pytanie nt. wykorzystywania seksualnego dzieci

Mam nadzieję że temat was nie oburzy, chcoaż jest dość kontrowersyjny. Byłam ostatnio na pewnej stronie na której w punktach było wypisane jak poznać czy dziecko było/jest molestowane. Kilka z nich to: - nadmierne zainteresowanie własnymi narządami płciowymi - wczesne poznanie orgazmu i/lub współżycia z osobą inną niż molestująca Co więcej - przeczytałam kilka wypowiedzi kobiet molestowanych w dzieciństwie i pisały one np. że orgazm przeżyły w wieku 10 lat i zawsze były nadmiernie pobudzone, zainteresowane seksualnością i autoerotyzmem, mimo iż molestowanie wspominają jako koszmar. I najciekwsze - jedna z nich napisała że swój pierwszy orgazm miała w wyniku pieszczot osoby molestującej! Dodam, że byłą to strona znana i profesjonalna. Oraz to że ja nie mam nic z tym wspólnego (nie byłam molestowana). Zajrzałam tam.. nie wiem czemu? Gdzieś znalazłam link i się zaczytałam - z ciekawości. Proszę, wyjaśnijcie mi to. Przecież dla dziecka "zły dotyk" to po prostu zły dotyk! Do tej pory sądziłam że to blokuje całą seksualność i potem ma się problemy tak z seksem jak i orgazmem, a tu okazuje się coś innego? Czekam na jakieś interesujące odpowiedzi.

Słyszałem że zdażają się przypadki kiedy gwałcona kobieta przeżywa orgazm. Być może to na tej samej zasadzie.

wydaje mi sie ze to jest mozliwe. przeciez molestuja najczesciej osoby bardzo bliskie ojciec wujek etc. na poczatu to moze nawet podobac sie dziecku, jelsi osoba molestujaca nie robi tego od razu na sile, potem dochodzi przemoc jak dziecko zaczyna kapowac ze cos jets nie tak, ze tak nie powinno byc, przestaje mu sie to podobac, ale ZLY DOTYK nie oznacza ze molestowanie jest dla dziecka nieprzyjemne, to oznacza ze wyrzadza sie temu dziecku wielka wrzywde, potem bedzie mialo zniszczona psychike, i duze problemy w doroslym zyciu. a co do wspomnianego gwaltu, stosunek seksualny to fizycznosc tak samo jak orgazm, sam akt moze doprowadzic to tak duzego podniecenia fizycznego ze dojdzie do orgazmu przynajmniej wg mnie tak jest :)

Bylam molestowana w dziecinstwie przez wujka pare lat. Nie wiedzialam dokladnie, ze to zle choc czulam ze tak nie powinno byc. Pieszczity sprawialy mi jednak przyjemnosc i interesowalo mnie to. Pierwszy orgazm przezylam w wieku prawie 12 lat przez kolezanke, ktora wyczytala ze milo jest w to miejsce na dole celowac strumieniem wody z prysznica... Namawiala, zebysmy sprobowaly z innymi kolezankami. Mnie to nie zblokowalo choc jest to nieprzyjemne wspomnienie. Ja kocham sex, mam partnera z ktorym jest mi cudownie i z ktorym kocham sie codziennie. Nie mam problemow z dojsciem itp. Jestem osoba silna psychicznie moze dlatego sobie z tym poradzilam. Nie sadze aby rodzice mogli poznac po dziecku, ze sa wykorzystywane chyba ze ktos juz przejawia jakies dziwne zachowania.

up

Nie miałam do czynienia z osobą molestowaną (przynjamniej o tym nie wiem), więc swoje poglądy na ten temat opieram na obejrzanych filmach albo talk-showach. Przykład pierwszy z brzegu: film Zły dotyk (z Kevinem Baconem) - tam dziewczynka na same słowa "siadać na kolanach tatusiowi" zaczyna płakać. Wszystkie te Rozmowy w toku i inne - przedstawiają kobiety zahukane, zawstydzone, które o molestowaniu opowiadają jak o największym horrorze ich życia. Więc czytając tamtą stronę - zaskoczenie!! Orgazm w wyniku molestowania?! (ja również słyszałam że możliwy jest u kobiety orgazm przy gwałcie jako reakcja typowo fizyczna organizmu, ale sądziłam że to nieprawda, a nawet jeśli - to orgazm u - właściwie dzieci - mnie zaskoczył.)

