SLIM FIGURA

Pijesie te herbatki??? Jak tak to czy pomagaja cos???

:P

Mi niestety nic nie pomogły, zaden z etapow herbatki. Działają jedynie moczopednie i w ten sposob sie troche waga zmniejsza, ale potem i tak wraca do normy

nie ma srodka cud...najlepsza metoda na schudniecie jest zdrowa zywnosc i wysilek fizyczny...ja jezdze na rowerze i figure mam teraz super,dodam ze kiedys bylam paczuszkiem:)

Ale rower to bardziej sezonowy sport, bo czesto pad i jest zimno i na rower sie nie chce wyjsc. No chyba ze stacjonarny rowerek...Probował ktos? Czy taki stacjonarny cos daje i ile trzeba by pedalowac?

wlasnie ja tez mam stacjonarny,bo jak pada albo w zimie to taki rower jest rewelacyjny...pedaluje dziennie tak 45 minut ,czasem dluzej czasem krocej,ale efekty sa super!!!!

A może konkretniej powiedziec o efektach? Chodze 2 razy w tyg. na aerobic, byłam nawet na zabiegach vacu line (odchudzanie w podcisnieniu) i tez nic nie schudlam. Nie ma na mnie mocnych! Mam juz dosyc, ale moze faktycznie rowerek stacjonarny by się przydał...

Schudłaś ogólnie czy tylko nogi? Bo mi bardziej zalezy by pozbyc się oponki z brzucha, a nie wiem czy rower mi na to pomoże?

a ja musze przyznac ze za 1 razem jak stosowalam ta kuracje to schudłam kilka kilo. ale za 2 juz nie - chyba moj organizm sie przywyczail

Witam was kobietki ,ja akurat pracuje przy produkcjii tych herbatek i muszę wam powiedzieć ,ze one działają ,sama je pije ! Niektore dziewczyny ,ktore pracują tez przy tych herbatkach chudną od samego wdychania aromatu !

schudlam doslownie wszedzie---brzuch,posladki,a w szczegolnosci uda,wyrzezbily mi sie lydki,jedziesz i chudniesz:)

Witam was kobietki,ja akurat pracuje przy produkcjii tych herbatek i musze wam powiedziec,ze one działaja,sama je pije!

A tam herbatki. Na mnie, moje kolezanki, ani na mamę nie działały. Ale o tym rowerze faktycznie pomyślę... Oglądam juz jakieś na allegro. Musze jeszcze znalezc na niego miejsce, bo mieszkam w małym mieszkaniu w bloku :(

asikkkaa- siadaj na rower i do roboty! Ja kiedyś tez duzo jezdzilam to sobie brzucha wyrzeźbialm wtedy ze hej, a i kondycja mi sie poprawila! Szkoda, ze teraz juz nie mam tego samozaparcia... ;]

no to jak chcesz cos kupic do domu to lepiej cos na czym spalisz wiecej kalorii bo na rowerku to chyba najmniej ze wszystkich mozliwych sprzetow. Ja chodze 3 razy w tyg na silownie i tam na wszystkich urzadzeniach sa pomierniki ile spalasz kalorii i na rowerku najmniej biorac pod uwage 35 min jazdy. Najwiecej na steperze. Ja polecalabym Ci taka maszyne na ktorej sie staje i poruszasz nogami jakbys pedalowala na rowerze i tak samo machasz rekoma w przod i w tyl. No moze troszke zamieszalam w tym opisie ale mam nadzieje ze wiece co mam na mysli :) Na tym bardzo przyjemnie sie cwiczy i nie boli tylek jak na rowerku i oczywiscie o wiele szybciej spala sie kalorie

amikaaa- pewno chodzi ci o takie coś z tivimarketu;)

Ale chyba duzo miejsca zajmuje, no nie? Ja juz nie wiem co ze mna jest, nie jesm, cwicze a i tak nie moge schudną, nieustannie waze 61-62 kg! Juz nawet boje sie ze to moze byc niedoczynnosc tarczycy. Zbadam hormony!

assika mam ten sam problem, też ćwiczę, przeszłam na dietę "jeść zdrowo i mniej" a waga stoi w miejscu, 62 kg i ani grama w dół.

a moze poki co wyproboj 6 weidera?

No to witaj w klubie. Zrobię badanie hormonów, ale w sumie i tak wolę by były w normie, bo potem też jest problem. No, ale ja tego nie rozumiem, jak można mało jeść i nadal waga ani drgnie. No przecież jeść dziennie jogurt i np. jabłko to by była już przesada, chyba nie o to w dietach chodzi!!!Ja wcale nie chce duzo, ale gdybym schudła 5-8 kg to byłoby marzenie! Tylko brak mi sił, bo chyba by osiagnąc ten efekt musiałabym byc na sucharku dziennie...A znając siebie to i tak nie wiem czy bym schudła. Niektórzy sądzą, ze chcieć to móc, ale to wcale nie jest takie proste!

a jesz sniadnie ?? bo to bardzo wazne zeby zwiekszyc przemiane materii od rana. Moze to byc jogurt z musli czy jakis chlebek chrupki z twarozkiem ale nie mozesz wyjsc z domu bez sniadania. A poza tym jedz male posilki ale czesciej - wiem ze latwo sie mowi a gorzej realizuje ale ja wlasnie tak robie i widze efekty. Oczywiscie jeszcze chodze na silownie. Aha i chyna najwazniejsze zeby nie jesc po 19 - wtedy jak sie obudzisz to masz wilczy apetyt i tak wlasnie ma byc. Po jakims czasie organizm sie przyzwyczai i bedzie lepiej :) powodzenia

Dzięki za mądre rady. Masz rację, dokładnie to powiedział mi znajomy dietetyk. Zaczynam się więc zdrowiej odzywaiac i jem co 3 godziny, ale mniejsze porcje np. kanapkę z ciemnego pieczywa z sałata i pomidorem lub jogurt. Zobaczymy jak będzie. Zaczęłam tez jesc regularnie śniadania, bo kiedys z tym było róznie. Bardzo chce by tym razem mi sie udało. Mój chłopak jest szczupły i żle się przy nim czuję z tym, że mam nadwagę :(