Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość proszę o odpowiedz

jaka jest kara za zabicie kota-specjalne zabicie??

Polecane posty

Gość golebica biala
winna jest ta co ,momo iz byla urzedzona przez sasiada o podlozonej trutce nie upilnowala kota.Ty zmordowalas wlasnego kota ,a chcesz winne zrzucic na sasiada .O j nie chcialabym miec takiej sasiadki Kota szkoda ,a golebi to nie !!!???? Bo co, golab to nie zwierze tylko ptak i jego mozna zabijac.Widzielisci kiedys co kotki ukochane robia jak zlapia golebia.???Ja wiedzilam i widok byl upiorny.A zrobil to moj kot.Nie zabilam go ,ale dostal takie lanie ,ze na golebie teraz nie patrzy.A odowce musialam przepraszac ,bo to on straszyl mnie olicja .I mialby racje ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteśmy zacofanym krajem, w którym za krzywdzenie zwierząt nikomu nic nie zrobią. Ale moim zdaniem na karę zasługuje też właścicielka kota, która naraziła go na śmierć wypuszczając bez opieki. Zwłaszcza, że sąsiad groził, że wyłoży trutkę. Niestety, na swojej działce miał prawo to zrobić. Co innego moralność, a co innego prawo - odróżniajcie, nieuki. Są przypadki, w których można być gnojem i nie podlegać żadnej karze. Kocia natura taka - że włazi wszędzie gdzie może, często tam, gdzie nie powinien. Rzeczą właściciela jest chronić nierozumne zwierzę. Biedny kot :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość golebica biala
oczywiscie ,ze kazdego zwierzaka szkoda.Ale zwierzeta maja rozne natury wiec jak chcemy aby byly dlugo z nami to trzeba dbac podobnie jak o dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wytruj mu gołębie
ja bym rozsypała teraz na swojej posesji trutkę (najlepiej w żarciu gołębi) i jak przylecą to masz je z głowy. zwierząt nie masz, więc nie narazisz na niebezpieczeństwo (jak pisze "pierwsza linujka google") i luz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gołębica, gratuluję logiki. :o Tak, dziewczyna jest winna że nie upilnowała zwierzęcia. A że twój kot niepilnowany zeżarł sąsiadowi gołębia, to już oczywiście wina kota? Sama się mogłaś zlać kijem po tym pustym łbie. :o Kot jest drapieżnikiem i zawsze będzie odczuwał instynkt myśliwego na widok ptaka czy myszy. Ty możesz się obejść bez mięsa - jesteś wegetarianką? Kot czy pies nie może. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koc
moim zdaniem za znecanie się nad zwierzetami powina byc bardzo wysoka kara finansowa i praca społeczna , oraz zakaz posiadania zwierzat !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość golebica biala
przeciez pisalam ,ze oberwalo mi sie od sasiada .Tez masz roblemy z interpretacja.Kot dostal ode mnie ,a ja od sasiada.Logiczne dla ciebie anusia????i nie napisalam ze zezarl golebia.Czytaj uwaznie jak chcesz kogos jebac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anusia - a niby czyja to jest wina, ze kot zjada golebia? wlascicielki kota, czy wlasciciela golebia? bo moim zdaniem walsciciela golebia, ktory jest za swoje golebie odpowiedzialn i chroni je, jak moze. nie moze raczej siedziec przy nich 24 godziny na dobe, zeby odganiac koty, wiec rozklada trutke. zeby byc fair, uprzedza sasiadke, ktora ma kota, ze taka trutka jest wylozona. i teraz to ona we wlasnym interesie powinna dopilnowac, zeby kot tej trutki nie zjadl. a ze koty laza, gdzie chca i ciezko je upilnowac - takie zycie, jeden zje trutke, innego samochod przejedzie. mozna sie przynajmniej postarac. ciekawe, czy autorka chociaz pomyslala o tym, zeby nie bylo latwego dojscia dla kota na teren sasiada. bo ja tu jego winy nie widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taa, opierniczył cię sąsiad, to musiałaś się wyładować na kocie. Super. Gratuluję jeszcze raz. Koc - też bym tak chciała, ale myślmy realnie... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość golebica biala
czyli dla ciebie anusia kot moze zrec golebie ,ale juz golab na ciebie nasrac nie moze ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> ciekawe, czy autorka chociaz pomyslala o tym, zeby nie bylo latwego dojscia dla kota na teren sasiada. masz na mysli plot? kot to nie pies, wlezie gdzie chce i plot go nie rusza tez mam kotke biegajaca po okolicy i cicha nadzieje, ze moi sasiedzi nie sa takimi psycholami. wlasnie, gdyby ta dziewczyna wylozyla na swoim podworku trutke dla golebi, bo sraja jej na obejscie i sa dla niej szkodnikami to tez wszystko wg was bedzie ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość golebica biala
anusia idac za twoim rozumowaniem to jak pies pogryzie dziecko to wlasciciala biora na obserwacje?Otoz nie, jest dwoje winnych i wlasciciel i pies.Tak bylo ze mna -ja oberwalam ,bo nie upilnowalam kota ,a kot oberwal ,poniewaz chcialam aby zrozumial ,ze ma wiecej tego nie robic.I wyobraz sobie ,ze pojal.Golebie sasiada lataja sobie ,a kot juz sie nimi nie interesuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze o odpowiedz
