Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grewerw

wybaczyć złe słowa

Polecane posty

Gość grewerw

Wypił... nazwał mnie kurwą, kazał wypierdalać. Nazwał mnie kurwą przy swojej matce. Powiedział że pomylił się mówiąc że mnie kocha. Wykrzyczał na głos największą tajemnicę którą mu powierzyłam. Spakowałam się, następnego dnia miałam się wyprowadzać. Ale w nocy przyszedł. Płakał, mówił że beze mnie go nie ma. Wiele nas łączy, łączyło. Postanowiłam zostać, zobaczyć jak będzie dalej. Minęło parę dni, a ja nie umiem mu tego wybaczyć. Ciągle mi się przypomina... Powiedział dziś "nie możesz mnie ciągle za to karać". Ma rację? Nie wiem co zrobić. Nie wiem co jest prawdą. Czy to, że teraz przeprasza, przytula, mówi że wtedy był pijany i nie panował nad sobą. Czy to że wtedy z takim jadem i furią krzyczał że zmarnowałam mu rok życia i jestem kurwą. (uprzedzając pytania - nic się wtedy nie wydarzyło, nie zdradziłam go, nic z tych rzeczy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj sobie z nim spokoj
to zwykly cham. Bedzie tylko gorzej.Co z tego ,ze mu wybaczysz, chodzi o to,zeby chamem nie byl,a on juz jest. Po co ci taki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faceci gdy wypiją mówią przerażająco prawdziwe (wg. nich rzeczy)... Jeżeli go kochasz, pewnie wybaczysz, ale przy wszystkich kłótniach będziesz mu to wypominać. Zastanów się czy chcesz być z nim na 100% ...a potem się spakuj i pojedź na wakacje do turcji wyrywać szejków ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolorotka
To miłość:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wylazło z niego całe \"piękno\" które ukrywa na co dzień. Daj mu wódki, poznasz go w całej okazałości. Tragiczny typ. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten typ tak ma
100% popieram ja sie męcze 16 rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grewerw
Zostawić? Nie zostawię. Żadna kobieta nie zostawi faceta którego naprawdę kocha. Kobiety to istoty męczeńskie, wybaczające i skłonne do poświęceń. Ale nie daję sobie rady z tym co mi powiedział. On był pijany i być może tego nie pamięta. Ale ja byłam trzeźwa i każde słowo było dla mnie jak cios. Najbardziej mnie boli że on tego nie naprawia. Do swojej matki powiedział tylko że wtedy gadał głupie rzeczy. Nie zabrał mnie nigdzie, nie kupił niczego. Tylko przepraszał. To za mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj sobie z nim spokoj
a matka byla przy tym i nic? Ladna rodzina. A co ci mial kuopic, dokad zabrac? Chyba jestescie dziwni oboje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro go nie chcesz zostawić, czego oczekujesz ? Męcz się z nim dalej i daj ludziom spokój. Niektóre kobiety tak mają, że muszą być w roli męczennic, inaczej nie potrafią żyć. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grewerw
Wydaje mi się że ja na jego miejscu następnego dnia na kolanach z kwiatami błagałabym o wybaczenie, potem zabrałąbym na obiad, czy coś takiego? Wiedziałabym że suche "przepraszam, przykro mi" to za mało. A matka? Matka nie mogła go uspokoić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grewerw
Te, które obecnie nie kochają - łatwo im mówić "rzuć go". Te które obecnie kochają - czy gdyby to się zdarzyło pierwszy raz, od roku bycia razem, naprawdę byście po prostu zostawiły? Dom, plany, przeszłość, przyszłość? Nie wierzę. Nie wciskajcie kitów. Owszem, jakieś by się obraziły na jakiś czas, ale żadna by nie zostawiła, gdyby potem płakał i przepraszał. Ja chyba wybaczyłam za szybko, a teraz sobie z tym nie daję rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj sobie z nim spokoj
I co? obiad mialby zalatwic sprawe? Cos mi sie wydaje,ze z twoim honorem nie tak. Moze jestescie siebie warci - niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam, ale mi sie nie miesci w glowie takie zachowanie!!! trzeba poczuwac sie do odpowiedzialnosci za wypowiedziane slowa i ponosic za nie konsekwencje... niedawno odkrylem, ze moja zona juz od roku prowadzi podwojne zycie, nasze malzenstwo wisi na wlosku a ja od dwoch miesiecy jestem wypalonym wrakiem czlowieka... jednak przenigdy nie wypowiedzialem takich slow i nie zachowalem sie w sposob opisany powyzej... nawet teraz... grewerw -> uciekaj od tego czlowieka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniszczysz sobie przez niego
zycie po slubie bedzie Cie poniewieral bo bedziesz jego na papierku ratuj sie poki mozesz, rozumiem ze kocghasz. Kobiety bite czeesto o tym nie mowia bo tez kochaja. Prosze Cie ratuj sie... ja tez bylam w bagnie i wie co to znaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grewerw
