Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dominika...

od pewnogo czasu nie mam

Polecane posty

Gość dominika...

ochoty żyć...:( nie jest to uczucie bezustanne, ale często mam napady wisielczego humory...ogolnie czuję, że sie zmieniłam. Mało sie śmieje, kiedyś nawet najgłubsza rzecz mnie śmieszyła, mogłam śmiać sie z niczego i to non stop, teraz tylko z Bardzo smiesznych rzeczy i to rzadko. Często wręcz zmuszam sie do śmiechu, bo wszyscy wokól sie śmieją...Nie wiem co mi jest, do psychologo nie pójde, bo nadal jestem \"dzieckiem\", nie powiem nic mamie, bo nie mam z ną najlepszego kontaktu... Pamiętam, że jeszcze rok temu dziwiłam sie jak można mieć myśli samobójcze, jak można mieć bulimię. Teraz często o tym mysle i powiem, że jestem tym przerażona. Moje samopoczucie wynika po części z faktu, ze mam nadwage...ale też nei do końca, bo wcześniej wcale mi to tak bardzo nie przeszkadzało, sluchalam docinek i szybko o nich zapominalam, wyrzucalam z pamięci i nie wracalam do tego. Teraz bardzo boli mnie krytyka, szczególnie dotycząca mojej tuszy... Nie umiem wyraźić dokladnie tego co czuję, nie pisze tu też po pomoc, bo zdaję sobie sprawę, że takową moge otrzymać tylko od specjalisty, do którego na pewno sie nie udam. Piszę, bo przynosi mi to minimalną choć ulgę. Nie wiem co ze sobą począć. Na początku myślałam, że to przez to, że dojrzewam, zmieniam sie ja i moje zapatrywania, ale ile to może trwac?? No i nie zauważylam czegoś takiego u moich koleżanek. To trwa już kilka miesięcy i jest coraz gorzej, już powoli nie starcza mi sił, nie mam na nic ochoty...:( Tęsknie za oparciem, którego nie mam. Mój tata nie żyje, nawet go nei poznalam, z jego rodzina widuję sie raz, dwa razy do ruku, mam ponownie wyszla za mąż, za faceta z dzieckiem, do tego za pijaka. Trwa w tym związku, a ja czuję sie w domu jak intruz. Ciągle siedze tylko u siebie w pokoju. Mają dziecko, wiki ma teraz 4 lata i powiem wam, że jak sie na nia patrzę to widzę te same ruchy, gesty i zachowania co u jej ojca. Juz od ponad dwóch lat mijam sie z nim bez slowa. Jest mi okropnie. Przepraszam, że tak dlugo i chaotycznie, za blędy również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sausage
przykro mi, pociesz sie ze nie tylko tobie jest tak ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominika...
jak będe akurat przy kompie i o ile będe miala ochote będe cos dopisywać... mam tylko badzieje, ze mi to przejdzie....i to szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominika...
dokąldnei to sonie mówie, ża na pewno są ludzie co maja duzo gorzej i jakoś żyją, więc nie wolno mis ie poddac już nie moge doczekac sie wakacji, zawsze dobrze sie uczyłam, teraz troche zawalilam szkole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to wygląda
a tam nie przejmuj sie. bedzie dobrze, tylko trzeba myslec optymistycznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominika...
wiem, wiem :D tylko, zę to samo przychodzi,nawet o tym nie mysle np dzisiaj mialam super dzień, bardzo męczacy i chwilami mialam juz go dosyć, ale w sumie bardzo bardzo fajny, ciągle widzialam chłopaka, który mis ie podoba. :P Przyszlam do domu, nadal bylo ok. Usiadąlm do kompa i jakoś tak nagle....dół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3maj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3maj sie
dzięki.... :D ja już lece....jutro do squl....blee :D papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominika...
że co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominika...
yyy....nie rozumiem.... ale czytasz w moich myślach...:P dodam jeszcze, ze mam 16 lat :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnie masz...
ale mlodziutka jestes, ciesz sie mlodoscią a nie sie tam dolowac bedziesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominika...
ojej, przeczytalam to sobie teraz co napisalam...:( Dzisiaj czuje sie super i chce żyć :D Wierze, że mi sie uda i, że jak będe mocno chciala to moge osiągnąć co tylko zapragne :) Najczęściej dołują mnie uwagi innych, jak slysze coś nieprzyjemnego to udaje, że nic mnie to nie rusz, ale jak tylko wróce do domu i usiąde w pokoju to od razu mam zepsuty humor. Nawet nie chce tego, ale to samo wraca. Milion razy przewija sie przez mysli. Dodatkowo nawet nie umiem plakać...ostatni raz zdarzyło mi sie to jakies 2, 3 lata temu. Potem stwierdzialm, zę płacz to tylko objaw słabości. Nie wyobrażam sobie żebym płakała nawet w samotności, a co dopiero przy ludziach. Szok... Dobra musze już lecieć...do kościoła pędze na nowenne, bo za kilka dni bierzmowanie :) Jak ja tego nie chce, moze nie samego bierzmowania, bo nie o wiare chodzi, tylko o ten strój. Nieznosze sukienek, ani stojów w "kancik"....brrrr..... papa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×