Czy to jakiś wirus?

Dzisiaj o 4 rano obudziły mnie mdłości :( Było mi strasznie gorąco i słabo. Od rana wymiotowałam dwa razy (jakiś dziwnym, gorzkim płynem), oprócz tego mam biegunkę :O Oczywiście jeśli nie nastąpi poprawa, to pójdę do lekarza. Chciałam się zapytać, czy może panuje teraz jakiś wirus (bo się nie orientuję) i czy może możecie mi coś poradzić :) Boję się, że to mogą być kłopoty z woreczkiem żółciowym... z tym, że mam dopiero 22 lata :(

dokuczac nawet w Twoim wieku,nie ma z tym żartów.Lepiej jak najszybciej idź do lekarza!!!Objawy wksazują na kłopoty z woreczkiem lub watrobą:-oAle to wyjasni lekarz.Idź do niego,nie ma co zwlekac!

Zapomniałam jeszcze napisać, że biorę leki (Anafranil i perazynę). Biorę je jednak już kilka miesięcy i wcześniej nie miałam tak silnych objawów (tylko osłabienie i lekkie mdłości) :(

Dzięki za wpis, moja mama miała niedawno wycinany woreczek :(

silne bóle .....wiem bo sama mam kamicę żółciową ..... może po prostu coś zjadłaś .....spróbuj na razie ENTEROL w saszatkach na biegunke (podaje sie go małym dzieciom) godzinę po weż smecte w saszetkach ...powinno pomóc jeśli sie czymś przytrułaś .......

Dzięki za radę :) Nic mnie jakoś szczególnie nie boli, więc może faktycznie to zatrucie. Moja mama przy problemach z woreczkiem zwijała się z bólu :( Jeszcze raz dzięki :)