ja bym się nie odważyła cudzego niufka łapać w takiej sytuacji... Psy myślą inaczej niż my i trzeba o tym pamiętać. Pozdrawiamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chomik, no teraz to ja już wiem ,że jak kobieta blisko to trzeba uważać.. Tylko ta sytuacja była dla nas i właścicieli nowa, psiaki nie raz bawiły się w towarzystwie innych piesków (a już nikt nie zaglądał czy dziewczynki czy chłopcy). I nasz nigdy nie reagował agresywnie na inne psy i w życiu bym nie pomyślała że psa może tak baba zmienić:). Dodam że nasz pies też się nie połapał na początku czego kolega go goni, pomyślał, że to dalsza część zabawy, jeszcze uciekał ganiał w kółko i dopiero po jakimś czasie ogon podkulił i wystartował do ucieczki. A jakby mąż nie zareagował, to podejrzewam że z naszego szkraba zostałyby tylko wykałaczki. No i jak napisałaś psy myślą inaczej niż my...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie,jestem włascicielka nowofundlanda.traktuje ja jak drugie dziecko.Arta jest młoda suczka,za dwa dni zkonczy 6m-cy. oto stronka o mojej niufie www.niufa.dog.pl miłego ogladania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! ja mam jamnika-miniature,uparte to izłośliwe,ale kochane:D w sierpniu skończy 2 lata:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 8 letnią sunię owczarka nizinnego,nie wyobrażam sobie życia bez niej,niestety dopadaja ją już powoli \"starcze\" dolegliwości :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może macie pomysły jak
nazwać 8 tygodniowego owczarka niemieckiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam kilka pomysłów \"Chodź tu\" \"Ugryź\" \"Bierz go\" hehe mam nadzieję że Ci się podobają :p... A tak na serio.. ta są autentyczne nazy psiaków moich znajomych....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natka1233
nazwij go betoven albo czarek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natka1233
ja mam psa rasy owczarek kaukaski na początku nie wiedziałam czy wziąść go do siebie ale jednak sie zdecydowałam i nie żałuje kilka dni temu byłam już drugi raz na szczepieniu przeciwko wściekliżnie ( jest to suka ma 2,5 lat)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×