JAK ODZYSKAC ZYCIE SEKSUALNE 3-MCE PO PORODZIE

JESTEM 3 MIESIACE PO PORODZIE I NIE MAM OCHOTY NA SEKS.MOJE MALZENSTWO NIE DLUGO LEGNIE W GRUZACH.Co mam robic?

Nie da sie nic na sile przyjdzie taki dzien i poczujesz sie gotowa. Tylko nie wiem czy twoj maz da rade. A rozmawials z nim??

tak,on zdaje sobie sprawe ze mamy problem

ale ja nie potrafie sie zmusic,jestem taka meczona ze mysle tylko o tym zeby spac

on mnie rozumie,ale to nie zalatwia problemu,kidey probowalismy sie kochac to dla mnie nie bylo to zbyt mile raczej bolesne

Wiesz ciezko mi doradzic bo moja sytuacja jest inna. Ja ur. synka w 26 tyg. nie przezyl porodu.5 tygodni pozniej juz wspolzylam z moim mezczyzna ale ja po prostu chce byc znow w ciazy. To pragnienie zosatania mama jest silniejsze niz rozsadek. Wy macie maluszka ktory wymaga 24 godz. opieki wiec sie nie dziwie ze mozesz byc zmeczona i nie miec ochoty na seks. Moze niech sie wypowiedza inne dziewczyny.

Jesli karmisz piersią, to nic dziwnego. Dużo kobiet karmiących piersią nie ma ochoty na seks i jest on bolesny. Ja jak przestałam karmić piersią, to ochota na seks wróciła i wreszcie przestało boleć.

madziarek 55-bardzo mi przykro z powodu Twojego dziecka,ale moze zabrzmi to dziwnie dla ciebie,ja uwazam ze nic w naszym zyciu nie dzieje sie bez powodu .Ja tez bylam w ciazy,planowanej i okazalo sie po 2 miesiacach ze to pozamaciczna,no i przezylam szok,bylo ciezko,ale juz przy drugiej szybko wydoroslalam,dojrzalam i bylam i chyba jestem calkiem fajna mama.oczywiscie nie rowna sie to do tragedii ktora ty przezylas ale widze ze jestes bardzo silna i to napewno pomoze ci spelnic swoje marzenie o dziecku, czego ci z calego serca zycze!

troche podlamana- jeśli mąż Cię rozumie to jeszcze trochę wytrzyma. Ale czy rozumie? Skoro jesteś przemęczona niech Cię czasem wyręczy, żebyś mogła mieć trochę czasu tylko dla siebie. Wtedy szybciej wrócisz do formy;)

Magda x tak myslisz?Karmilam piersia jeszcze do zeszlego tygodnia,teraz juz tylko okazjonalnie.,zobaczymy,mam nadzieje ze masz racje.pozdrawiam

Maz jest mi bardzo pomocny,naprawde stara sie jak moze,nie forsuje mojej niecheci do seksu,zajmuje sie dziecmi i domem,w wolnym czasie,to ja mam problem,mysle ze jeszcze nie doszlam do formy po cesarskim,2 dzieci i chyba stad ta klapa.mam tylko nadzieje ze moje malzenstwo przetrwa te kolejna burze..

Cześć dziewczyny. Postanowiłam sie tu zalogować i od razu zapytać co robić i poprosić o radę lub wsparcie. Ponad 5 miesięcy temu urodziłam synka. Na początku nie było mowy o współżyciu później kiedy minął 6 tygodniowy okres ochronny maż zaczął naciskac. Jak pewnie większość z Was wie nie było to przyjemne. Tylko, że do dziś dnia ja się męcze. To już nie chodzi o ból fizyczny tylko, ze ja wogóle nie czuję popędu seksualnego. Seks stał się dla mnie obrzydliwy. Nie wiem jak mam pomóc sobie i meżowi. Wiem, ze to wszystko siedzi w głowie ale nie potrafie tego przezwyciezyć:(

Musisz się przemóc, ja nie wyobrażam sobie, żeby czekać aż 3 miesiące na orgazm. Po każdej ciąży udawało mi się odczekać 2 tygodnie i szliśmy na całość. Z tym, że ja bardzo dobrze się goiłam i nic mnie nie bolało.

do kasiaz84 nasza sytuacja jest niemal identyczna tzn. też jestem 5 mies. po porodzie i sex mógłby dla mnie nie istnieć. To co było dla mnie kiedyś wielką niemal codzienną przyjemnością teraz stało się mało przyjemnym obowiązkiem, ze tak powiem. Nie wiem jak to określić, ale gdy już się przemogę i dojdzie do czegoś między nami, to czuję jakiś taki nieokreślony wstręt do siebie, męża. I szczerze mówiąc nie wiem co z tym zrobić, mam nadzieję, że to minie i bedzie tak jak kiedyś. Jakiś miesiąc temu dostałam pierwszy okres po porodzie i od tego momentu jest ciut lepiej. Może jak skończę karmić piersią sytuacja się unormuje. Mam nadzieję, bo żal mi mojego męża. Tak więc rady niestety Ci nie udzielę, masz jedynie moje wsparcie...

Jujak czasem dużym wsparciem jest świadomość, że nie jest się samym z takim problemem. To co Ty napisałaś mogłabym skopiować i wkleić w swój post bo czuje się identycznie. To takie niesprawiedliwe bo z jednej strony kochamy te maleństwa, karmimy je, poświęcamy sie a z drugiej cierpi na tym nasza druga połówka czyli mąż. żastanawiam się co zrobić żeby zmienić taki nastawienie w sobie...?

zgadzam się,ze po 1-ej miesiączce jest leiej.Seks w czasie kiedy karmiłam w ogole nie wchodził w grę.Koniec i kropka.Ale dziewczyny opamiętajcie się-zycie kobiety nie polega tylko na tym zeby dogadzac innym.Seks nie moze byc poswiecaniem się kobety i walką z obrzydzeniem po to zeby zrobic dobrze mężowi,ktory notabene nie przeszedł traumy związanej z porodem i nie musi 24 h na dobe czuwacprzy maluszku.KOBIETA MA PRAWO POWIEDZIEC NIE A ZA...NYM OBOWIAZKIEM MEZA JEST JA WSPIERAC I CZEKAC AZ BEDZIE GOTOWA.No chyba ,ze maz ozenił się z nia tylko po to aby miec nieograniczyony dostep to wiadomych przyjemnosci.Jesli tak jest to wszystkim ,ktore maja ten problem współczuje

kasiaz84-nie nadużywaj tu słowa cierpienie w stosunku do męża.Umrzec nie umrze,zaostrzy sobie conajwyzej apetyt:)

a ja mialam wczoraj swój pierwszy drugi raz i było wspaniale. A przez całą ciążę nie miałam najmniejszej ochoty na seks:)

do \"troche podłamana\" Dzowne, że po c c nie doszłaś jeszcze do siebie. Ja tez jestem po cc 20 dni dokładnie i praktycznie nic mi nie dolega:) co do karmnienia to jestem na etapie \"zasuszania\" ale jeszcze pokarm mam niestety

3m-ce??chyba z rok poczekasz

przyprowadź mężowi koleżankę i po kłopocie

do Jarek - 84 Założ rodzinę, to wtedy pogadamy czy byś tak chętnie pobawił się z koleżanką żony którą kochasz i macie wspólne dziecko... Trochę wyobraźni.