Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Naris_

czym karmic szczeniaka??

Polecane posty

moja sunia miała od szczeniaka sterczące uszka:p a jajka-surowe, serek i smietankę uwielbia, no i jeszcze lody lubi i piwo z sokiem i słodką herbatkę z cytrynką:D no i jeszcze drzwi sama potrafi otworzyć:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łapą? Moja tylko kluczem ;) wiadomo,smakołyki ulubione są rózne :) Mleko i surowe jajka to przysmak wielki..no ale naprawdę trzeba uważać. Eh,już ponad pół roku Jej nie ma z nami..ale boli ciągle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście, że otwiera kluczem:D a tak serio to wiem jak boli strata zwierzaka, też mam to za sobą-pudel wpadł mi pod samochód, ale nie ten z topika o jastrzębiu, realny pudelek:( a teraz mam stresa, bo suce zrobiła sie narośl na łapie-jeden wet mówi, żeby wyciąć, drugi daje płyn do pędzlowania i już sama nie wiem co lepsze... pisałam do Arawy, ale ona chyba wyjechała, bo nie odpisała:o🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli podeszłym wieku jest,to wycinać ciężko.. Może trzeci weterynarz? Trudna sytuacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie jest w podzeszłym wieku-ma dopiero 4 lata i jest (jak to mówei wet) jak \"żywe srebro):D a Arawa kiedyś mi dobrze poradziła i mam nadzieję, że tym razem również cos mądrego wymyśli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aż mordę wykrzywia -> jak chcesz, moge wyslac smsa do Arawy, bo ma wolne teraz. Tylko bez obejrzenia trudno cos wnioskowac :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wredna ja>>> podsunęłaś mi niezły pomysł-zaraz zrobie fotke tej narośli i wyślę mailem Arawie-dzięki, a esa możesz jej wysłać, może niedługo odbierze pocztę odbierze pocztę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OK, wysylam smsa zeby odebrala poczte, a bedzie przy kompie chyba poznym wieczorem. Pomyslnosci dla psiaka! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki wredna, wysłałam mailem fotkę narośli, Arava to spoko dziewczyna i mam nadzieję, że tym razem też pomoże jednak to forum oprócz mankamentów ma też swoje dobre strony🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny:), ciesze sie ze topik sir rozkreca, dobrze jest wymienic sie informacjami na temat pupila:) do ,,przerazasz mnie,, hmm a co sie takiego przeraza??....dla twojej informacji pies jest 2 razy szczepiony 2 razy odrobaczony, czy tak ciezko przeczytac wpisy juz o tym pisalalam wczesniej, krzywda sie suni nie dzieje, ma 8 tygodni, bylam z nim raz u weterynarza babka stwierdzila ze sunka jest zdrowa, teraz wybiore sie z nia do lekarza juz w swoim miescie:)zbliza sie ostatnie szczepienie:) ,,az morde wykrzywia,, mam nadzieje ze Twoj pies szybko wyzdrowieje co by nie mowic pies to najlepszy przyjaciel czlowieka:) pozdrawiam wszystkich i zapraszam do dalszej rozmowy, papa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha jeszcze jedna sprawa...pies nie ma rodowodu, za psa z rodowodem trzeba zaplacic kilka razy wiecej, weterynarz jasno powiedziala ze to na pewno cocer spaniel to widac na pierwszy rzut oka, nie zamierzam suni ganiac po wystawach nie zalezy mi na tym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swoją sunię (pit bullicę) karmiłam każdego dnia świeżo gotowanym ryżem z tłustym twarożkiem + gotowaną marchwią,selerem, groszkiem, i innymi warzywami. Gotowane mięso -wołowina, wieprzowina, drób także obowiązkowo były w zestawie dziennego menu.(na ogół na obiad) Za każdym razem dania posypywałam odżywką wapniową z kilkoma kropelkami witaminy D3. Rzecz jasna , nie odmówiłam jej przyjemności chrupania suchej psiej karmy i wcinania (od czasu do czasu) puszkowego mięska w galaretkach. Do picia podawałam zwykłą kranówkę i nieprzegotowane mleko. Rosła,jak na drożdżach. Od 6-ego miesiąca życia dodatkowo kupowałam jej w masarniach wielkie gnaty surowego mięsa (heh,trzymałam ją w mieszkaniu i przyznam,że widok rozszarpywanego mięcha i miażdżonych kości nie należał do najprzyjemniejszych) ;-) Była kochana, cudowna, przyjacielska, oddana i bardzo posłuszna. Była.....bo koniec końców, ukradziono mi ją w wieku 9 miesięcy. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam wspomnieć o kaszy gryczanej i makaronach serwowanych dla urozmaicenia zamiast ryżu :) Niemniej jednak zasadniczo w naszej kuchni (suni i mojej) królował ryżyk ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa.... były także surowe jajka (weterynarz twierdził,że dobre na lśniąca sierść) Kurcze,minęło już 5 lat odkąd zginęła i wiele składników z jej jadłospisu pozapominałam :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja
