bolerko czy marynarka

wesele mam 29 września więc bedzie raczej chłodno. pozatym suknia zgorsetem więc wszytko odkryte a do kościoła w czyms iść trzeba. nie chce bolerka bo po prostu mi sie nie podoba. zastanawiam się nad zakupieniem białej satynowej lub kremowej marynarki http://www.allegro.pl/item190784548_satyna_zakiet_perfekcyjny_36_46_kolory_44.html cos w tym rodzaju. przyda mi sie do pracy, pozatym jest tansze niz bolerko z salonu slubnego, ktore naloze raz w zyciu. co myslicie? nie bedzie lipnie wygladac?

up

ladny szal na twoim miejscu, te marynarki nie sa zbyt cudowne...ale to moje zdanie:)))

to zależy czy do kościelnego czy do cywilnego i od fasonu i długości sukienki. Ten żakiecik może zepsuć kreację. Może faktycznie szal? A czy masz już suknię? Jeśli nie to może wybierzesz fason odpowiedni do pory roku. I tak w kościele z odkrytymi ramionami panna młoda nie wygląda zbyt dobrze. Nigdy nie widziałam panny młodej w kościele w żakieciku do sukni ślubnej...

napisalam ze bede miala suknie z gorsetem. i pomyslalam, zeby zamiast bolerka uszyc marynakre z tego samego materialy, bo taki elegancki ciuch przyda sie potem do pracy. marynarka raczej bez guzikow i kieszeni oczywiscie.

chcesz biala satynowa marynarke nosic do pracy?...hmmm..dla mnie to nie jest ciuch do pracy tak czy inaczej..a szal bedzie cie mniej kosztowal..

mi tez sie bolerko nie podoba, ale z ta marynarka to nienajlepszy pomysł juz lepiej kup bolerko

masz sukienkę ? ja chyba też wolałabym satynowy albo koronkowy szal ...

nie wiem czu szal to taki dobry pomysl na koniec wrzesnia kiedy pogoda moze byc rozna. moze byc jeszcze ciepplo a moze byc juz calkiem chlodno. ale pomysle. pozatym sukienke mam z jakby to powiedzec lekko blyszczacej tafty z naszytymi aplikacjami, koloru jasno kremowego. wydaje mi sie, ze marynakra z tego materialy bylaby ok. ktoj podobno do bolerka tylko ze najlepiej dluzsza do pasa.

jesli i tak upierasz sie przy swojej marynarce..dla mnie ona jest troche tandetna i zepsuje wyglad sukienki..

nie upieram sie przy marynarce tylko zastanawiam sie czy bedzie pasowac. nie mam az tyle kasy, zeby wywalic na bolerko, ktore zaloze raz w zyciu i to nie wiem czy uda mi sie sprzedac. sukienke mam szyta na miare i tez nie wiem co z nia zrobie bo figure mam niewymiarowa. mam duzy bist a reszta szczupla a nawet chuda.

marynarka tym bardziej uwydatni ci biust..tym bardziej wydaje mi sie, ze szal bylby bardziej odpowiedni i wcale nie taki drogi...a gdzie ty chcesz pozniej taka satynowa w dodatku biala marynarke ubrac??