Ile sie placi za pokoj ze wspolna lazienka i kuchnia w Anglii

ale nie w londynie, ok 100km na poludnie. Za miesiac.

nie chodzi mi o ubikacje bo z tym sobie akurat poradze, zabieram z Polski worki Jana Niezbednego

ok £200

zobacz sobie na www.gumtree.com tam sa rozne oferty mieszkan..

dzieki;) a jeszcze jak mozesz powiedz mi czy jedzenie jest tam az tak drogie?

hmm...chleb ok 60p, mleko 1l ok £1, szynka-5 plasterkow w opakowaniu ok £1.5, ser zolty -jakies 8 plasterkow w opakowaniu £1-£1.50, maslo ok £2, kurczak surowy tak na jeden obiad dla 4 osob-£5..ja na sama siebie srednio wydaje £20.00 tygodniowo..musisz liczyc sie z min £80 miesiecznie na samo jedzenie..( oczywiscie mowie o normalnym zyciu, bo sa tez ludzie, ktorzy kupuja same zupki chinskie za 8p)..

Dzieki :) Bardzo mi pomoglas:) A jak jest z praca? jest szansa ze znajde jakakolwiek.. nawet mycie naczyn wchodzi w gre;) Cokolwiek. Mam 20lat.

Po pierwsze nie wiem jak wyglada sytuacja w tym miasteczku czy miescie do ktorego jedziesz, po drugie nie wiem jaka jest twoja znajomosc angielskiego...zalezy tez jak potrafisz sie sprzedac..z praca nie jest tak bardzo latwo, bo Polakow wszedzie wbrod..ale mozesz miec szczescie i znalezc w jeden dzien..a mozesz tez szukac tygodniami... Na www.gumtree.com tez nzajdziesz oferty pracy, zacznij przegladac i wyslij pare cv piszac, ze przyjezdzaz dopiero danego dnia. www.caterer.com -nastepna stronka albo polska www.londynek.pl ( ta jest dobra dla Polakow z kiepska znajomoscia angielskiego, mam wrazenie,ze wykorzystuja tam ludzi, placac marnie)

a gdzie ty zakupy robisz ze za kurczaka placisz 5 funtow ? nie wprowadzaj ludzi w blad bo sie zalamia. Ja kupuje calego kurczaka za ok 2 funty a 8 nozek za mniej niz 2. Poza tym bardzo dobra margaryna do pieczywa z oliwy z oliwek za ok 70 p. A tak poza tym to ceny jedzienie nie roznia sie bardzo znaczaco od tych w Polsce. No moze tylko mieso i wedliny sa drozsze jesli sie przeliczy na zlotowki. A takto wszelkie makarony, ryze i wazywa sa w bardzo podobnej cenie wiec nie ma co sie martic i zabierac ze soba tony jedzenie ktore mozna spokojnie kupic na miejscu. Z tanich sklepow to polecam Lidla - to niemiecki sklep wiec maja lepsze jedzenie niz w tych brytyjskich niektorych i o wiele tansze a w smaku niczym sie nie roznia. A jesli chodzi o mieszkania to zalezy jak duze jest to miasto w ktorym chcesz wynajac. Ja mieszkam w stolicy Szkocji wiec ceny sa wysokie ale i zarobki stosunkowo wyzsze niz w innych miasteczkach szkockich. Ale srodnio jesli chcesz wynajac od kogos sam pokoj dla siebie to zaplacisz 200 na miesiac. Za mieszkanie 1 sypialnia + livingroom z kuchnia od 400. No i oczywiscie cena rosnie im blizej centrum.

widzisz...dla mnie Lidl to syf i tyle...wiem cos o tym, bo mam znajomego, ktory kiedys pracowal w Lidlu-jest tani ale produkty nie sa najlepszej jakosci.Ja mieszkam w Londynie, kupuje w Sainsbury albo Morrisons.Piersi z Kurczaka jedno duze pudelko kosztuje 4.99 do 5.99-dla 4 osob, czasem mozna kupic 2 w cenie jednego..pewnie,ze mozna nozki kupic za £2 z dolnej polki..zupe chinska tez mozna kupc za 8p..Ja napisalam-normalne zakupy:)

poza tym ceny w Edynburgu sa nizsze niz w Londynie...zwlaszcza jesli chodzi o mieszkania

dokladnie poprzedniczka ma racje, mowimy o normalnym jedzeniu a nie najtanszym. ja robie zakpupy w tesco i tez place kolo 5 f za duza porcje filetow z kurczaka:)

zaplacisz wiecej w tesco to oznacza ze masz super jakosc ? Zdziwilabys sie bo moi znajomi pracowali na farmie warzywnej i doklanie te same warzywa szly do kilku marketow tylke ze w Lidlu kupisz je taniej a gdzie indziej dodatkow zaplacisz za niby marke. A poza tym czym rozni sie kurczak z lidka od tego w tesco ? chyba tylko opakowaniem bo rosly na tej samej farmie ... Ceny mieszkan wszedzie sa zdecydowanie nizsze jesli porowna sie je do Londynu i dlatego jest to jeden z wielu powodow dla ktorych nigdy nie zamieszkam w tym miescie

waitrose i spencer ma najlepsze produkty, a po chlebek to do harveya albo selfridges, prawdziwy wiejski chleb za £ 2.59

chlebek za 1.19. U nas jest juz tyle polskich sklepow, ze musiali niezle zjechac z ceny zeby ktos u nich kupowal a na tym korzytaja tylko konsumenci :) ja tez lubie jesc ale nie lubie takich tyokow co to mysla ze sa lepsi bo kupuja drozsze jedzenie i innych wysmiewaja.