niektóre wypowiedzi w tym topiku po prostu mnie przerazają... każdy wie że kota nie da sie uplnować, ja nie należe do tych ludzi którzy trzymają kota 24h w domu i na pweno zdania nie zmienie i nie bede trzymać. kot jest drapieżnikiem... ma to we krwi ze lubi polować.... ja swojej kotki nie widziałam ani nie przyłapałam na polowaniu, zaznacze że duzo ptactwa róznego, w tym dzikie gołębie mają gniazda w moim ogrodzie, a gdyby moja kotka na nie polowała to zapewne by nie miałay tam gniazd. mój sąsiad też nie ma pewności ze to akurat moja kotka zezarła mu gołębia (pisałam ze wczesniej wywiózł i porzucił swojego kota), zdarzało sie także ze otruł koty u innych sasiadów. on nie ma dowodów ze to mój kot, lub nawet czyjś inny. nie mówcie że mi gołębi nie jest szkoda i mysle tylko subiektywnie, bo tak nie jest. mnie te gołebie nie przeszkadzają. nawet lubie jak gruchają. myslę obiektywnie, szkoda mi gołabka..choc go na własne oczy nie widziałam i szkoda mi mojej kotki...która spodziewała się w najblizszych dniach potomstwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość golebica biala
nie przesadzaj-golab to nie szkodnik i az tak nie sraja.Troche was ponosi.Szkoda ze tu nie moga sie wypowiedziec hodowcy golebi... Malo ludzie wiecie o golabkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tobie szkoda kotki, a sasiadowi szkoda golebi. prawda jest taka, ze ten sasiad nie ganial za kotami z siekiera, tylko rozstawil trutke na SWOIM terenie. z pewnoscia nie zrobil tego zlosliwie, aby pozbawic sasiadow kotow. po prostu hoduje golebie, w ktore wklada zapewne sporo pracy i funduszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość golebica biala
masz racje ,jak sie dowiedzialam ile kosztuje hodowla golebi ..to szkoda gadac ,a jeszcze co niektore sa dawane na jakies loty itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość golebica biala
a teraz ide do mojej kotki ,bo ma sie kocic na dniach i musze ze trzy potoPic:P...ZARTOWALM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam kiedyś kota którego mój sasiad wywiozł (jak sie pozniej okazało do lasu....20 km dalej)...bo podobno łapał mu gołębie, przezyłam to bardzo, miałam wtedy tak ok 16 lat. po 3 miesiacach kot wróciła sam do domu...wyglądał jak zbik---był bardzo duży...na pewno tam nauczył sie dopieromprawdziwie polowac zeby przezyć!!. a wiecie jaka była reakcja sąsiada??? mało mu gały na wierzch nie wyszły...jak go zobaczył to wygadał sie ze to właśnie on go wywiózł i nawet powiedział gdzie... mieszkałam wtedy na wsi, mieszkam z resztą tam dalej, ale wtedy widywałam mojego kota wszedzie w promieniu 2-3 km od domu, na łąkach, polach itd. ale do domu zawsze wracał na noc. kot ma taka nature ze poluje i nic tego nie zmnieni, poza tym zeby go upilnowac włascicielka musialaby go trzymac na smyczy lub łańcuchu.....to dopierobyłoby humanitarne rozwiazanie.... obiektywnie patrzac...winę ponosi hodowca gołębi za zabicie kota i kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze o odpowiedz
jeśli powiedział ze nie obchodzi go czyj kot nadzieje sie na trutke z tekstem "wybiję cholery" to nie jest złosliwe? to że innym sąsiadom otruł koty to tez nie jest złośliwe ? to ze własnego kota wywiózł i porzucił to nie jest złosliwe? fakt ze kazda moja i jego rozmowa przebiega normalnym tonem. bo ja nie lubie sie kłocić, ale to co zrobił to nie jest fakt godny pochwały. ja również wkładałam prace i fundusze w utrzymanie kotki, szczególnie teraz gdy spodziwewała sie kociąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie
ty jestes kociara ,a ja hodowca i smierc opiekuna kotow!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do a mnie
no to smierc hodowcy!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pohybel
wszystkim ludziom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze o odpowiedz
mój sasiad hodowcą z prawdziwego zdarzenia nie jest, na wystawy nie jezdzi itd. choć chyba o gołebie dba. wiem co to jest pasja i rozumiem, ale pojac nie moge ze mozna bezkarnie zabijać zwierzeta... i tylko o to bezkarne zabijanie zwierzat mi chodziło w tym topiku.... nie o urazy, zatargi czy kłótnie sąsiedzkie...bo życ w zgodzie z nim bede tak czy siak, ale uwazam ze kare za swoj czyn powinien ponieść bo znecanie sie, zabijanie itp. zdrowych zwierzat nie jest dozwolone. choć polska to jeszcze chory kraj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smierc polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak go
go zglosisz na policje to ,nie badz naiwna ,juz nie bedzie dobrym sasiadem i uwazaj zeby ciebie kiedys nie otrul

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę o odpowiedz
Wiecie dlaczego chcę zyć z śasiadem w zgodzie ? To mój były kochanek. Nawet dobry był w te klocki ale znalazł sobie inna a mnie rzucił. A pies go trącał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze o odpowiedz
to wyżej to podszyw. az dziwne ze dopiero teraz jakis idiota sie podszył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze o odpowiedz
i przez zazdrosc podam go na policje .Bo generalnie mam w dupie koty i golebie nie moge zniesc mysli ze teraz lize inna pizde ,a nie moja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i to pewnie tez podszyw
a idzx sie utop kociaro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze o odpowiedz
i pierprze sie z ojcem rydzykim,bo to swiety czlowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×