Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasia_21

Czy dawanie szansy ma tutaj sens

Polecane posty

Gość kasia_21

Witam, chce podzielic sie z wami tym co mnie spotkalo. Mianowicie bylam z chlopakiem 4 lata poczym rozstalismy sie bo on mial troche problemow i sam poglubil sie w tym czego chce. Mowil ze mnie kocha ale nie wiedzial czy to zwiazek na cale zycie. Dalam nam czas, ale on przez 5 miesiecy nie potrafil sie okreslic, nie wiedzial czego chce. W piatek powiedzial mi ze chce ze mna porozmawiac, ze powinien mi sie do czegos przyznac. Opowiedzial mi wszystko co zrobil, okazalo si eze mnie Zdradzil przy czym plakal jak dziecko i mowil ze caly czys mnie kocha ze sie poglubil i chce to naprawic ale nie wie czy sie da. Powiedzcie czy gdy czuje ze go kocham, powinnam pakowac sie w to i dawac mu szanse, czy to juz nie ma sensu i lepiej powiedziec dosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem jak ktos raz zdradzil zrobi to drugi raz moja kolezanka miala podobna sytuacje, gdy tylko facet poczul ze w pelni ja odzyskal znow to zrobil, wiec moim zdaniem nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośka///
jeśli po tym wszystkim nadal go kochasz, to chyba powinnaś dać mu szansę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja równiez uwazam ze tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bylam w takiej samej sytuacji...dalam mu druga szanse.wszystko bylo dobrze do momentu,kiedy miedzy nami znowu bylo jak dawniej,a on mial mnie znowu w garsci...i zdradzil po raz drugi Jak to kiedys ktos madry powiedzial \"Co zdarzylo sie raz,moze sie zdarzyc drugi raz.Ale co zdarzylo sie dwa razy,na pewno zdarzy sie po raz trzeci\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośka///
ja bym szansy nie dała, ale skoro dziewczyna jeszcze po tym go kocha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamelka22
jeśli jesteś w stanie żyć z wiecznym pytaniem wewnętrznym czy przypadkiem Cie nie zdradził to oczywiście możesz mu wybaczyć i być z nim ale jesli nie to nie widzę zbyt jasnych szans na udany związek z tego, a zgadzam się z wypowiedzią że jak zdradził raz to zdradzi i drugi i tak dalej ja byłam w takiej sytuacji i powiedziałam STOP, pewnie żebym z nim teraz byla miałabym takie rogi że samoloty mogłabym strącać, ale decyzja należy do Ciebie. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dalam i mam to samo bagno.Kocham tego drania,ale to juz chyba za wiele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey wszystkim jesli moge chciała tez bym nawiażać to topiku... jestem z chłopakiem od prawie 2 lat zawsze wiedział że mi na nim zależy,na początku naszego związku wierzyłam mu bezgraniczne i nie znałam słowa zdrada...po jakimś czasie dowiedziałam się że mnie zdradził z laską która mieszka kilka domów dalej odemnie...cierpiałam strasznie dowiedziałam się tego od niej...spytałam mu sie czyto prawda... nie skłamał przyznał siechocaz odrazu mu sie nie zapytałam po jakiś 2 godzinka jak byliśmy razem widział że cierpie i się bardzo tym przejoł ale gdy się spytałam...przyznał sie bolało strasznie dałam szanse tylko dlatego że się nie wyparł i umiał jak facet powiedzieć m to prosto w oczy a nie się wypierać i tchórzyć Widziałam nawet w jego oczach że bardzo żałuje i cierpi razem ze mną był czuły i troskliwy i taki jest nadal...nie żałuje że wybaczyłam jestem teraz w 4 miesiącu ciąży chodzi ze mna na kazde usg i cieszy się jak głupi gdy widzi nasze maleństwo...między czasie mieliśmy ypadek samochodowy był ze mną przez cały czas sądze że to wszystko umocniło nas a życie jest jak brazylijska telenowela :) w pażdzierniku mały aniołek umocni nas jeszcze bardziej...wierze w niego kocham go nad życie nie wyobrażam sobie życia bez niego więc jeśli AUTORKA topiku kocha go powinna spróbowac i poczekać jak życie samo potoczy ich losem niech zaufa własnemu sercu :* dziekuje i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zycie jest za krotkie, zeby dawac druga szanse.... taka jest moja opinia :) ale kazdy sam powinien o sobie decydowac, wiec madrego wyboru zycze autorko topiku 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia_21
Dziekuje Wam wszystkim za opinie. Ja wlasnie mysle ze kocham go bardzo i ze che dac nam szanse.Ale nie powiem ze boje sie tego ze on moze ja zmarnowac a wtedy bede cierpiec jeszcze bardziej.... Rozmawialam wlasnie z moja kolezanka, ona mnie podziwia ze chce dac szanse, ale z drugiej strony mowi mi ze sama cchiala by tak umiec trzezwo na to wszystko spojzec, bez gniewu i emocji, bo co tu kryc tu albo od razu po tzm wszystkim damy sobie szanse albo rozstaniemy sie na zawsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia_21