aha, dziekuje za informacje :) Jeszcze jakieś rady? Czy w Anglii jest bezpiecznie?

zalezy gdzie mieszkasz...codziennie ginie pare osob, co jakis czas ktos kogos zastrzeli, czasem zbombarduja metro..ale ogolnie tak jak wszedzie... choc chyba Polska jest bezpieczniejsza.. a co do kurczaka to wlasnie, ze jest roznica..chyba,ze dla was nie ma znaczenia, czy mieso jest swieze, czy rozmrazane parokrotnie i doprawiane, zeby zabic zapach starosci i ile w tym jest wody..bo dla mnie ma.Co do warzyw, nie przesadzajmy-chyba, ze rosna na cmentarzu, haha..bo dla mnie warzywa czy organiczne, czy nie sa takie same...ale mieso..tu sie zastanawiam co kupuje..a juz nie mowie o daniach gotowych mrozonych..

ja nie mowie ze kurczak w tesco czy w lidlu jest lepszy... nie o to chodzi robie w tesco bo chce i tyle .. nie wychodze z domu - robie online i jestem zadowolona.. poza tym w lidlu nie ma wszystkiego jak sadze - w tesco mam sporo towarow, np jedzenie z continental - salami wloskie, kawa wloska ktora lubie itp kazdy robi tam gdzie chce :)

Witam, ja za miesiąc też wyjeżdżam do Anglii i mam kilka pytań,skoro widzę, że jest kilka osób chętnych do pomocy ;) Czy to prawda, że ciuchy są tanie - mam dużo brać? Jak z cenami chemii i środków czystości - też nie wiem czy opłaca się brać np proszek do prania.... Bedę mieszkać niedaleko Bristolu w małym miasteczku.

jak na te zarobki ja uwazam ze nie sa drogie - ciuchy czy detergenty, nie wiem co cie interesuje wiec pytaj, ja kupuje np wiekszy proszek ariel w kostkach na 48 pran i place kolo 5 f, maly dla jednej osoby bedzie duzo tanszy, ubrania zalezy gdzie bedziesz sie ubierac :) przede wszystkim nie przeliczaj na zlotowki

Dzięki za odzew:) Najardziej boję się tego, że jade dopiero 10 czerwca- to jest dosłownie ostatni dzwonek przed napływem studentów z innych krajów na wakacje :( Może do końca czerwca uda mi się coś znaleźć.... To jest miasteczko po części rekreacyjne, bo blisko morza... Chodzi mi o ceny jak na razie z tych niższych półek ;) bluzki jeansy itp. Po prostu fizyczne nie dam rady wziąć tylu ciuchów ile potrzebuję:(

najtanszy i najbardziej popularny jest primark - ciuchy kosztuja pare funtow nie sa drogie :)

malatan tez nie jest drogi :)

jedziesz do kogos ?

ze 30 maja, z chłopakiem, do Guilfrod. Tylko czy znajde prace :( ehhh

Martik> Jadę do przyjaciołki, ona wynajmuje z narzeczonym dom w Bridgwater - jadę ze swoim chłopakiem. Dopóki nie staniemy na nogi to tylko na media będziemy się dorzucać

ja mieszkam z chlopakiem w Szkocji i tu tez nie jest drogo jesli chodzi o ciuchy czy kosmetyki. Moze niektore jesli przeliczysz na zlotowki sa drozsze niz w Polsce ale jesli wezmiesz pod uwage ze tu bedziesz zabrabiala w najgorszym wypadku jakies 5 razy wiecej niz w kraju to tez wyda Ci sie ze jest tanio. Z tanich kosmetycznych sklepow to polecam chemi-sem (choc nie maja wszysktiego ale ceny znacznie sie roznia od innch sklepow i czesto maja fajne promocje), boots albo superdrug. Ciuszki to najlepiej w peacock (nie wiem czy dobrze zapamietalam nazwe) albo jak ktos wspomnial juz primark (choc w Edi go nie ma) matalan.

co do kurczakow to zgadzam sie z Martik ja kupuje w Sainsbury\'s i tez place podobnie albo wiecej bo zwykle kupuje organic - ma lepszy smak a nie plastikowy ale zalezy jak lubisz sie odzywiac; chlebus to jedynie z piekarni a warzywa w farmshopie bo maja smak i zapach:) nawet w Sainsbury\'s jest duza rozpietosc cen - mozesz miec kuczaka economy za grosze albo free range troche lepszego albo organic. Jest zasadnicza roznica bo zalezy czym sa kurczaki karmione -czy ladowane hormonami czy porzadna karma czy kukurydza itp. podobnie jajka- mozesz miec barn albo free range albo z farmshopu wiec koszt bedzie bardzo rozny jak mowila Martik niektorzy jedza g. nop zupki chinskie albo tanie gotowe posilki -my gotujemy zawsze albo jak jemy to w dobrych restauracjach (niekoniecznie drogich) i nie narzekamy na brytyjskie jedzenie bo typowego shitu brytyjskiego nie jemy - mimo ze moj maz jest Brytyjczykiem:) co do Lidla - niektore produkty ma ok np makaron tagliatelle, ale miesa czy gotowizn tobym osobiscie nie kupowala ale wszystko zalezy od upodoban i budzetu

amikaa>> Długo już tam mieszkacie? Jak wrażenia?