Zdradziłam chłopaka on mni e zgwałcił i nadal jesteśmy razem

czy jestem nienormalna??Wszyscy mówią że tak ale ja nie mogłam tak bardzo go kocham.... Zdadziłam go po pijanemu na imprezie.. Donióśł mu kumpel Mój Krzysiek wpadł w szał uderzył mnie rzucił się na mnie bluznił i zgwałcił.. Na koniec jak już emocje zdwóch stron opadły przytuliliśmy się popłakaliśmy i dziś jesteśmy razem. Ojciec zobaczył ślad pod okiem i się domyslił rodzina uwaza ż eoo tym co sie stało nie powiniśmy być razem aleja niemoge żyć bez niego Czy my mamy szanse czy rodzice maja racje?

ale po co zakładasz po raz kolejny ten sam topik????????

no jasne to tylko umocniło wasz zwiazek:D

widze ze chcesz pogadac... napisz na email wisnna86@onet.pl powiem ci co o tym mysle

??

oj nie wierz mi że wiele jest takich "głupiutkich dziewczynek" Miłość potrafi niezle zakrecić

Bardzo podobną sytuację miała moja koleżanka. Tyle, że ona go jeszcze nie zdradziła w sensie, że sie przespała z innym, ale już z kimś kręciła... A jej chłopak to prawdziwy psychopata. Kiedy mu o tym donieśli, przyszedł do niej, zgwałcił ją, napluł jej w twarz i wyszedł. Po kilku tygodniach ona wróciła do niego i do dzisiaj są razem. Dla mnie to jest coś obrzydliwego i nie potrafię zrozumieć takich osób.:O

no pewnie! Widać bardzo się kochacie czego zarówno ty jak i on dajecie dowód swoim postepowaniem Ty sie puszczasz na koku on cie bije i gwałciii no no to sie nazywa milosc

do 112223 ani ja się nie puszczam ani on mnie codziennie nie bije! Bo nie ma w nim nic agresji wiec to miało miejsce jeden jedyny raz. nie wyciagaj pochopnych wniosków ja tez go nie zdradzam tylko wtedy straciłam nad soba kontrole

??? :)

to faktycznie musialobyc podniecajace dowiedzic sie ze wlasna laska sie puszcza.........

nie powinaś go usprawiedliwiac niezaleznie od tego co mu zrobiłas nie miał prawa podniesc reki

maja racje

jeśli się naprawde kochacie ma szanse. Warto spróbować. Tylko on ci nie moze tego wypominac ty mu też nie

"zdradziłam go, a on mnie zgwałcił\" podwaliny pod udany zwiazek do końća życia.

jezu chryste!! :o

;))

Ojeju tam... pobijcie się jeszcze kilka razy, parę gwałtów dodatkowo i będzie ok.

kochać...

azebyś wiedzała że mysi skoro chce z nią mimo wszystko być!

gratuluje chłopaka...

dobre:D

hahahaha ale zabawne... dzieki serdeczne dzieki za powazne potraktowanie mojego problemu....

moge ci tylko zyczczyc szcześcia

pierdolnieta

facet tak postepujacy musi byc payhopata! Moim zdaniem taki zwiazek nie ma zadnych szans!Gdy twoj wlasny facet cie gwalci!!! Albo moze ci on wybaczyc albo lepiej nie dawac sie terrroryzowac facetowi.co go jest za zycie w tykim zwiazku.Zawsze bedzie ci to wypominal!

"czy jestem nienormalna??" tak jestes

miałam kiedyś taka pojebaną kolezankę.. miała identyczna sytacjie wyszła za mąż i wciaz chodzi z podbitym okiem..Ostatnio jej pozyczałam nawet swó fluid