orgazm itp - zapraszam

zaczne od tego ze wspolzyje z moim narzeczonym juz od prawie roku!jeszcze nigdy nie mialam pochwowego orgazmu.wiem ze duzo kobiet ma z tym problem ale nie wiem co moge zrobic pod tym wgledem. owszem kiedy sie kochamy (najczesciej od tylu) to moj mezczyzna pomaga sobie palcem, dzieku czemu penetruje moja lechtaczke. problem tkwi rowniez w tym ze ze keidy mam juz przezywac orgazm strasznie trzesa mi sie nogi i czasem jest to nie do wytrzymania. drugim problemem jest tzw "branie do buzi" moze wyda wam sie to smieszne ale nigdy tego nie robilam ale chcialabym.moj partner nie namawia mnie do tego ale wiem ze w glebi serca tez tego pragnie. :D:D boje sie ze cos sie nie uda. ugryzienie itp- to jest to czego bje sie najbardziej ! PROSZE O RADY DOTYCZACE ZROWNBO PIERWSZEGO JAK I DRUGIEGO

heeeej prosze o odpowiedzi !!!!!!!

mogę Ci pomuc dojść do niego:]

Bawię się ukelele mojego tate, wujke, brate i sąsiade:)

ja tez tak mam ... nigdy mie mialam orgazmu pochwowego - łechtaczkowy czesto ... moze spróbujcie tak ... jezeli się kochacie od tyłu - sama moze się pieścic ... cudowny orgazm ... we dwoje ! pozatym jezeli kochacie się nawet od przodu to tez możesz sie piescic sama - twoje palce beda działały na męzczyzną jak afrodyzjak - meżczyźni sa wzrokowcami i podnieca ich to - podobnie jak pieszczenie ustami ich przyrodzenia ... musisz byc delikatna - wiem to z wlasnego doświadczenia - raczej nie używać zebow - tylko usta i język ... ja na poczatku musiałam się przełamać ... przed takimi pieszczotami zawsze jest po prysznicu ... jezeli go kochasz to bedzie Wam to sprawic niesamowita przyjemnosc ... wiem ze mężczyźni to uwielbiają ... a i dla ciebie może byc to super przezycie ... proponuje pozycje 69 - dla odwaznych - ale w prawdziwym związku - nie ma miejsca na wstyd ... wszystko zalezy od tego jak bardzo jesteście ze soba zżyci i jak długo jesteście razem ... życze powodzenia

Nikt mnie nie lubi. nawet dozorca chłoszcze mnie chujem w kark :(

dzieki LILU 1 :) a moze mi ktos wytlumaczyc jak zrobic tzw "loda" -> troszke wulgarne okreslenie no ale cos ... :O moj narzeczony nie ma duzego penisa, ma takiego w sam raz na moje usta jednak ja nie wiem jak sie do tego zabrac ... POMOCY -> czekam na wypowiedzi!

i zapomnisz o narzeczonym

hahaha ale brecht -> no normalnie ubaw po pachy -> jezeli macie dawac durne odpowiedzi to wogole nie piszcie! bazcie powarznymi ludzmi, no chyba ze kafeteria schodzi na psy i zasiadaja na nia coraz to mlodsze dzieci ... :O:O moze jednak znajdzie sie ktos normalny ktory cierpliwie odpowie na pytania nasze zycie seksualne zalicza sie do tych udanych, jest nam razem dobrze ale jednak brakuje mi pozycji 69 i penetracji czlonka itp ...

i znalazłam sposób:D pomogła mi 'Sztuka kochania' Wisłockiej:) polecam kobiety które tak maja , a jest nas dużo, muszą sobie same wypracować orgazm, są tam opisane ćwiczenia z pomocą partnera. Polecam pozycję po bożemu, nogami opleć jego nogi, tak żebyś mogła się napinać swobodnie, partner lekko uniesiony i nie wolno mu przejmować inicjatywy;) a to trudne dla panów, musisz sama się poruszać i zaciskać(ujeżdżać:P), on dostosuje się do twojego rytmu, na początku, żeby cię nie zjadł stres myśl o jakiejś scenie z pornola, albo fantazjuj, zaciskane mięśnia zrobią swoje. Mi się udało. Sorki, że technicznie tak dosadnie opisałam, ale ćwiczenie czyni mistrza.

