Narodziny dziecka jak bardzo zmienilo to wasze zycie

Mowi sie,ze dziecko zmienia zycie o 180st. Jak bylo w Waszym przypadku czy dziecko zmienilo Wasze zycie na lepsze-czy gorsze ? Mysle,ze dziecko moze zmienic zycie na lepsze ;) Mysle choc nie wiem jak jest naprawde.Pewnie u kazdej jest inaczej Czekam na moje szczescie ;) i chce myslec ze moje zycie nabierze kolorow ;)Wkacu jest dla kogo zyc ;) ;) Wypowiedzcie sie ;) mamuski

moje zmienilo sie o 360st i ciesze sie tak dlugo czekalismy na niego jest przekochany gdy mowi aj aj aj gdy jest zmeczony, grrrr gdy sie cieszy i usmiecha na twoj widok od ucha do ucha i smieje ee ee ee wola Ciebie gdy cie nie ma w poblizu i z taka radoscia w oczkach i ciekawoscia swiata ssie piers patrzy na ciebie czuje sie wtedy najszesliwsza i spelniona kobieta i nie brak mi niczego wiecej

aguśka i same takie wypowiedzi dostaniesz, nie licz na szczerość

;/

WIESZ na poczatku bedziesz zmeczona ze oczka na zapalki sukti do przeszczepu i brak czasu na sen i szamu szamu nasze occzywiscie ale jest to zwiazane ze zla konycja po ciazy wysilkiem i zmeczeniem po porodzie i kazde dziecko jest inne moj skarbek spi cala noc i dzien tez duzo wiec ja teraz 2,5m po mam duzo czasu dla siebie a nawet gdy nie spi potrafi sie soba zajac ufliczek a na co mam narzekac ciesze sie ze mam zdrowe dziecko i urodzil sie w terminie moze sa takie co nie czekaja z niecierpliwoscia na babika....

Ufliczku, wiecej wiary, bedzie dobrze. Nie jest rozowo, wiadomo, ale sa i mile chwile. Ja osoba kompletnie bez podejscia do dzieci, wrecz od obcych stroniaca, daje rade. Bywa ciezko, na dodatek ja mam dwoch chlopcow, dosyc ruchliwych i nie nadazam czasami, ale ciesze sie, ze sa i juz nie wyobrazam sobie zycia bez nich. Radze sobie, bo jestem troche egoistka i moj maz tak samo jak ja musi zajmowac sie chlopcami, nie ma wybacz. W nocy tez on wstawal, i do tej pory wstaje jak sie ktorys obudzi. Bedzie dobrze

"moje zmienilo sie o 360st" - czyli nic się nie zmieniło :) 360st to pełne koło :) Nie żebym się czepiała, ale matematykę trzeba szanować ;)

dziecko zmienia wszystko- i tu już nie chodzi o to , że jak jest dzidziusiem to sie nie spi po nocach itd. ale zawsze masz już swiadomośc , że z jednej strony jesteś za kogoś odpowiedziałna a z drugiej wiesz , że masz kogoś kto cie niezmiernie kocha- a to zupelnie inna milosc niż między dorosłymi.

i ta swiadomosc pelnej odpowiedzialnosci za bezbronna istike, ktora jest w 100% od ciebie zalezna, ten slodki usmiech na twoj widok ktory wynagradza wszystkie nie przespane noce

dostaje szału jak mama 2h zostac z córka kuzynki, czasami prosi mnie o pomoc, mała ma 7 m-cy jest słodka, jak każde małe dziecko w tym wieku,ale mnie jakoś nie rusza to jak sie do mnie uśmiecha.I to gadanie że dziecko kocha matkę najbardziej na swiecie, małe dziecko potrzebuje matki, wszystko, nie ma to nic wspólnego miłością. Ja się nie nadaję do tego.

tu nie chodzi tylko o maleńką istotkę- dziecka nie ma sie miesiąc czy rok- ale całe życie- i na to trzeba byc przygotowanym- że kiedyś wyrośnie z pięknych spioszków w misie...........