Sluchaj bo do takich programow szukaja osob takich, ktore zrobia najwieksza afere, bedzie ogladalnosc i zaciekawienie, ze to jest takie straszne i zniszczylo komus zycie. Wszystko zalezy od psychiki czlowieka i juz. Ja na pewno orgazmu nie przezywalam wtedy, bo bylam calkiem mala, ale potem juz wiedzialam o co chodzi i potrafilam go osiagnac. To chyba zalezy od dojrzalosci kobiety, a nie od tego ze byla molestowana, bo moje kolezanki rowiesniczki przez ten wlasnie prysznic tez to potrafily;) Co do osob molestowanych, wbrew pozorom jest ich bardzo wiele i calkiem mozliwe, ze znasz takie osoby tylko o tym nie mowia. ja swoim kolezankom tez nie powiedzialam, ale mojemu narzeczonemu tak.

przyznam się że widziałam kiedyś film porno z dziećmi, trudno to nazwać filmem, bo były to jakieś urywki kilkusekundowe z róznych amatorskich filmów, ściągałam wtedy dużo pornosów i ten też się trafił, no trudno (oczywiście już dawno go usunęłam). I muszę przyznać że byłam bardzo zaskoczona. Sądziłam że na takich filmach dzieci są zastraszone, bronią się, nie chcą, płaczą, krzyczą, a tam wszystkie, nawet jakieś 5-7 letnie dziewczynki z uśmiechem na ustach robiły loda, a starsze (11-13 lat) rozkładały nogi i naprawdę nie widać było że im źle. Słuchajcie - czy naprawdę zrobiono im taką wodę z mózgu i wmówiono że to jest ok?

No jesne i dostaly cos za cos.

Anna- wybacz że pytam, ale czy ten wujek tylko Cię pieścił, czy uprawiał z Tobą seks? Pytam, bo chyba bym nie uwierzyła że normalny seks (stosunek, penetracja) może być miły dla kilkulatki (chociażby z powodu bólu). A Twoi rodzice wiedzieli o tym? Tak szczerze - interesuje mnie to. Nie miałam i nie mam okazji pogadać z osobą molestowaną.

dziwi mnie to, że tak poważny temat ludzie traktują jak opowieści w brukowcach. Dlaczego po prostu nie poczytacie profesjonalnych opisów i wyjaśnień molestowania? Jest sporo różnych fachowych danych w internecie i myślę, ze warto je przeczytać, zamiast gdybać... Z Waszych wypowiedzi nic nie wynika, a jedynie są to same przypuszczenia na podstwie których nie radziłabym wyciągać wniosków...

Jakie coś za coś? ........ Zawsze mnie zastanawiało kim są te dzieci dla osób które kręcą filmy i występują w nich. Córkami? Siostrzenicami? A może przypadkowe dzieci z ulicy.

Zdziwiona - to Ty sie wlasnie mylisz, bo takie dane sa nic nie warte, bo ktos je robil zazwyczaj kto nie mial z tym do czynienia. Ty mozesz czytac takie doniesienia w internecie jesli Ci przeszkadza taka rozmowa. Nikt Ci przeciez nie kaze tu zagladac, czytac tego i komentowac. Wiesz, nie byly to tylko pieszczoty, ale jak mialo byc cos wiecej to pamietam, ze sie bronilam, bo nie chcialam. Wiesz tego sie nie da tak wytlumaczyc, to sie zaczelo jak mialam okolo 6 lat, bo maja 7 z hakiem przeprowadzilam sie gdzie indziej, a pamietam, ze juz na starym mieszkaniu sie to dzialo. Powiedzialam rodzicom po jakims czasie, ale chyba mi nie uwierzyli. Nie bylo na pewno afery.

Sorry mialo byc "cos za to".

Hmm... Muszę przyznać że jestem bardzo, bardzo zdziwiona. Naprawdę byłąm przekonana że życie osoby molestowanej w dzieciństwie potem jest jednym pasmem nieszczęścia (poroblemy z samą sobą, wstyd, szok, problemy z seksem). Nigdy też wcześniej nie widziałam/nie słyszałam relacji osoby której albo to było obojętne, ale wręcz przyjemne? Sami przyznacie że zazwyczaj pokazane jest to (np. w filmach) jako akt związany z przemocą, biciem, bólem itd...

hehe jakbys mnie poznala to bys nie uwierzyla, ze cos takiego przezylam:D No coz meczylo mnie jakis czas, teraz jestem osoba dorosla i mam swoje zycie, sprawy i problemy. Nie widze powodu do rozpamietywania czegos takiego - to i tak niczego juz nie zmieni. Czasem o tym ysle i mnie to wkurza, tymbardziej, ze mi sie sni wujas i ze to robimy. Wtedy mnie to rusza i mam nerwa, czuje wstret itp.

mam jeszcze jedno pytanie - czy masz z nim wciąż kontakt? Zastanawia mnie jak w dorosłym życiu osoby molestowane zachowują się wobec molestujących.

