pytanie do chlopakow

jak dziewczyna wam pisze rzeczy np ze chcialaby zebyscie ja popiescili zrobili to co lubi itd to co soebie yslicie podnieca was to robicie to bardzo chetnie i nie mozecie sie doczekac kiedy to sie stanie czy raczej podchodzicuie do tego z niechecia boze znowu musze to robic jak mi sie nie chce i robicie to tylko dla niej bo wieceie ze jej tak dobrze czy raczej odmawiacie kiedy wam sie nie chce?? jak to z wami jest??

jest tu w ogole jakis chlopak??

Chłopcy o takich rzeczach niewiele wiedzą - prędzej mężczyźni ...

bo chyba pytanie nie jest trudne

no to mezczyzni wypowiadjcie sie:)

Nie teraz, kobieto ! Mecz jest ! Idź, piwa przynieś !

hehe

no wezcie cos napiszcie bo nie wieze ze nie ma tu chlopakow

no wlasnie

chłopaki to drewniane gwoździe prostują, a w temacie to chłopaki myślą tylko o tym żeby zamoczyć

mężczyźni-> Dobre :D

Kotku, jeśli chłopak Cię kocha to chce Ci sprawić przyjemność i nie myśli "o boże, ta znowu taka niewyżyta". Największym komplementem jest dla niego to, że na Ciebie działa i że chcesz, żeby to właśnie z nim było Ci przyjemnie. I uwierz, że nie może się doczekać, kiedy w końcu będzie :]

xlord tez tak mysle ale chceialm zapytac innych o ich zdanie i co oni mysla na ten temat;p a tak w ogole to ty chlopak czy dziewczyna??

Jak moja lasia chce bym jej macał tak to jej macam tak jak chce. Jeśli ja chcę jej macać inaczej, to macam inaczej a potem tak jak Ona chce. Ogólnie to jest fajnie. A taki chłopak, który nie chce macać dziewczyny tak jak Ona chce, bez poważnej przyczyny to jakiś nie teges i trzeba go wymienić na lepszy model. Najpierw jednak przydałaby się poważna rozmowa. Zadowolenie z seksu to podstawa!!!!

Chłopak, od pół roku tłumaczący to samo swojej dziewczynie :]

jesli sie kocha te druga osobe to mysl o robieniu dobrze jej przyprawia o dobry humor... lecz jesli prosisz faceta o to a on do ciebie podchodzi jak do miesa( sapie albo sie juz 10 raz pod rzad wykreca) to sie zastanow. Ja moja dziewczyne bardzo kochalem, bylem na jej kazde zawolanie, skinienie palca, w sumie to nawet sie nie musiala prosic dbalem o to zeby nie poczula ze czegos jej brakuje... w druga strone bylo tak ze jak prosilem ja nawet o glupi masaz to na sama mysl sie wkurwiala... doprowadzila do tego ze juz mi na niej prawie nie zalezy.

zaraz jakaś głupia suka napisze ci żebyś z nią porozmawiał i że pewnie to twoja wina jak czytam jak te pindy piszą: porozmawiaj z nią to rzygam tymi pustułami