Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Helunia

Tęsknie za swoim Misiaczkiem!!! Słomiane wdowy razem tęsknić będzie raźniej!

Polecane posty

Polusia -przykro mi-ale widocznie nie jest Ciebie wart!!! baranek!!! a mój właśnie wyjechał.. smutno mi.. ma prawie 30 godz.. jazdy przed sobą .. straszne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
B.. T.. W..- pięknie to napisalas do Polusi.. bardzo mądre.. pozdrawiam was wszystkie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polusia - wiesz najpierw poboli.. bo nie da się ot tak zapomnieć.. ale chyba dobrze zrobiłaś.. a to że chce zrzucić wine na ciebie to tylko świadczy o tym jaki jest tchórz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polusia domyślam się, że musi być Ci ciężko... ale jedyne co mogę Ci napisać to to, że nie jesteś sama... na ukojenie bólu trzeba czasu... nic innego nie pomoże, miłość to nie kapelusz, który można zdjąć i wyrzucić... to też nie narośl, którą można usunąć chirurgicznie... zawsze zostaje poczucie pustki i ból... czas pomaga ukoić ból... ale zapomnieć chyba się nie da tak do końca... można wybaczyć... a jeśli nie - na nowo szukać szczęścia... Przytulam cieplutko... trzymaj się dzielnie... ...a mnie znów pusto i ciężko... znów zostaję sama... puste mieszkanie... komputer i ja... wspomnienia... zdjęcia... i świadomość, że pół roku to dużo... niema modlitwa do Boga - o siłę... by sprostać czekaniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisał, że jestem najwspanialsza kobieta z jaka kiedykowliek był i że mu przykro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane dziewczyny! Widzę, że zrobiło się dosyć smutno..... Aż mi głupio, bo ja jestem strasznie szczęśliwa....wczoraj wróciłam od mojego skarba :) I strasznie mi przykro, gdy ktoś, kto jest w miarę podobnej sytuacji do mnie, przezywa takie rzeczy :( Aż nie wiem co napisać.... :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Kobietki! ja sobie mysle i myslę, i wiem, że nie powinniśmy być razem, ale jakos nie możemy też byc bez siebie... i jest cos takiego jak druga szansa. nawet nie tylko dla niego, także dla mnie, dla nas. bo boję sie, że będę załować, że jej nie dałam. łatwiej mi bedzie chyba sie pozbierac po tym, gdy zwiode się kolejny raz, niz pózniej całe zycie załować tego, że nie wróciłam... nie wiem, mam mnóstwo wątpliwości... muszę pomyslec. to takie tylko chwilowe refleksje. może to nauczyło czegos i mnie i jego.. i kocham Go w dodatku.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AŻ mi głupio.... Cześć Kochane.Tyle czasu mnie tu nie było...Wczoraj pozegnalam mojego S. Wraca na świeta wielkanocne dopiero... A przez ten caly czas co mnie nie bylo to bylam w Szwecji u Sylwka.No moze nie caly czas,bo napierw remont(jak wiecie)i dopiero potem pojechalismy.Wieczorem wpadne i popisze troszke...3majcie sie ciplutko.Buziaki dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...to będą najsmutniejsze urodziny w moim życiu... jak tylko pomyślę o jutrze mam łzy w oczach... nawet się do Niego nie przytulę... nie poczuję jak ciepłe ma dłonie... będę sama w pustym mieszkaniu... ja i moja tęsknota...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny sporo mnie juz tu nie bylo, ale miaalm duzo rzeczy do zrobienia, i na dodatek okres mi sie spoznia, by the way kiedys spedzicie ze soba pikene dni, nie tylko urodziny, my nei moglismy byc razem w nasza 2 rocznice i tez bylo mi zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny podobnie jak wszystkie slomiane porzegnalam i ja swojego meza jestem tu nowa i chciala bym sie z wami podzielic moja tesknota....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj maz wyjechal w maju do Norwegi i powiem wam cos myslałam ze lepiej zniose tą rozłąke ......tęsknota ogromna jak znosicie te samotne dni pomózcie ja sobie nie radze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BTW Kochana, wszystkeigo najleszego. ja tez spedzałam sama swoje urodziny. te pewnie tez spędze ebz niego, bo przypadają akuratna okres wakacji. nie martw się, jeszcze bedzie pieknie. On też wolałby byc z Tobą w te dni:* lady Em? co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chormon
Hej laseczki, ja znowu zostaje slomiana wdowa na ok.2 tygodnie moj pojechal w trase a ja zostalam w Espanii bede siedziec sama jak paluch i nudzic sie zapewne ehhh wiecie czasamni jak tam sama siedze i wiem ze lada dzien przyjedzie moj z trasy i ze pobedzie w domu gora dwa dni to mam ochote wracac do Polski.Niby moglabym obejrzec sie za robota ale u mnie kiepsko z hiszpanskim.Nie wiem co robic tyle wyzeczen i czekania chociaz na jeden dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh z M. wszystko ok:) Za to roboty mam nawał, bo i praca i pisanie mgr:o Wszystko na raz. Trochę mam tego dość- takiego życia na wysokich obrotach, chciałabym pojechać gdzieś z dala od książek, notatek, telefonów, komputera i problemów. Tylko z nim:) A wiem, że to niemożliwe na razie. Strasznie mnie to wszystko męczy. Jutro mam jeszcze egzamin zaległy na uczelni jakby tego wszystkiego było mało, i boję się że znowu nie zdam...JA CHCĘ BYĆ ZNOWU MAŁA!!! Nie ma tylu problemów. No dość marudzenia. Pozdrawiam Was dziewczyny:) Polusia- widzę że się ułożyło???? Proszę potwierdź!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady Em...hm, sama nie wiem. jestesmy razem. ale czasem zastanawiam się, czy dobrze robię.myslę, że jestem bardzo naiwna, i za bardzo Go kocham.dlatego znów jesteśmy razem. czasem boję się z nim być. za dużo dla mnie znaczy. trochę to paradoksalne, ale tak jest. z 2 strony nie wyobrażam sobie żeby Go nie było, a jeszcze z innej przerasta mnie teraz mysl, że On to już na zawsze. Bo czasem mówi coś takiego o naszej przyszłości. nie wiem, zagmatwałam. chyba po prostu musi upłynąć trochę czasu od tych zawirowań ostatmich... dobrze, że \\wam się układa. a z resztą sobie poadzisz. u nas też sesja i całe to zamieszanie naukowe;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane kobietki :) Przyszłam się pochwalić, i przy okazji pożegnać:) wczoraj miałam obronę, i jestem już świeżo upieczoną mgr inż. :D:D:D:D:D:D:D:D nareszcie :D:D:D:D no i żegnam się z wami, przynajmniej na jakiś czas, bo lecę do glasgow, tym razem już nie na tydzień, a na stałe ? tylko ile czasu to oznacza, nie mam pojęcia. Lecę w sobotę :) Już nie mogę się doczekać, jak sie przytulę do mojego kochanego skarba :D Wam życzę dużo szczęścia, miłości, wytrwałości i samych dobrych chwil.... a gdy się trafi jakiś gorszy moment....żebyście miały przy sobie kogoś, komu będziecie mogły wyryczeć się na ramieniu.... Bardzo serdecznie was pozdrawiam :) Jak tylko będę miała możliwość skorzystania z kompa i internetu, to zajrzę do was :) myślę, że za jakis czas już sami założymy internet.... ale po kolei :) najpierw musimy się wyprowadzić od jego kolegów.... Jeszcze raz wielka buzia dziewczyny :):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi tu- powodzenia:) I gratuluję obrony:) - ja też chę to mieć już za sobą!!!! A praca jeszcze nie napisana😭 Ja zdałam dziś egzamin i jestem happy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulka1982