Zawsze się śmiałam z dziewczyn które męczeńsko wybaczają takie rzeczy, a nawet gorsze (uderzenie, zdradę),a teraz jestem jedną z nich... Czuję się poniżona.. Czuję się jak dziwka, bo nastepnego dnia poszliśmy do łóżka. Myslałam że to mnie jakoś znów do niego przekona, a tak naprawdę poczułam się zeszmacona. Ok, on się teraz stara. Ale ja czuję że jest obcy. Zostawić go nie mogłam, bo on czeka na wszycie Esperalu (jeszcze 2 dni), a gdybym wtedy pojechała, piłby nadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qdewd
uspokajac pijaka...? chyba nie na tym polega problem (to odnosnie tekstu o matce...) a odnosnie sprawy, pewnie ze autorka nie moze "wiecznie go karac", a poniewaz czegos takiego raczej nie da sie zapomniec, ba, lepiej nie zapominac, to nalezaloby zalatwic sprawe raz a dobrze czyli odejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zly aniol
painkiller trzymaj sie, w koncu masz mocny nick:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za jego picie nie ty
odpowiadasz, ocknij sie kobieto! Miej szacunek do siebie samej. Potem bedziesz sie uzalac, ze chleje leje itd. Jak mozesz kochac kogos , kto nie cie nie szanuje? to nie jest prawdziwa milosc tylko zauroczenie, moze hormony. Opamietaj sie, bo wlazisz w bagno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do grewerw
wlasnie,mi sie kiedys w glowie nie miescilo jak mozna pozwolic sobie by mezczyzna uderzyl, tak nawyzywal kobiete poki moj tego sam nie zrobil:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grewerw
On jest alkoholikiem. Dla osób które w tym momencie napiszą "zwiewaj od alkoholika" mała uwaga - gdyby tak myśleć, każdy alkoholik na świecie byłby samotny. W każdym razie on był "niepijącym alkoholikiem" od paru lat. I myślałam że tak zostanie. Zawsze grzecznie odmawiał alkoholu, w ogóle go nie ciągnęło. Aż się zdarzyło.. parę dni temu. I wtedy własnie posypały się te słowa. Nastepnego dnia wspólnie doszliśmy do wniosku że musi się zaszyć, ponieważ nie będę ryzykować tego że wpadnie w ciąg. Zostałam z nim dlatego żeby dopilnować tej wszywki. Potem planuję wrócić do domu na jakiś czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deska prześladowcza
"Zostawić go nie mogłam, bo on czeka na wszycie Esperalu (jeszcze 2 dni), a gdybym wtedy pojechała, piłby nadal." A co to cię obchodzi, że on czeka na wszycie esperalu. Przez jakiś czas będzie spokojny, ale później zacznie znowu rozrabiać. Tak jest niestety z alkoholikami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za jego picie nie ty
no i dobrze, gdyby ludzie wiedzieli,ze alkoholizm=samotnosc, to by w to tal latwo nie wchodzili. Oszukujesz chyba siebie samą,ze bedziesz z nim tylko do chwili wszycia. Idz na spotkanie rodzin alkoholikow, tam ci wiele spraw uswiadomia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ma na imie ten twoj
ukochany. mniemam ze krzysiek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera czyzby...
duzo Krzyskow takimi pijaczynami byli jak moj echh, wspolczuje dziewczyny , wiac poki mozecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grewerw
Nie pił parę lat i sądziłam że tak zostanie. Alkoholik nie zawsze pije do końca życia. Uważam że byłoby z mojej strony nie fair zostawić go w takim momencie. Moim psim obowiązkiem jest, po takim czasie bycia ze sobą, wspólnego mieszkania, dopilnować żebynic mu się nie stało, nawet gdy mnie zranił. Nie mam zamiaru od niego odchodzić. Po wszywce chcę jechać do domu na jakiś czas. Chcę żeby pobył sam i wszystko przemyślał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alkoholik do konca zycia jest
alkoholikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deska prześladowcza
Alkoholik niczego nie przemyśli niestety. On żyje w innym świecie, świecie złudzeń. A Twoim "psim obowiązkiem" jest przestać być suką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grewerw
Czemu mam wiać?! Przez cały okres gdy byliśmy razem, był najcudowniejszym mężczyzną i nic mu nie mogłam zarzucić. Jesteśmy w trakcie kupowania domu. I RAZ zdarzyło mu się to co ostatnio. Naprawdę uważacie że uniesienie się dumą i zostawienie go świadczyłoby o mojej miłości? Jestem zwolenniczką drugiej szansy, bo każdy może popełnić błąd. Nie zmienia to jednak faktu że nie umiem się pogodzić z tamtymi słowami. Czy ktoś mógłby skupić się chociaż na chwilę nad tematem tej dyskusji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×