MORALNIAK JAK JA CIE NIE MOGĘ

czy zdażyło wam się iść kna impreze i zrobić coś, czego nigdy byście nie zrobili, coś wbrew swoim zasadom i przekonaniom? czuje sie okropnie, prawie sie puściłam z facetem, którego poznałam na imprezie...nie wiem co we mnie wstąpilo:( teraz mam takiego kaca moralnego, że pozbierać się nie moge:((

gdyby to na moralnego pomagało to nawet 4kc bym kupiła;)

bardzo śmieszne:(

podniesie ktoś na duchu?

to napisz, co chcesz przeczytać;)

ja cię pocieszę, zobacz - ta laska chce zdradzić swojego faceta (który ją kiedyś zdradził i chce się odegrać, ale nie wie jak zeby sie nie dowiedział..) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3464036 gorszych i głupszych niż ta nie ma, więc głowa do góry:D

cokolwiek żebym nie czuła sie jak ostatnia kurwa:\

a czemu się tak czujesz? przecież nic nie zrobiłaś, do niczego nie doszło...

moje zachowanie to by mógł być niezły wstęp do jakiegoś taniego porno:\

co było a nie jest nie pisze się w rejestr dzięki temu będziesz na przyszłość uważniejsza:)

to to napewno NIGDY WIECEJ ALKOHOLU NA IMPREZIE (no chyba że na rodzinnej)

moralna21 co zrobilas??? pamietam jak jakos 2 lata temu na imprezie moj kolega calowal mnie w szyje i bardzo sie przystawiam a ja juz bylam po zareczynach tez mialam kaca ale juz mi przeszlo :)

ja mam z kolei tak ze duzo rzeczy bym chetnie zrobila, nie jestem z nikim zwiazna ale ciagle mi sie wydaje ze potem inni beda sobie o mnie niewiadomo jak myslec i tak oto jestem grzeczna dziewczynka przez cale zycie, a chetnie bym zaszalala (ale nie sex) gdzies gdzie nikt mnie nie zna;)

no tan to mnie tylko moi znali (całe szczęście) ogólnie to też mam ochote na wiele, czasamy ko głowa mała;D przez pół imprezy tanczyłam z facetem tak jakby to gra wstępna przynajmniej była, dałam sie tak zmacać:( potem poszliśmy do mojego stolika i tam buzi-buzi, a potem on wciągnął mnie na siebie i tak sobie jak gdyby nigdy nic siedziałam na nim okrakiem... wstrętne wyposzczone babsko ludzie to pewnie niezłą polewke mieli, jak szliśmy później na parkiet to moi znajomi myśleli że w krzaki:( a najgorszejest to że było mi dobrze:\

wiesz co, w sumie chyba trochę przesadzasz... wg mnie nie zrobiłaś nic aż tak strasznego... przecież jesteś wolna, więc nic się nie stało, wyluzuj:)

owszem jestem wolna, ale jak widze takie panny to aż mi sie gotuje... a ja wtedy byłam taka jak one. tak do końca to nie jestem pewna czy tego naprawde żałuje, ale strasznie mie to męczy...bo jestem osobą która jest podatna na opinie bliskich, a moja przyjaciółka zachwycona nie była ale cóż raz sie żyje

Moralna nie martw sie. Duzo fajnych i porzadnych dziewczyn ma takie historie na koncie. Skoro do niczego nie doszlo,to sie nie przejmuj. Teraz przynajmniej wiesz na przyszlosc jak takie historie sie koncza (niesmak). A niedlugo bedziesz sie z tego smiala. Glowa do gory.

no dobra troche mi lepiej:) nawet do niego napisałam, że jak dła mnie to zdecydowanie za daleko wtedy zaszło i na zbyt wiele sobie pozwoliłam...on też przyznał że święty nie był a jutro...poznamy sie od tej lepszej strony...co wy o tym myślicie??? powinnam po takim czymś?

"Jeszcze boli" ma racje-kazdy ma prawo do chwileczki zapaomnienia:D jestes wolna wiec nikogo tym nie skrzywdzilas.nie zrozum mnie zle ale korzystaj ze wszystkeigo(no prawie) co Ci los przyniesie.zobaczysz jak zwiazesz sie na powaznie to bedziesz zalowac ze nie znasz np.smaku sexu z innym facetem:) ja cholernie załuje....pozdrawiam:)

he he:) może z niego też skorzystam...tylko nie tak szybko:D

Prawie sie puscilam i mam moralniaka.Skoro prawie to czemu go masz?Moze masz tego moralniaka bo wlasnie tego nie zrobilas?????????????????????????????

widzisz bo nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo:D:D:D zobaczysz powstydzisz sie kilka dni,pozniej zobojetniejesz a jeszcze pozniej bedziesz sie z tego smiac.a kto wie moze chlopak wart jest zainteresowania?? znam zwiazki ktore zaczely sie od przygodnego seksu i sa ze soba juz dlugie lata:)

mam bo taka moralna jestem:P

CHYBA TAKA PLYTKA

a może też tego wieczoru miał tak jak ja, a teraz mu głupio;)

widzisz poprostu usmiech na twarz i nic sie nie stalo:)

XYZV ---> jak masz moralniaka jak sie nie puszczasz, to ja ci współczuje szczerze

jak ja cię rozumiem;)