hmm dziekuje;) a masz jakies inne sposoby? chyba zakupie ta ksiazke :D chociaz powoli juz trace nadzieje ze kiedykolwiek mi sie uda :O

Nie jestem specjalistką żadną od seksu oralnego, ale powiem chociaż tyle, co wiem. Może ktoś później napisze coś lepiej, lub więcej. Mężczyzna jest w \"tym miejscu\" tak samo delikatny, jak my, więc wiadomo - wszystko rób \'na mokro. Najbardziej wrażliwe miejsce - okolice wędzidełka - delikatnie można muskać koniuszkiem języka, lub całym językiem, ale wtedy, to tzw. miękkim. Biorąc główkę do buzi chowasz zęby pod wargami, żeby go nie skrzywdzić (zawsze o tym pamiętaj). Zbyt głęboko nie dasz rady wziąć z obawy, żeby go nie skaleczyć, lub nie dostać odruchu wymiotnego. Jest na to rada: dalszą część obejmujesz dłonią, którą jakby łączysz z ustami i wykonujesz razem (usta i dłoń ruchy wgórę i w dół. Mężczyzna będzie miał takie same doznania, jak gdybyś miała go całego w buzi. A potem, jak już pierwszy raz to zrobisz, to zobaczysz, co lubi Twój mężczyzna (np. delikatne \"omiatanie\" drugą dłonią klejnocików). Miłej zabawy. ;)

no, jak na razie to tylko tą pozycję dopracowałam:P dodam, że 7 lat seksu było bez tego, myslałam że już nigdy.... nie wychodziło od razu, bo trzeba się skupić na sobie, a partnera sie troche traktuje jak przyrząd ćwiczebny, ale się opłaciło:D teraz dochodzimy w tej pozycji jednocześnie i wiem co to jest orgazm pochwowy:D :D :D powodzenia:D

jeśli chodzi o oral, to tak jak napisała poprzedniczka, po prostu spróbuj się nim pobawic, dotykaj jezykiem , oblizuj jak lizaka, loda, zasysaj lekkoobserwuj co go bardziej rusza, przecież nie musisz od razu mu zrobić loda jak rasowa dziwka z pornola. Myślę, że dla niego najważniejsze będzie, że go pieścisz w ten sposób, przecież nie od razu musi Ci wytrysnąć;) Po prostu metoda prób i błędów i uwaga na zęby:D :D :D Proponuję, zacząć pod prysznicem, zaproponuj, że umyjesz mu malucha;) a potem jazda, odwagi:D

co do orgazmu to niestety Ci nie pomoge bo nie mam takiego problemu. jednak moze pomoge Ci co do sprawienia przyjemnosci Twojemu kochankowi. po pierwsze na prawde BARDZO cie rozumiem.. tez mialam opory. POTWORNIE duze. do czasu :) lilu i perla daly swietne wskazowki. na pewno musisz schowac zabki - przynajmniej na poczatku ( sa mezczyzni ktorzy lubia byc tak pieszczeni - ale i tak DELIKATNIE!) jak miewasz odruchy wymiotne przy wkladaniu czegos do ust to moze skup sie na samej koncuweczce... ona na prawde jest bardzo wrazliwa na dotyk - zwlaszcza kobiecego jezyka. moze zacznij tak jak sie lize lody galkowe. jak bedziesz go przy tym piescic dlonmi... wierz mi odleci :P z czasem - gdy sie przekonasz i moz enie bedzie CIe juz tak odrzucalo to nie bedziesz sie skupiac tylko na tak niewielkim fragmencie. sadze jednak ze juz sam fakt tego ze sie na cos takiego odwazylas - Twoj nazeczony deceni - i moze nawet 'odplaci' tym samym ;) poza tym zawsze mozesz go poprosic o wskazowki jak chce bys go piescila.. slowa 'nizej' 'wyzej' 'szybciej' 'wolniej' na prawde pomagaja :) z czasem znajdziesz jego 'slabe punkty' a wtedy to juz Twoja inwencja tworcza bedzie mogla sie objawic. a jeszcze jedna rada - kieliszek dobrego wina wczesniej na rozluznienie i dodanie sobie odwagi ;P powodzenia.