Bo tu juz nie moze byc takiej sytulacji ze bedziemy sie nad tym zastanawiac miesiac czy dwa, gdyz gdy po miesiacu zdecydowala bymsie dopiero dac mu szanse to wtedy dopiero miala bym obawy a on musial by sie tlumaczyc jeszcze raz ze napewno nic juz zlego nie zrobil. Mysle ze chce mu dac szanse i wiezyc w to ze bedzie dobrze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa waszych odpowiedzi
Jesli sie zaluje szczerze to mozna wybaczyc, jesli zdradzi 2 raz olej go. Ale daj jedna szanse!!!!-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viviannn
Kasiu, zrób jak Ci serce dyktuje... każdy człowiek inaczej reaguje... ja z pewnością takiej szansy bym nie dała, ale jeśli Ty czujesz, że podołasz, to powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia_21
Co do tego ze zaluje to nie mam zadnych watpilwosci, widze to po nim, wiem to od naszych znajomych.Tylko jedyne czego sie tutaj boje to to ze on mogl by zmarnowac ta szanse..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa waszych odpowiedzi
jesli mu zalezy i zaluje szczerze to nie zmarnuje tej szansy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viviannn
może być tak, że tylko teraz żałuje, gdyż Cię stracił.. odzyska i po jakimś czasie będzie jak kiedyś, albo jeszcze gorzej... nie chcę Cię nastraszć, ale tak może być... zrób jak uważasz, nie sugeruj się zdaniem obcych ludzi, którzy Cię nie znają, to Ty musisz wiedzieć co dla Ciebie najlepsze, w końcu to Ty siebie najlepiej znasz:) ze swojej strony powiem tylko, że ja bym nie dała mu nawet tej jednej szansy, po prostu znam siebie i wiem, że dla mnie to byłoby najlepsze, nie mam w zwyczaju rozpamiętywania i gdybania co by było gdyby..., więc jeśli podejmuję decyzję, uznaję ją za słuszną i idę dalej do przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia_21
Jesli mogla bym prosic DariePoznan o jeszcze jakas wypowiedz to byla bym wdzieczna. Jak mozesz to napisz jak wam sie ukladal zaraz po tym jak sie dowiedzialas, czy wracalo to w waszych rozmowach, czy od razu zdecydowaliscie sie byc razem cuy dopiero po tym jak ochlonelas. Z gory dziekuje i Pozdrawiam goraco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry....pisalas, ze sie rozstaliscie...wiec skoro przespal sie z ta laska w tym 5-cio miesiecznym okresie, to przeciez nie mozna mowic o zdradzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia_21
no niby masz racje ze tak by mozna na to spojzec ale w tym czasie widywalismy sie czasem i to bylo takie jak by nie dokonczone, nie dopowiedziane ostatnie slowo koniec, to byl taki czas gdzie on nie wiedzial czy chce byc ze mna, i teraz dla mnie to jest najgorsze ze musialo stac sie cos takiego zeby zrozumial kogo kocha i z kim chce byc, ze sam nie potrafil do tego dojsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu 21 mam nadzieje że jeszcze zaglądniesz na ten topik.. po tym jak się dowiedziałam starałam się żeby było tak samo jak przedtem , niepowiem nieraz przy kłótni mu to wypomniałam... i sądze że przez jakiś okres bedziesz nie zabardzo ufna lecz czas leczy rany i dojdziesz do momentu w którym uznasz że możesz mu znowu zaufać...zresztą układa się tak jak zawsze czy zdrada jest czy wogóle nie było raz jest w związku lepiej a raz mocniej niektóre sytuacje wzmacniaja więż między ludzmi...tak samo facet jest tylko facetem i wine ponosi też kobieta szczególnie jeżeli żle się z nim postępuje :) Dam ci dobra rade... staraj się jak najmniej mu wypominac i kontrolowac go a jak jesteś nieufna lepiej zachowaj to dla siebie ale i też nie pokazuj że na 100% jesteś mu oddana troche niepewności musi być w zwiazku jak i nnie trzymaj go na uwięzi a przy okazji powiedz mu ze na kolejne wybaczenie i ponowna szanse nie ma co liczyc daj mu to stanowczo do zrozumienia a prawda zawsze wyjdzie na jaw bo kłamstwo ma krótkie nogi i zawsze się wyda nie musi odrazu ale się wyda I sądze że nie kazdy facet jak zdradzi raz zrobi to ponownie każdy charaktrer człowieka jest inny i nie radziła bym, wierzyc tej jednej miarce którą mierzy się każdego faceta POZDRAWIAM BUZIAKI:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia_21
Dzieki Daria. Mi teraz pozostaje czekac do piatku na kolejna rozmowe w cztery oczy, bo narazie nie ma go tutaj i gadamy ze soba tylko przez tel, a wiadomo ze takie rozmowy to lepiej w cztery oczy przeprowadzac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia_21
tak, przesle ci na poczte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×