Szukać chłopaka??? czy dać sobie spokój ???

Ja nie chce do niego wracać... ale zgadzam się że poznawanie nowej osoby to dość skomplikowane.... This Time a mogłbyś powiedzieć czy jest coś konkretnego co sprawiło że już nie szukasz ?

ja mam troche mniej miesiecy od ciebie :)

a jak sie widzi, ze wszyscy sie w najlepsze delektuja tym pysznym tortem, a ja nie moge? to jest rowniez tesknota - tylko ze za nieznanym, to jest ciekawosc rowniez i pragnienie... to jest bol samotnosci i potrzeba motywacji eh ciezko:(

ja mam 268 miesięcy :D

Lepiej, gorzej, ale się łączmy :-)

Widzę po spojrzeniach że nie mam szans. Czasem mam marzenia ale jakoś daję radę. Trudnością mogą być ludzie którzy mogą z biegiem czasu dziwić się że jestem sam. Ale jakoś się to przeżyje. Jak ktoś ma warunki i szanse to powinien być z kimś

mi tez sie nie chce szukac: 1. naprawde watpie w to, po doswiadczeniach i z tego co widze, slysze, i czytam np na kafe, ze znajde ladna, atrakcyjna, mila i nie wyrafinowana, wyrachowana dziewczyne :o 2. nie mam czasu na nowa 3.nawet mi sie nie chce od poczatku wszystko zaczynac (to co powiedziala a ja powiem tak) chociaz kandydatki sie juz znalazly (o moja reke :P )

ona 23 a Ty wiesz może czemu jesteś sama? wiem że to może być głupie pytanie, ale....

ja mam jeszcze ten problem, ze ciezko mi poznac kogos bo jestem bardzo niesmiala. smiale dziewczyny maja duzo lepiej ode mnie, bo zawsze sobie kogos znajdą, a ja niestety musze sie sporo nameczyc zeby poznac kogos i mu zaufac. a tu jeszcze po czyms takim, jak juz kogos pokocham i zaufam, spotyka mnie takie rozczarowanie :/

This time, no tylko po spojrzeniach sądzisz że nie masz szans??? ale przyznajesz że są czy beda ludzi których zdziwi to ze jestes sam...

ja jestem dosc atrakcyjna ale niestety bardzo niesmiala i to jest spory problem. tak bardzo bym chciala miec normalnego fajnego kochanego faceta, ktory by mnie nie ranil, tylko po prostu mnie kochal :/ ech moge sobie tylko pomarzyc

Będe ich zbywał że szukam. Że takie tam życie jest i jakoś zmienię temat

"że są czy beda ludzi których zdziwi to ze jestes sam... " a co t kogo obchodzi. pozatym idziemy w strone zachodu i skandynawi. tam to juz jest normalne.

NORMALNI faceci juz maja dosc wyrachowania i wyrafinowania dziewczyn :o

Ale nie wszystkie dziewczyny sa wyrachowane, ja nie jestem.

ladnych atrakcyjnych (dla mnie) milych i nie wyrafinowanych i nie wyrachowanych to ze swieca szukac :o a ja, jak mowilem nie mam czasu, ani checi :o a nawet to juz sie boje :o

NORMALNI... mają dość takich dziewczyn??? to czemu tylko takich szukają????????????

są takie dziewczyny tylko bardzo niesmiale niestety

nigdy takiej nie szukalem, prawda nieraz wychodzi po kilku latach :o :o :o

22 - to wcale nie jest glupie pytanie ja wiem czemu jestem sama podobnie jak kolezanka powyzej - jestem niesmiala, nawet bardzo... Poza tym jak juz odwazylam sie z kims spotkac to nigdy nie mialam ochoty angazowac sie jakos bardziej w te znajomosci. Na roznych trafialam - najczesciej na klamcow, co takze mnie zrazilo... Boje sie zaufac I do tego wszystkiego chyba nie potrafie zrobic dobrego pierwszego wrazenia na osobie, ktorej w ogole nie znam. Nie tak szybko otworze sie przed nieznajomym. Dlatego czekam na faceta, ktory bedzie wyrozumialy dla mojej niesmialosci, przymknie oko na moja malomownosc i cierpliwie poczeka az sie rozkrece:) a o cierpliwego faceta tez dzis trudno...

Ja lubię silne psychicznie dziewczyny. Ja jestem słaby psychicznie a to znaczy że coś jest nie tak. Dziewczyna chce mieć opiekuna a nie sama prowadzić faceta "w tańcu". Nawet jeśli tylko na chwilę a potem powie "Ty jesteś facet i ty prowadzisz"

No a ja z zewnątrz mogę wydawać się silna, pewna siebie...ale tak naprawde jestem właśnie niesmiała i boję się, ze znowu mnie ktoś zrani...

ja wlasnie myslalam ze mam duze szczescie, bo trafilam na faceta, ktory mnie zaakceptowal jaka jestem niesmiala i malomowna. czulam sie przy nim bardzo dobrze. no ale niestety potem sie okazalo, ze on nie jest jeszcze gotowy na zwiazek i chyba woli byc sam :/

a po czym poznac czy ktos jest silny czy slaby psychicznie? ja mimo ze jestem niesmiala to jednak nie wydaje mi sie zebym byla slaba, choc kto wie :(

hmmm.... nie wiem jak to poznać, ale Ty pewnie nie jesteś słaba, bo ciągle mimo że nie ma go obok sobie radzisz

W sumie to duzo przezylam w zyciu nieprzyjemnych rzeczy i jakos sie po nich otrzasnelam, wiec moze nie jest ze mna tak zle :)

jakie to wszystko trudne i skomplikowane, prawda.

Ja jestem silna psychicznie, bo mimo wszystko nie trace nadziei;) Ale jestem niesmiala i to moj problem. Mnie jest latwiej poznac kogos przez net. Wtedy rozmowa szybciej idzie, latwiej mi o sobie pisac niz mowic. Tylko ze w necie trafiam na - wydawaloby sie - , a jak sie spotkam to czar pryska - bo faceci na gg czesto koloryzuja piszac o sobie. Ne rozumiem po co te klamstwa? To "niepisanie calej prawdy"? Przeciez klamstwo ma krotkie nogi! Wg mnie jak ktos klamie, to uzasadnienie, ze - chcial zrobic dobre wrazenie bo mu na tej znajomosci zalezalo - jest zalosne! To wlasnie swiadczy o tym, ze facet nie traktuje mnie powaznie... przeciez prawda predzej czy pozniej wychodzi na jaw! ...i ciagle na takich trafiam - wiec wciaz jestem sama:( tak, oprocz niesmialosci przesladuje mnie jeszcze pech:/

:D zjadlam wyraz:) w necie trafiam na fajnych:) tzn. takie sprawiaja wrazenie, ale spotkania w realu niestety wszystko weryfikuja...