Mam, ale sporadyczny bo to pijak. Jednak mialam w dziecinstwie i jakos z nim bormalnie zylam. Staralam sie od siebie oddalac ta mysl co bylo i zylam. Jezdzilismy z rodzicami i bylo jakos tak normalnie. Tylko jak jakas imprezka i sie zyczenia skladalo i mnie objal to robilo mi sie dziwnie i juz chcialam szybko uciekac od niego.

tesz jrstem ciekawa

podziwiam Cie, musisz byc bardzo silna psychicznie, teraz i jako dziecko. nie kazdy daje sobie z tym rade

Tak, napisalam, ze jestem silna osoba. Moze to tez dlatego, ze nigdy nie mialam wsparcia w rodzicach i ze wszystkim musialam radzic sobie sama. Tak jest do dzis. W dodatku zycie mnie nie rozpieszczalo i nie mialam wyjscia, musialam jakos sobie radzic.

seksualnie w dzieciństwie i jako nastolatka przez własnego ojca. Nie wiem, czemu ale już jako dziecko wiedziałam instynktownie że to jest złe i momentami gdy ojciec mnie dotykał czułam przyjemność, ale wiedząc że to jest coś złego. Sam ojciec mi mówił, że to nie jest nic złego, ale że jednocześnie nie mogę o tym nikomu powiedzieć, a szczególnie mamie bo będzie zła, i wystąpiła u mnie blokada. Teraz jestem kobietą 30letnią i ta blokadę mam do dzisiaj, nie jestem w stanie przezyć orgazmu. Byłam u psychologów i seksuologów, ale oni nie sa w stanie mi pomóc. Tak więc nie jest to tak jak piszesz. Dzieci może zapominają jak są molestowane, ale gdy jest to kontynuowane tez pózniej to powoduje uraz. Ludzie, dzieci mają w sobie instynkt, wiedza co jest złe a co dobre, choć molestujący próbuje manipulować nimi, więc może dlatego one, gdy nie są krzywdzone w brutalny sposób, nie płaczą. Sama przyroda to wytwarza, bo seks z członkami rodziny, to zło. Ktoś kto chociaż trochę uczył się genetyki wie na czym to zło polega, ale najczęsciej molestującymi są ludzie ograniczeni, może i nawet wykształceni, ale posiadają pewien prymitywizm. A jeżeli chodzi o ogólne molestowanie dzieci to robią to najczesciej ludzie, którzy sa słabi psychicznie, nie dają sobie rady z dorosłymi, dziecko zawsze można w jakis sposób przekonać, skusić, manipulowac nim, grac na jego uczuciach, ono jeszcze nie ma w sobie siły psychicznej, którą posiada dorosły. Molestowanie dzieci jest najgorszym draństwem, poza jego zgwałceniem, jakie można mu zrobić. Takie dziecko, jeżeli tego nie zapomni, ma skrzywiona psychikę do konca zycia. Nie podchodzi do kontaktów z ludźmi normalnie, tylko albo jest przewrażliwione albo oziębłe. Często pojawia się, czesciej u dziewczynek blokada na kontakty seksualne, albo wykształca się u nich określony model seksu, który tak naprawde jest krzywdzacy dla nich, ale one nie umieją tego przerwać. Te molestowane dzieci, już jako dorośli uświadamiają sobie, że byli manipulowani, wykorzystani, a to samo w sobie nie jest przyjemne uczucie, tochodzi to tego poczucie winy, że oni nic wtedy nie zrobili, że temu sie poddali, no i otoczenie często jest tak wredne, że mówi, a co ty zmyślasz, albo sama/sam chciałaś/eś. Darujcie sobie te wpisy, bo można by sadzić, ze to pisze jakiś usprawiedliwiający sie pedofil, że dziecko nie płacze na filmach pornograficznych, że się zgadza itd. To jest złe i zawsze będzie złe, bo dorosły zawsze będzie miał przewagę na dzieckiem, czy to fizyczną czy psychiczną, i nic nie usprawieliwia dorosłego, ze dziecko sie zgadza, czy nie płacze, nie protestuje, a nawet jest zadowolone. NIE ALBSOLUTNIE NIC NIE USPRAWIEDLIWIA PEDOFILI. Ja z moim ojcem nie utrzymuję żadnych kontaktów, nie chce go nigdy w życiu widzieć, i tak ma szczęscie, ze za względu na moją bezrobotną matkę i dwóch młodszych braci, nie podałam go na policję i nie siedzi w pierdlu. A wiele razy groziło mi, że ja bym tam wyladowała, bo wiele razy chciałam mu gradło nożem poderżnąc, gdy spał. Ale myślę sobie, że lepiej że żyje, doczekam czasów, jak będzie starym prykiem, który nie będzie mógł koło siebie nic zrobić. Wtedy to ja " zadbam " o własciwą dla niego opiekę. To będzie zadośćucznienie za moje krzywdy, za pozbawienie mnie czerpanie radości ze zwykłego ludzkiego dotyku, przyjeności płynącej z seksu, za spieprzone dzieciństwo i młodość.