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co? Czytałam dziś sobie moje posty z lipca, sierpnia, wrzesnia... Popłakałam się... Dziś, już tylko wspominając straszne chwile rozłąki, dalej doceniam bliskość, cieszę się że on jest. Te miesiące samotności tak mocno wbiły się w moją psychikę, że czasem śnią mi się sny, w których on dalej jest daleko, a ja bezradna, samotna, zrozpaczona. Już nigdy więcej takiej rozłąki- to nasza wspólna decyzja. Poza tym wszystko ze mną ok:) Wzięło mnie dziś na wspomnienia, bo wieczorek spędzam samotnie:) Dziewczyny! odzywajcie się! Olenka, Madzia, Rodzynkiwczekoladzie, Pain au chocolat, Sarpanitu, Anek111, Polusia, By...The...Way... i reszta! To z wami przechodziłam to co najgorsze i jestem bardzo wdzięczna za pomoc. Mam nadzieję, że wszystkim Wam się ułożyło i jesteście szczęśliwe. Napiszcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! u nas dobrze. chociaż ja cały czas pamietam i boję się, że to się powtórzy. trzymam sie jednak tego, że On zrozumiał i jest dobrze. teraz mamy sesję i oboje jesteśmy zabiegani i pojawiają się nerwy i sprzeczki-ale walczymy o siebie. a ferie planujemy znów najpierw u Niego w domu, potem w moim. tak rodzinnie. ciekawe,czy juz tak zostanie. coraz częściej myślę, że tak. chociaż u nas z dnia na dzień może się wszystko zmienić. a potem wakacje- i On pewnie znów wyjedzie. boję się tego, nie chcę, ale nie zabronię Mu. tylko tak może spełnić swoje marzenia- tak jak widziałam jak spełnił je teraz i jaki jest szczęśliwy. ale nie chcę tej rozłąki, nie chcę! czasem chciałabym mieć już dom i dzieci i mówić mu \"kochanie, zasnęły, mamy czas dla siebie\" i zasypiac przy Nim i budzić się i robić śniadanie i pic przygotowaną przez niego kawę. i patrzeć jak kosi trawę i robi huśtawkę dla dzieciaków, i wieszać pranie w ogrodzie i leżeć razem w hamaku wieczorem, gdy jest tak ciepło i cicho wieczorem. hm...i robić wiśniowe konfitury i eh...kiedy tak będzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja jestem...ale co mam tu pisac znow wyjde na gowniare...u mnie wporzadku :) jest cudownie tylko te rozłaki tygodniowe mnie dobijaja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magda Ty sie za abrdzo przjmujesz tym co pisza o Tobie, olej to, to jest jedyna dobra rada, poza tym to tez troche za abrdzo przzywasz swoj zwiazek, ciagle klotnie a potem sie godzicie, i to ze nie widzicie sie codzinnie, ja sie ostatnio widzialam z moim chlopakiem 11 dni temu i normalnie sie zachowuje, zobacze sie z nim pewnie dopiero jutro, musisz sie przyzwyaczic ze jak jest sie doroslym to nie zawsze ma sie to czego sie cche, on ma swoje zycie a Ty swoje, i chyba wiekszosc z nas jest dalej na odleglosc w zwiazkach, a jak dziewczyny macie juz sesje? ja mam w sobote i niedziele, ale licze ze dam rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma ciaglych kłotni a poza tym nie przezywam...widzisz i jak ja mam tu siedziec ja wy ciagle macie do mnie pretensje...ja wy tu placzecie o byle co to ja was nie krytykuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×