Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oszukana żona

List pożegnalny

Polecane posty

Gość Pudel mechaty
No i brawo! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam o sobie
może ktoś jeszcze jest w podobnej sytuacji jak ja?:)dziewczyny mam sie nadspodziewanie ok!czuję w sobie takiego powera, żesz to katasrofa!;)może to przeczucie???że czeka mnie jeszcze w żcyiu coś dobrego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odmieniec
Witam drogie Panie,niestety ja znalazlem sie po waszej drugiej stronie ale chcialbym napisac kilka slow,rozumiem autorke listu poniwaz zafundowalem mojej zonie 8 lat koszmaru zanim zrozumialem i oprzytomnialem co ja zrobilem,w chwili obecnej walcze o jej wzgledy,probuje uratowac nasze malzenstwo pomimo ze nie dostalem tej szansy od niej a wrecz ona chce odejsc,nie chce nic na sile ale po 8 latach malzenstwa pewien fakt,niestety moja zdrada zmienil moj poglad na zycie,doszedlem do wniosku ,ze to nie jest to czegao ja chce,ze popelnialem tyle bledow wypowiedzialem tyle klamstw ze zaczalem sam sie zatracac w moim wyimigowanym swiecie,ktory uznawalem przez 8 lat za realny,ale ocknalem sie i mam nadzieje ze nie za pozno,ze jest jeszcze co ratowac i ze uda mi sie uratowac to co niszczylem sukcesywnie przez 8 lat malzenstwa... drogie panie cudy sie zdazaja,rzadko bo rzadko ale pamietajcie jezeli maz mowi wam ze sie poprawia,dajcie mu ta szanse... ja jej jeszcze nie dostalem ale bardzo zalezy mi na naprawie malzenstwa i dokonam tego za wszelka cene boje sie tylko ze ni ezdaze.ze zona odejdzie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może, skoro już ktoś podniósł topik, pojawi się na nim autorka i powie nam jak zakończyła się Jej historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość List pożegnalny
List pożegnalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co tam u ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejny
A moja żona jest naprawdę beznadziejna... Jest piękną, super kobietą, matką, może koleżanką.. ale beznadziejna... Minęło 20 lat od naszego ślubu, i prawie 25 od naszego poznania.. I okazało się, że to pomyłka... że zbudowaliśmy dom bez fundamentów... Może jest ktoś tak mądry, żeby doradzić: co teraz...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\" 13:06 Druga oszukana żona Mam identycznie jak oszukana zona. Problem, że jestem aktualnie w ciąży (mamy juz dwunastoletnią córkę). Szkoda, że dopiero teraz zrozumiałam to wszystko. Jak sie dowiedział o ciąży pogniewał sie na mnie, nie odzywał sie w ogóle. Próbowałam do niego jakoś dotrzeć, ale przy kolejnej próbie uderzył mnie w twarz. Nie wiem jak mam odejść, dokad mam pójść, przeciez za parę miesięcy urodzi sie nasze dziecko, sama z dwójką dzieci nie podołam. Jest mi bardzo ciężko. \" Możesz się postarać żeby tak uderzył abyś poroniła;).Wtedy się bardziej czepiają;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×