Kochana ja bylam molestowana kilka lat wiec bylam juz nastolatka. Napisalam, ze to nieprawda, ze kazdy bedzie mial blokade itp. wiec nie pisz, ze ja zle pisze. Wspolczuje, ze taka blokada Tobie sie wytworzyla, bo ja znam osoby, ktore zyja teraz normalnie. Mam nadzieje, ze jednak Tobie to przejdzie. Mi przeszlo kompletnie wszystko jak poznalam obecnie meza, wczesniej tez z facetem podczas sexu orgazmow nie przezywalam. Moze wiec inny facet bylby lepszy? Moze za malo mu ufasz?

Bez obrazy oczywiscie.

Przykro mi tez, ze tak az reagujesz na ojca. Chodzi mi o to, ze nie zapomnialas choc troche i zyjesz z ta nienawiscia. Ja np. mam wujasa w dupie i nie mysle o nim. Lepiej mis ie chociaz zyje:)

up up bo interesujacy temat

Ja byłam molestowana 12 lat, w tym było wszystko oprócz penetracji, bo na to się nie odważył. Pokazywanie filmów porno też, o tym jak to tatuś z córką robi, syn z matką, brat z siostrą, próbował mi prać mózg, ale nie udało mu się, mój instykt samozachowawczy zwyciężył. Jestem już mężatką, to właśnie mój mąz pomógł mi sie wydostać z tego chorego domu, ufam mu całkowicie, ale to wszystko siedzi we mnie, są dni, że nie myślę o tym, ale ja należe do tych przewrażliwionych, czyli dotyk innej osoby jest dla mnie drażliwy. Ty mówisz, że nienawiśc siedzi we mnie, tak wobec niego tak, bo wiem jak mogło wygladac moje dzieciństwo i młodość, inni mieli normalne, a ja co noc, w czasie dnia, po szkole, gdy tylko mógł... Wiesz co ty być zaszczuwany jak zwierze? Twój prześladowca to wujek, a teraz wyobraż sobie, że zamiast niego to jest twój ojciec, twój tauś, który powinnien być twoją ostoją, opoką, twoim opiekunem. Sama jestem matką 11letniego chłopca, więc rozumiem bycie rodzicem i jakie wynikają z tego obowiązki. Dlatego noszę tą nienawiśc w sobie, nie mogę zapomnieć, bo jak zapomnę to nie uchronię innych dzieci w rodzinie przed nim. Innych dzieczynek, które pojawiły się lub pojawią się w naszej rodzinie. Będę czekać, moja bratowa ma urodzić dziewczynkę, na pierwszy znak, że spróbuje coś jej zrobić, ten skurw... pójdzie do paki i nie będzie odwołania. Zbrodni nie mozna zapomnieć, bo to powoduje, że zbrodniarze maja zapomniane winy i mogą dalej to robić bezkarnie.

Tak wiem co znaczy byc zaszczutym, a to ze to wujek czy ojciec nie ma znaczenia dla mnie. Nikomu nie wolno tego robic. Ja z ojcem nie zyje dobrze i nigdy nie zylam, wiec nie jest i nie bedzie moim tatusiem i ostoja. Nawet czuje czasem, ze rodzice mnie bardziej skrzywdzili niz moj wujek. Nie wiem ile czasu mnie molestowal, bo nie pamietam poczatkow, bylam za mala, ale robil to dlugo, bo chodzilam juz do szkoly powyzej 3 klasy.

Zapomnialam dodac, ze widywalam go codziennie, bo sie mna opiekowal i zawsze wracajac ze szkoly on byl i wtedy sie to dzialo. Musialam tez spedzac weekendy u niego, a ze nie mial zony to spalam z Nim w jednym lozku. Stalo sie i trzeba jakos zyc. Tez mam meza i mu ufam bezganicznie. On nienawidzi mojego wujka i dla bezpieczenstwa do dzis nie powiedzialam mu o ktorego chodzi. Wiem, ze zrobilby mu krzywde.

Jestem takiego samego zdania jak -ja byłam molestowana... Tez jestem matka 11 latka i nie potrafię znależć żadnego usprawiedliwienia dla osób które w taki sposób wykorzystuja to że sa rodzicami. Moja koleżanka własnie doniosła na swojego brata o tym że on molestował swoja córkę, dla niego to nie było nic złego. Nawet nie potraficie wyobrazic sobie jak cierpi w tej chwili i córka i moja koleżanka. Podziwiam ją za to że miała w sobie tyle odwagi i pomimo więzi krwi złozyła donos na tego zwyrodnialca. Nie wiem nawet nie potrafie sobie wyobraźić co siedzi w psychice takich zwtrodnialców, którzy zamiast chronic swoje dzieci sami je krzywdzą.