Jakich błędów unikać zaczynając stawiajac pierwsze kroki w zwiazku?

Jestem w zwiazku od paru miesiecy, zastanawiam sie jakich bledow uniknac na poczatku? Na co zwracac uwage? Podzielcie sie doswiadczeniem zyciowym, bo mam 20 pare lat i malo wiem

Nie poswięcać sie dla niego w imię miłości.

wchodzenie w związek.....

nie rezygnować z przyjaciół i wlasnych upodobań, mieć własne zdanie i nie ustępować na każdym kroku w skrócie - zachować swoje ja !

unikac błedu:)? nie przenosic tego co było na to jest jets teraz:) dialog, rozmowa słuchaj i mów, mówi i słuchaj dzieki temu poznasz zdanie, poglady, jego potrzeby, patrzenie na swiat, warotscoi masz swoj egzeplarz faceta. Wiem, ze ludzie sa podobani, ale skad wiesz, ze nie masz unikatu z tych 5%? ludzi;) no własnie:) błędem jest brak rozmów. A rozmowa to podstawa:)

O własnym zyciu to juz wiem, ale co rozumiecie przez poswiecanie sie? To jak mnie o cos poprosi to mam odmowic? Mozecie troche wiecej powiedziec na ten temat?

"dlaczego mezczyzni kochaja zołzy" i "kobiety sa z wenus a mezczyzni z marsa" i wszystko juz bedziesz wiedziec ;)

Na szczescie duzo rozmawiamy i on mnie slucha, ale zauwazylam ze on czesto zmienia zdanie na rozne tematy, wiec sama nie wiem

życie to sztuka kompromisów, czasami trzeba się poświęcić i ustąpić ale w granicach rozsądku, tak żeby nie robić nic wbrew sobie

nie rezygnuj ze swoich hobby , nie zapominaj o swoich znajomych , miej czas tylko dla siebie , nie chodź wszędzie tylko i wyłącznie z nim

no własnie to temat do omowenia poprzez rozmowe a nie pisanie. Nie zgadzam sie. to co pisza post wyzej to jest skutek a nie przyczyna. Skutek braku rozmów. W rozmowie mowie: ja mysle, ja sadze, wiesz według mnie.. moze zrobmy tak itp w rozmowie poznaje czlowiea ale i on poznaje mnie MOJE ZDANMIE długo by pisac. są kobiety co by nie stracic faceta mowia : chesz tak? zrobiłam ci to itp. nie ma tam słow ja mysle, ja zrobiłam bo postanowiałm itp. same sa sobie winne... nie moze byc czegos takiego: on co myslisz ona rob jak uwaszsz... potem sie nie dziwmy, ze 5 lat po slubie raptem ona stawia warunki.. jak nie robiła tego nigdy.. to facetr wzial na barki podejmowanie decyzji.. długo by pisac. poświęcanie się hmmmm.. zauważmy że tak mówia kobiety, które myslały ze jak zrobia obiad, nie wiem kupia mu cos, odstawia super noc;) to bedzie tak i tak... a zatem one to robią interesownie liczą na cos, na jakis efekt.. a potem jak tego nie ma sa rozczarowane i maja zal.. bo on bo ja sie poswieciłam.. ale zaraz zaraz sama chciałas... nie kazał ci. inymi słowy robie kanapki bo teraz mam na to czas i ochote i kocham go. Nie licze ze jak mu zrobie kanapki on wezmie mnie do kina bo powie ale pyszne kochanie idziemy do kina w nagdorde:p uproszczone ale duzo mowi polowa relacji sie na tym opiera.. ze ona myslała, ze jak to zrobi ( a czesto jets tak, ze facet nawet nie prosi o to) to ona bedzie miec to i to..( wpisz co):)

+nie rezygnuj ze swoich pasji; szkoły; pracy, bo np. powie,że stać go utrzymanie was obojga. +Nie rób głupich scen zazdrości - faceci obsesyjnej zazdrości nienawidzą ;-) +nie miewaj cichych dni, problemy rozwiązujcie od razu +nie poniżaj (nie krytykuj) go w obecności rodziny i kolegów +nie zaniedbuj się. Bądź zawsze ładnie, czysto ubrana, uczesana, świeża i pachnąca

