Ślub cywilny potem koscielny a co z prezetami??

Mam pytanie. Jak ktos bierze njpierw slub cywilny to zaprasza na niego najblizsza rodzine (np rodzice , babcie) i chrzesnych. No a np za rok robi koscielny slub, to jak to jest z prezetami chrzesni daja najpierw na cywilnym no to chyba na koscielnym juz nie? Jak to jest? No bo watpie ze dwa razy:)

Najlepiej dac na jednym- wybranym slubie. Na tym drugim mozna po prostu zlozyc zyczenia i dac kwiaty.

No bo tak sobie myslelismy zeby zrobic najpierw cywilny ale np ja tk zrobimy i jak przyjda najblizsi i chrzesni i dadza na tym slubie prezet to pozniej malo zbierzemy po koscielnym , No a chyba nie wypada nie zaprosic chrzesnych. I chyba nie wypada powiedziec im nie dawaajcie nam prezentu tylko dacie na koscielnym.

Ale czemu robicie 2 sluby i to z takim rozstrzalem czasowym? Ja sama bylam na takich slubach- mojej siostry- i dalismy koperte tylko raz- uwzglednilismy przy tym fakt, ze bylismy zaproszeni 2 razy- a wiec dalismy troszke wiecej. W kazdym razie nie zdziw sie, jak na jednym ze slubow dostaniesz tylko kwiaty. Co za roznica gdzie wiecej zbierzecie?

no wlasnie nie ma chyba wielkiej roznicy ale coraz bardziej dochodze downiosku ze jednak dwa sluby to beznadzieja. Wiesz chodzi tu bardziej o kase bo na koscielny to trzeba wydac duzo n na wesele, a moi rodzice narazie nie sa w stanie tyle wydac. Zrobilibysmy cywilny zamieszkali razem , zrobili remont kupili samochod i takie tam.

To zrobcie cywilny tylko ze swiadkami i rodzicami- bez zadnych cyrkow. Nie zapraszajcie chrzestnych. Nawet nikt nie musi wiedziec, ze przed koscielnym robicie slub cywilny.

No wlasnie tak rozwazamy za i przeciw . Tyle ze rodzina mojego to by sie obrazila gdyby nic ie wiedzieli. Tzn bylo by im przykro, to bardzo fajni i zżyci ludzie. Dziekuje ci bardzo za pomoc:)

Ja cywilny miałam w październiku 2006, a kościelny wezmę we wrześniu 2007. Na cywilnym byli tylko świadkowie, rodzice i moje siostry. Chrzestnym powiedziałam, że nie robimy teraz żadnej imprezy, a we wrześniu będzie kościelny i wesele (podejrzewam, że im to było na rękę, bo decyzja o zawarciu cywilnego związku zapadła w ciągu dwóch tygdni i nie byli przygotowani). Po ślubie cywilnym przygotowana była u mnie w domu kolacja...bardzo skromnie. Ale za to we wrześniu sobie odbiję :D

cywilny, a za 5 miesięcy po cywilnym biorę kościelny. Zaproszona na przyjęcie była cała najbliższa rodziną i kilku przyjaciół. W sumie ok. 20 osób. Szczerze mówiąc finansowo kiepsko wypadliśmy. Część gości jasno powiedziała, że ponieważ są dwa śluby prezent też dzielą na pół:) Dlatego już teraz na kościelny zapraszamy jedynie najbliższą rodziną (bez ciotek, od których dostaliśmy np. ręczniki, z którymi teraz nie mamy co zrobić) i najlepszych znajomych. Ślub kościelny jest większym wydatkiem, a my nie potrzebujemy już zbędnych ręczników. Dodam jeszcze, że za osobę w rejtauracji płacimy 200 zł., a przed ślubem rodzice jasno mówili ciotkom, że prezentów nie chcemy, gdyż mieszkamy ze sobą już od dłuższego czasu i mamy wszystkie potrzebne rzeczy. Mama delikatnie zasugerowała, że na wakacje zbieramy :) Jednak do niektórych można mówić...

my bralismy najpierw cywilny a potem za rok koscielny. Na cywilnym byli tylko rodzice i rodzenstwo potem byl obiad i prezenty.Na koscielny zapraslilsmy juz cala duza rodzine bylo wesele i prezenty.