Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość koziołki

ZDRADA - kobiety, mężczyźni - wszyscy są tacy sami!

Polecane posty

Gość koziołki

Nie moge uwierzyc w cala ta sytuacje. Bylem/jestem z moja dziewczyna 4 lata. W tym czasie mialem wiele okazji na przygodny sex. W czasie naszego zwiazku 2 razy wyjechalem z Polski na 2 miesiace i sam zaspakajalem swoje potrzeby. Bylo to dla mnie naturalne. Teraz ona wyjechala w zwiazku z jej praca na 2 miesiace i wczoraj dostalem od niej maila, ze bardzo zaluje ale przespala sie z jakims kolesiem, ze to tylko raz, wiecej tego nie zrobi, ze to byla taka chwila, a on ja adorowal juz od dluzszego czasu i wkoncu mu ulegla. Zaluje teraz ze ja nie wykorzystywalem swoich sytuacji, ale najgorsze jest to, ze ja ja kocham! Nie wiem czy potrafilbym wybaczyc, postarac sie zrozumiec? ona przez caly czas mi mowila, ze nie wybaczylaby mi mojej zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycie samo
...dziwne ze sie przyzynala ....to niszczy ... a Ciebie podziwiam... ona tez mogla inaczej ... sa na to metody... cos sie rozsypalo.. byla zwiazana z facetem o 1200 km ode mnie i nigdy nie pomyslsama by zrobic cos co ....kogs zaboli albo zniszczy co nas laczylo.. jesli czegos sie pragnie ....nie myslac o drugiej osobie to cos nie tak wedlug mnie uleganie...to oznaka wg mnie slabosci ktora predzej czy poznije pojawila by sie nawet bez bycia na odleglosc... trzymaj sie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycie samo
mysle ze nie odleglosc tu decydowala ale raczej proba czegos nowego innego ...po 4 latach... lepiej teraz niz za jakis czas.... miales sprawdzian... co nie znaczy ze Ty masz robic to samo... nie daj sie emocjom i badz weirny swoim zasadom kryzysy mijaja i doprowadzaja albo do cementacji zwiazku albo do rozstania ...choc dla mnie zdrada to ciezki orzech....i ja jej nie zryzlam... czy Ty potrafisz?raz nadwatlone zaufanie niestety ale pokutuje juz na cale dalsze zycie. przemysl czy umiesz to znosic bez rzucania sie w wir oodgrywek, pretensji...i zazdrosci ktora mimowolnie potem sie zjawia nie wiedziec kiedy i gdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×