zmienia zdanie... hmmm czasem z czegos to wynika.. np nie masz auta a masz gdzies dojechac.. jak jestes uzalezniona od tego kogos to czesto mozna zmieniac zdanie co do przyjazdu. to samo z finansami.. jesli nie bardzo wiadomo, ze jak ola zaproponuje ci wyad do honolulu ty odmowisz, a np ucieszyłabys sie z parku...o czym ola nie wie. A wiedziałaby gdyby ciebie znała, to co lubisz i wiedziała, ze jak fionanse ida w dól to honolulu idzie w odstawke. To samo z innymi rzeczami.. jak ktos boi sie burzy a na dworze wiatr i pochmurno to osoba ktora ja zna a chce sie spotkac wie o tym i mysli aha moze byc burza to powiem ze bedziemy wpomieszczeniu, przeczekamy burze albo umowimy sie na jutro:) to tak po krotce:) jak sie rozmawia to sie zna te osobe, wie sie co i jak. A jak sie wie co i jak to sie zna granice w ktiych ta osoba podejmuje decyzje. zawsze jets cos co te decyzje ogranicza:)

+nie mów źle o jego matce, (całej rodzinie) jeśli nawet są pewne kwestie, czy ich zachowania, które cią irytują, a stricte ciebie nie dotyczą ;-) +nie ponaglaj do ojcostwa, bo może się przestraszyć i zwyczajnie uciec, gdyż nie będzie czuł się jeszcze gotowy do założenia podstawowej komórki społecznej ;-) +nie zabraniaj mu kontaktów i wyjść z kolegami. Każdy z nas potrzebuje odrobinę przestrzeni.

Kasia zakochana dobrze mowi :)

A jak za duzo spedza czasu z kolegami i to jeszcze przy piwku? To tez mam byc zachwycona?

treee- zalezy, co dla kogo znaczy "dużo" (za dużo) ;-) Nie możesz mu ograniczyć maxymalnie czasu wolnego, bo będzie czuł się uwięziony i jego frustracje zaczną odbjać na waszych relacjach. Jeśli uważasz, że za długo, czy za często przebywa z kolegami np.na piwku, porozmawiajcie o tym. Nie gniewaj się, nie obrażaj, nie krzycz - grzecznie powiedz,jak to widzisz, co cię boli i dlaczego. Dialog, dialog i jeszcze raz dialog;-)

No i co zamurowalo WAs? ;) Wyjscia z kolegami prosze bardzo, ale bez picia, tym bardziej ze ja nie przepadam za piciem

Rozmawialismy o tym i nie doszlismy do zadnych wnioskow niesety, oprocz tego ze ja nie mam zamiaru uczestniczyc w tych wypadach :o

szkoda że moja dziewczyna nie była taka mądra jak kasia :) ... i zapomniałą mi powiedzieć że ma innego :P

jeśli on nie potrafi zmienić lub ograniczyć swoich przyzwyczajeń dla dobra waszego związku, to znaczy, ze jest egoistą, który nie liczy się z twoim zdaniem, uczuciami, itp. Widać nie dojrzał jeszcze do partnerstwa i wiążącym się z tym kompromisów :-O Ech...miłość wymaga poświęceń ;-)

kasia jest boginią ! słuchajcie jej

sfat - hehe, nie przesadzaj. Daleko mi do ideału, a jeszcze dalej do boskości ;-) Sama musiałam się wiele uczyć, by mój związek stał naprawdę udany. Przyznam szczerze,że początki były trudne....oj trudne ;-)

ale gówka jest na karku i w dodatku pracuje a nie obrażając kobiet ciężko teraz taką znaleźć ... to chyba że ja tak niefortunnie trafiam :) chylę czoła za życiowy rozsądek :) ... bede szukał Twojego soboftura :)

sfat -zawstydzasz mnie ;-) Niemniej jednak dziękuję za miłe słowo, Dobry Człowieku

największym błedem jest wiązanie się w młodym wieku. Po co samemu odbierac sobie wolność? Jesli jesteś singlem, to robisz co chcesz, wracasz kiedy chcesz, spotykasz sie z kim tylko chcesz. Żyć nie umierać!:)

chwal , nawet na wyrost, podziwiaj jego madrosc, zaradnosc, urodę , silę nie zmuszaj go do rozmow czasem zablysnij kulinarnie miej swoje tajemnice, nie odkrywaj sie do konca miejs wlasne grono znajomych badz wyrozumiala, jesli popelnia drobne bledy zadbaj, jesli zachoruje zmieniaj czasem fryzury i styl ubierania kup sobie cos niebieskiego kochaj jego psa nie prowadz jego samochodu nie uzywaj wulgarnych słow nie gadaj przy nim dlugo przez telefon nie rob przy nim makijazu i nie maluj paznokci nie chwal przy nim innych facetów

i jeszcze staraj sie nie mowic mu o swoich chorobach Nie placz , chyba ze wyjatkowo

Kasiu, wyjdź za mnie dziewczyno a Cię ozłocę.