ma 4 i pół miesiąca... ... i drzwi otwiera za pomocą 4-cyfrowego kodu ;-) Rano dostaje eukanubę dla szczeniąt, potem twarożek posypany eukanubą suchą, potem znów sucha eukanuba (czasem polana wodą lub mlekiem), potem mieszanka ryżowo-warzywna-wołowomiesna posypana suchą eukanubą i rozdrobnioną witaminką dla szczęniąt, w międzyczasie - jabłuszko, marchewka, kawałek żółtego serka, czasem wołowa kość do ogryzienia, suszony chlebek... + na podwórku organizuje sobie posiłki :o, które częstokroć muszę na siłę z paszczy wyciągać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:), dalam dzis rano suni kawalek sera bialego z odrobina mleka i to chyba byl kiepski pomysl..bo mloda potem kilka razy zrobila rzadka kupke i teraz nie chce jesc nawet kaszy z marchewka...hmm zdania co do podawania psu nabialu sa podzielone, widac w przypadku mojego psa nabial nie zdal egzaminu...wiec podawac czy nie podawac juz wcale?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naris_ -być może podałas jej ciepłe mleko z twarozkiem. Pamiętam,jak ja na poczatku popełniałam błąd podgrzewając mleko (bo myslałam,że tak dla szczeniaczka lepiej) i ZA KAŻDYM razem sunia wypróżniała się na rzadko, co było dość uciążliwe, szczególnie w sprzątaniu :-O Poradziłam się więc weterynarza,który powiedział,że absolutnie nie powinnam podawać psiakowi podgrzewanego mleka. Ma być zimne, lecz nie takie prostu z lodówki, a troszkę odstane w temp. pokojowej. Rada okazała się cenna, bo nigdy potem nie miałam już problemu z \"płynnymi kupkami\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mleko nie bylo podgrzane wyjelam je z lodowki postalo pare min w temp pokojowej i wtedy dolalam co prawda niewiele ale jednak, widocznie moj psiak nie toleruje nabialu, na razie bedzie dostawala tylko ryz kasze a za pare dni powoli zaczne wprowadzac sucha karme dla juniorow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaleidostar przyznaje ci racje, ile ludzi tyle zdan niewiadomo kogo sluchac:O, a to jasne ze chcialabym dla mego psiaka jak najlepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaleidostar -ja uważam,że nie należy pozbawiać szczeniąt (i dorosłych psów) naturalnego źródla wapnia, tj. mleczka właśnie. Pierwsze przygody z podgrzewaniem mleka kończyły się nieprzyjemnymi biegunkami suni, ale po konsultacji z lekarzem ściśle zastosowałam się do udzielonych wskazówek i problem zniknął raz na zawsze. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczeniak,to jeszcze..ale pomyśl,skąd dorosły pies,czy inny drapieżnik,maiłby brać mleko? Ich organizmy przestawiają się na inny rodzaj pokarmu. Już one sobie z wyłapaniem witamin i minerałów poradzą,a jeśli wydaje się,że czegoś brak,wtedy można sięgnąć po dodatki do diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh, no ale ile psów, tyle żołądków. Podobnie jest z ludźmi -jedni wcinają np.prażoną kukurydzę, a dla innych zdrowym przysmakiem są smażone, włochate pająki... 💤 [Ja na samą myśl o tym drugim dostaje torsji, drgawek i biegunki. :-O] Musisz po prostu przyjrzeć się swojej \"spanielce\" -obserwować jej reakcje organizmu na poszczególne potrawy i albo zmieniać zestawienia składników (np. nie lączyć marchwii z mlekiem), albo wykluczyć z jadłospisu produkty ewidetnie szkodzące szczeniaczkowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otóż to.. obserwuj,ucz się,podchodź \"z głową\"... Ale póki jeszcze jej nie znasz,nie eksperymentuj za dużo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:), moj psiak chowa sie dobrze, uwielbia mieso pod kazda postacia samego ryzu z marchewka nie tknie skubana za to z mieskiem jak najbardziej, je az jej sie uszy trzesa;)ogolnie to taki maly slodziak pociecha calej rodziny:)zastanawiam sie tylko jak oduczyc ja robienia kupki w domu..ona jest niereformowalna...:O, siku robi na podworku a kupe w domu....nijak nie idzie jej nauczyc zeby zalatwiala sie na gazete...macie jakis sposob??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×