No tak, mielismy sie spotkac a on sobie wylaczyl komorke

Odejde, to nie pierwszy raz. Szczyt chamstwa:(

i masz rację, bo to nie ma sensu. takich rzeczy nie robi sie nawet nielubianej koleżance...:o

ale masz problem ojej kolejna idiotka, która sama nie wie czego chce!!

Ja wiem czego chce, nie obrazaj mnie. No wlasnie, tak sie nie traktuje nawet znajomych. ja bym czegos takiego nie zrobila nawet osobie na ktorej mi nie zalezy wcale. Mam w sobie kulture aby zadzwonic i np odmowic spotkania ale jak widac niektorzy ludzie sa strasznie bezczelni:(

A może boi się powiedziec, ze jest zajęty, lub zwyczajnie mu sie nie chce? Mowiłas mu ze wolałabys to usłyszeć, a wtedy nie miał by awantury..?

kultury to brak tobie :-P nie pomyślałaś że twoje dzwonienie może go stresować podczas stosunku z twoją najlepszą koleżanką? :-0 pomyśl czasem, a nie wygaduj gupot na forume :-P

wy nie jesteście bezczelne...

ja czasami nie rozumiem niektórych ludzi... nawet jak mu się zwyczajnie nie chce... niech odbierze i to powie. ja się za takie coś nie obrażę, bo doceniam szczerość. w końcu mnie też się czasem po prostu nie chce... przecież to nic nie kosztuje, a unika się tym samym późniejszych awantur, konfliktów na każdym kroku, ciągłego wypominania i utraty zaufania. za takie akcje tracę szacunek do tej osoby...

teeee......virgin, przestań sie już tak podniecać :-0:-P wargujesz, a nie ma w sumie o co :-0

Dokladnie, moglby powiedziec ze np nie ma ochoty na spotkanie dzisiaj. Przeciez to lepsze niz takie wylaczanie komorki.

podniecać? mnie po prostu w***... takie infantylne zachowanie... w sumie takie jak Twoje również... :O

Niestety ale moja najlepsza kolezanka jest od roku na drugim krancu swiata i ma faceta od 4 lat, przykro mi.

Nie tyle co infantylne zachowanie ale tez brak kultury i czyste chamstwo. najlepiej wylaczyc komorke i olac, a jak!

macma24 - nie zmienisz go, bo sama nie masz na takie rzeczy wpływau. po co masz to znosić, w końcu i tak się z tego powodu kiedyś rozstaniecie, bo tak sie zyć nie da, więc zrób to wcześniej niż później i ciesz się wolnoością, bo to bezcenne ;)

Wlasnie tak zrobie. Mam juz dosc:( Po prostu on mnie nie szanuje i nie bede tkwila w takim zwiazku, wktorym czuje sie olewana i niekochana.

no nic, trudno. nie chce sie spotkac to nie. jeszcze bedzie zalowal. nie dam mu pozuc zasuszonego odbytu mojego dziadka. sama sobie go w ustach pomietosze.

popieram Cię :) szybkie cięcie krócej boli.

a ja swojego przestawiłam. a tez robił tak jak chłopak autorki. parę szczerych rozmów, tłumaczen i dużo cierpliwosci, a teraz w tej kwestii chodzi jak w zegarku ;)

To fajnie, ze rozmowy poskutkowaly. U mnie nie skutkuja.

grawitacja - no widzisz, ale Twój musiał chcieć się zmienić. jakby nie chciał to by sie nie zmienił. musi mu na Tobie zależeć.

a moze najnormalniej w swieice rozladowala mu sie bateryja:D??